Lalki recenzja

Lalki...

Autor: @alma ·2 minuty
2011-05-15
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Jak bardzo kobieta wychowująca dziecko potrafi się poświęcić? Rzucić wspaniale rozwijającą się karierę? Kompletnie przeorganizować swój czas? Jak się okazuje bardzo... Nie wiem czemu, ale patrząc na okładkę odczuwam pewien strach, dziwny dyskomfort, nawet niepokój, którego nie potrafię wytłumaczyć. Kto by pomyślał, że po przeczytaniu książki, ten strach się może utrzymać...

Monika to kobieta spełniająca się zawodowo. Wszystko się jednak zmienia wraz z urodzeniem Kinii, ukochanej córeczki, dla której bohaterka rezygnuje z kariery, poświęcając się tym samym na wychowywanie dziecka. Monika nawet nie przypuszczała, że opieka i wychowywanie dziecka to naprawdę ciężka sprawa, że to praca na pełen etat, w dzień i w nocy.

Przyzwyczajenie zawodowe Moniki wpływa też na jej zachowanie przy codziennych obowiązkach związanych z córeczką. Monika nie potrafi wręcz na spokojnie wyjść na spacer i traktować to jak przyjemność. Bohaterka traktuje to jak wyścig z czasem, co jest dla mnie zupełnie niezrozumiałe. Nagle też okazuje się, że nie wszystko jest takie wspaniałe, jak myślała Monika, a sama idylla też się skończy. Kinia z początku jest spokojną dzidzią, potem zmienia się jak określa sama bohaterka w "potworka", które non stop płacze. Praca nad dzieckiem to przecież praca monotonna i zabierająca też mnóstwo czasu... Monika czuje się jakby świat gnał do przodu, ale już bez niej. Nawet spotkanie z przyjaciółkami okazuje się małym rozczarowaniem, a sama Monika określa ich życie jako "inną bajkę". Mąż, Darek, zdaje się nie zauważa problemów Moniki...

Druga z bohaterek jest nieznana na początku imienia. Poddaje się ona odważnym eksperymentom ze środkami odurzającymi, kompletnie nielegalnymi...
Monika spotyka ową sąsiadkę, jak później się okazuje, sąsiadkę. Kobieta kolekcjonuje lalki i twierdzi, że ma czworo dzieci... Co jest dość dziwne, bo po dzieciach śladu nie ma... Tu zaczyna się robić dziwnie, a dalszy przebieg akcji przyprawiał mnie o niepokój i mogę się założyć, że z Wami będzie podobnie...

Nie jest to kolejna książka o kobiecie, która odkrywa uroki macierzyństwa. To coś więcej. Niesamowicie spodobało mi się jak autorka przedstawiła obraz Matki Polki. Znam wiele przypadków, gdy matki wpadają w depresję i frustrację z powodów monotonii i pewnego rodzaju "nieobecności" w życiu. Mimo że chcę mieć dziecko (najwcześniej za rok), to boję się tego, że sama wpadnę w taką właśnie "pułapkę".

Właśnie owa "Lalka" wprowadza w fabułę oryginalność, coś czego ostatnio brakuje w powieściach obyczajowych. Autorka umiejętnie wprowadza czytelnika w świat lalek, ukazując zapiski, notatki szeroko ujętych lalkom.

Będąc na majówce w Karpaczu, odwiedziłam Muzeum Zabawek, gdzie głównie przeważały właśnie lalki. To było niesamowite poznać jak lalka zmieniała się na przestrzeni lat (ba! wieków) a czytając "Lalki" Święcickiej miałam okazję poznać szerzej znaczenie, kult i historię lalek. A co jeśli lalka przestaje być symbolem dzieciństwa a stanie się symbolem strachu i lęku? No cóż, zawieje grozą.

To intrygująca lektura, w sam raz na letni wieczór bądź na długą podróż autobusem. Za każdym razem jednak będzie tak samo - ta historia Was wciągnie, a rozkręcająca się początkowo niewinna akcja wciąga.
Bardzo udany debiut a ja tym samym postanowiłam zapoznać się z całą serią wydawniczą "Babie Lato". Jestem ciekawa pozostałych książek z tej serii. Świetna książka dla kobiet będących już matkami, ale nie tylko, bo nie jest to książka zwyczajna, absolutnie nie.

Ocena ogólna: 8/10
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Lalki
2 wydania
Lalki
Karolina Święcicka
3.7/10
Seria: Babie Lato

Kiedy Monika, ambitna bizneswoman, zostaje matką, postanawia zmienić swój system wartości. Chce się skupić na wychowywaniu dziecka, poświęcić rodzinie i przestać żyć w ciągłym pędzie. Okazuje się jed...

Komentarze
Lalki
2 wydania
Lalki
Karolina Święcicka
3.7/10
Seria: Babie Lato
Kiedy Monika, ambitna bizneswoman, zostaje matką, postanawia zmienić swój system wartości. Chce się skupić na wychowywaniu dziecka, poświęcić rodzinie i przestać żyć w ciągłym pędzie. Okazuje się jed...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Lalka dla jednych mało znacząca zabawka, dla innych przedmiot zachwytu, pasja, element kolekcjonerski, rzecz dla której zrobi się wszystko i za którą jest się gotowym zapłacić wysokie ceny. Na przełom...

@czytaj.i.baw @czytaj.i.baw

Po przeczytaniu brawurowej powieści jaką okazała się książka Romualda Pawlaka pt.: "Póki pies nas nie rozłączy" obiecałam sobie, że wraz z serią "Babie lato" dotrwam aż do ostatniego tomu, który ukaże...

@Lena173 @Lena173

Pozostałe recenzje @alma

Teleny
Ot, mini recenzja

"Teleny" to powieść mocno erotyczna, pełna pasji, namiętności i miłości, pragnień i wzajemnej fascynacji. To książka niebywale kontrowersyjna i do dziś nadal szokuje swą ...

Recenzja książki Teleny
Istota cienia
Istota cienia...

Kira, bohaterka tejże książki, to młoda dziewczyna, która zmaga się z tajemniczą samobójczą śmiercią ojca i problemami finansowymi. Sytuacja nie jest wesoła. Dziewczyna w...

Recenzja książki Istota cienia

Nowe recenzje

Dlaczego podskakuję
DLACZEGO PODSKAKUJĘ
@mikka138:

Gdy tylko dowiedziałam się o czym jest ta książka, wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Temat jest mi dobrze znany, a wi...

Recenzja książki Dlaczego podskakuję
Mieszko. Wyjście z cienia
"Mieszko. Wyjście z cienia"
@tatiaszaale...:

Nie można stać w miejscu, trzeba przeć do przodu i do przodu. Bo kto nie idzie dalej, a stoi czy na zadku siedzi zadowo...

Recenzja książki Mieszko. Wyjście z cienia
Nechemia
W drodze przez XVII Rzeczpospolitą.
@sweet_emily...:

--*_*_*_*_* Jest rok 1666, w Konstantynopolu objawił się Mesjasz. Na jego spotkanie wyruszają tłumy Żydów. Wśród nich N...

Recenzja książki Nechemia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl