Koszmarny Karolek i cuchnąca bomba recenzja

Łobuzowanie nie popłaca

Autor: @LiterAnka ·1 minuta
2022-02-11
Skomentuj
16 Polubień
Koszmarny Karolek jest naprawdę niegrzecznym chłopcem. Drugi raz spotykam się z nim w tomie zatytułowanym „Koszmarny Karolek i cuchnąca bomba”. Autorką jego przygód jest Francesca Simon, a jego wygląd i szatę graficzną stworzył Tony Ross. Strzeżcie się, żeby dzieci nie czerpały inspiracji z tej książki!

Koszmarny Karolek bierze udział w konkursie czytelniczym, konstruuje śmierdzącą bombę i podrzuca ją do fortu dziewczynek, tworzy panteon według własnego pomysłu i nocuje u nowego kolegi. Za każdym razem przekonuje się, że bycie niegrzecznym i złośliwym wcale nie popłaca. Co prawda taka refleksja budzi się po naprawdę głębokim zastanowieniu, a ta książka nie to ma na celu. Ma rozbawić, ale żartami, które nie należą do wyrafinowanych. To głupie, obleśne pomysły, które rodzą się w umysłach niewrażliwych dzieci – po prostu koszmarnych. Bądźmy szczerzy, wszyscy kiedyś, mniej lub bardziej, tacy byliśmy.

Karolek nie jest uroczym łobuziakiem, takim jak na przykład Mikołajek. Karolek jest koszmarny. Przyjaźni się tylko z chłopcami, którzy mają równie okropne pomysły, co on. Niby wie, że trzeba się dzielić, ale sam tego nie robi. Choć niszczenie, hałasowanie i brudzenie w cudzych domach wydaje się najlepszą zabawą, to w jego domu nie wolno się tak bawić. Ponadto, w zaniedbanym, hałaśliwym domu nie da się nawet rozrabiać, jak przekonuje się Karolek w jednej ze swoich przygód. Obrzydliwe żarty są śmieszne, dopóki nie padnie ich ofiarą.

Co by nie myśleć o koszmarnym Karolku, trzeba przyznać, że dzieci często takie są. Nie przepadają za nauką i książkami, dokuczają sobie nawzajem, kierują się egoistycznymi pobudkami. W Karolku wszystkie te negatywne cechy kumulują się, by ostatecznie dać dość komiczny rezultat. A ten dodatkowo jest wzmocniony zabawnymi ilustracjami.

Tym niemniej gdzieś między wierszami można wyczytać, że złe zachowanie przynosi ostatecznie nieprzyjemne konsekwencje. Wychowawcza funkcja tych opowieści jest ukryta w nich bardzo głęboko, jednak można ją odnaleźć przy odrobinie chęci.

W bieżącym, 2022 roku wydawnictwo Emotikon przygotowało nową edycję serii o koszmarnym Karolku. Książki mają nowocześniejszą szatę graficzną, są wydrukowane dużą czcionką, więc spełnią wymagania początkujących czytelników.

Osobiście nie zapałałam ciepłymi uczuciami do Karolka. Być może moje dzieci, gdy trochę podrosną, bardziej go polubią. Co więcej — obawiam się, że tak się stanie.

Moja ocena:

× 16 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Koszmarny Karolek i cuchnąca bomba
4 wydania
Koszmarny Karolek i cuchnąca bomba
Francesca Simon
6.8/10
Cykl: Koszmarny Karolek, tom 1

Cześć! Jestem Karolek i wszyscy mówią, że jestem ko-szmar-ny! A gdyby tak zmieszać nieżywą rybę ze zgniłymi jajami? I dodać do tego odrobinę starych skarpet? Cuchnąca bomba gotowa! Potrzebny jest ...

Komentarze
Koszmarny Karolek i cuchnąca bomba
4 wydania
Koszmarny Karolek i cuchnąca bomba
Francesca Simon
6.8/10
Cykl: Koszmarny Karolek, tom 1
Cześć! Jestem Karolek i wszyscy mówią, że jestem ko-szmar-ny! A gdyby tak zmieszać nieżywą rybę ze zgniłymi jajami? I dodać do tego odrobinę starych skarpet? Cuchnąca bomba gotowa! Potrzebny jest ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Jako dzieciaki na pewno nieraz robiliście psikusy innym. Pamiętacie, co to było? Pomysły Karola i jego kolegów i koleżanek jednak chyba nie znają granic. Ich pomysły przekraczają wszelkie normy. Ja b...

@jagodabuch @jagodabuch

Pozostałe recenzje @LiterAnka

Niewolnica elfów
Ja i romantasy? Okazuje się, że owszem :)

Fantastyka zdecydowanie za rzadko gości na moich półkach. Na palcach jednej ręki mogę policzyć, ile książek z tego gatunku przeczytałam. Dzisiaj dołączyła do nich „Niewo...

Recenzja książki Niewolnica elfów
Klinika
Kafka w wersji medycznej

Kiedy widzę na okładce nazwisko, które wskazuje na to, że autor pochodzi z kraju znajdującego się poza głównym nurtem literackim, niezmiennie przyciąga to moją uwagę. Je...

Recenzja książki Klinika

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka