Lisia Dolina recenzja

"Lisia dolina"- Charlotte Link

Autor: @Wiejska_biblioteczka ·2 minuty
2019-07-03
Skomentuj
2 Polubienia
 


           Kika lat temu przeczytałam dwie książki autorstwa Charlotte Link, "Ciernistą różę" oraz " Drugie dziecko", które całkowicie mnie pochłonęły. Teraz przyszedł odpowiedni moment, by ponownie zaopatrzyć się w  którąś z jej powieści. Tym razem jest to "Lisia dolina". Czy spełni ona moje oczekiwania? Przeczytajcie i oceńcie sami.




       Pewnego sierpniowego dnia, na opuszczonym parkingu, z dala od ludzi, zatrzymuje się samochód, z którego wysiada małżeństwo wraz z psem. Mężczyzna udaje się z  czworonogiem na krótki spacer, a w tym samym czasie w tajemniczych okolicznościach znika jego żona. Poszukiwania nie przynoszą żadnych rezultatów. Po Venessie ani śladu, a głównym podejrzanym przez pewien czas, staje się jej mąż, Matthew. Jednak wiele wskazuje na to, że albo kobieta została porwana albo sama uciekła.
       Równocześnie poznajemy historię Ryana Lee, który ma coraz więcej kłopotów i jego priorytetem jest zdobycie szybkich pieniędzy. To właśnie on porywa Venessę, licząc na spory okup. Niestety jego wcześniejsze problemy z policję, znacznie utrudniają zrealizowanie zamierzonego planu. Zamknięty w więzieniu, nie ma szans na uwolnienie kobiety, a tchórzostwo nie pozwala podzielić się informacją z miejscem przetrzymywania porwanej. I to okazuje się być gwoździem do trumny dla Vanessy.
      Trzy lata później sytuacja się powtarza. Z tego samego parkingu znika kolejna kobieta. A tymczasem Ryan zostaje wypuszczony na wolność. Czy i tym razem miał on coś wspólnego z tym drugim zniknięciem? Czy mężczyzna w końcu wyjawi swój sekret, który najprawdopodobniej pozbawił życia żonę Matthew?

         Będąc świeżo po lekturze muszę stwierdzić, że niestety trochę się zawiodłam. Fabuła interesująca, pełna intryg i mrocznych tajemnic, trzymających w napięciu wydarzeń, które niejednokrotnie wywoływały dreszcze grozy. Jednakże akcja tej powieści bardzo mi się dłużyła, momentami stawała się wręcz przytłaczająca i monotonna. Wszystkie historie zostały opisane zbyt rozwlekle, przez co całość była mniej emocjonująca.
          Również bohaterom zabrakło charyzmy i przebojowości. Bezbarwni, apatyczni, lękliwi i dwulicowi, a na dodatek praktycznie bierni. Swoją obecnością nic nie wnieśli do tej książki, nie napędzali akcji. To tak, jakby byli poza całą fabułą, chociaż w zamyśle autorki, to od nich miało wszystko zależeć. Oczywiście jest to moje subiektywne zdanie.
 
      Podsumowując, "Lisia dolina" Charlotte Link, pomimo moich szczerych chęci, nie przypadła mi do gustu, jak te wcześniejsze pozycje. Żmudna i zbyt obszerna historia, apatyczni bohaterowie i minimalna dawka akcji to przyczyny mało atrakcyjnej powieści, która wydaje się być po prostu przeciętną. To książka o której szybko się zapomina.  A szkoda.  

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-07-30
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Lisia Dolina
3 wydania
Lisia Dolina
Charlotte Link
7.5/10

Słoneczny sierpniowy dzień kończy się dla Matthew Willarda koszmarem. Wracając ze spaceru z psem, dociera na opustoszały parking, na którym powinna czekać na niego żona. Zastaje tylko samochód, po Van...

Komentarze
Lisia Dolina
3 wydania
Lisia Dolina
Charlotte Link
7.5/10
Słoneczny sierpniowy dzień kończy się dla Matthew Willarda koszmarem. Wracając ze spaceru z psem, dociera na opustoszały parking, na którym powinna czekać na niego żona. Zastaje tylko samochód, po Van...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Wyobraź sobie, że znajdujesz się w sytuacji bez wyjścia, jakąkolwiek decyzję podejmiesz, prowadzi ona do zguby… W takich patowych okolicznościach znalazł się Ryan Lee, drobny złodziej, który nie widz...

@anetakul92 @anetakul92

Charlotte Link w mojej ocenie pisze naprawdę dobre książki, albo naprawdę słabe. Chociaż "słabe" nie jest może dobrym słowem - chodzi mi raczej o to, że takie nie z mojego gatunku. Ja kocham kryminał...

@katherinna1997 @katherinna1997

Pozostałe recenzje @Wiejska_bibliote...

Dziewczyna w spektrum
„Dziewczyna w spektrum” Ewa Furgał

Tytuł: „Dziewczyna w spektrum” Autor: Ewa Furgał Gatunek literacki: biografia, autobiografia, pamiętnik Wydawnictwo: Biała Plama Ilość stron: 185 @Obrazek Czy ...

Recenzja książki Dziewczyna w spektrum
Pochwała głupoty w XXI wieku
„Pochwała Głupoty w XXI wieku” Bartosz Małecki

Tytuł: „Pochwała Głupoty w XXI wieku” Autor: Bartosz Małecki Gatunek literacki: poradnik Wydawnictwo: Wydawnictwo M23 Ilość stron: 192 Premiera: 21 listopada 2...

Recenzja książki Pochwała głupoty w XXI wieku

Nowe recenzje

Most na Drinie
Kronika pewnego mostu
@Remma:

Wzniesiony przez Mehmedpaszę most stanowi pretekst do opowieści z dziejów Bośni w latach 1516 – 1914. Most stanowi cent...

Recenzja książki Most na Drinie
Wioska małych cudów
Wioska małych cudów
@tomzynskak:

Każdy z nas potrzebuje w swoim życiu cudów. Nie jakiś magicznych i nierealnych, a takich najzwyklejszych, które mogą wy...

Recenzja książki Wioska małych cudów
Dom ciało
Wersy płynące przez wnętrze…
@edyta.rauhut60:

Poezja wiele ma oblicz. Dzisiaj chciałabym Ciebie, Czytelniku zaprosić do poznania jednego z nich. Jak możemy przeczyta...

Recenzja książki Dom ciało