Love on the Brain recenzja

„Love on the brain”

Autor: @snieznooka ·2 minuty
2023-06-17
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„Love on the brain” to książka, która mnie zainteresowała fabułą, a także pozytywnymi recenzjami. Udało mi się otrzymać egzemplarz do celów recenzyjnych, dlatego też nie czekając zbyt dług zabrałam się za czytanie. To moje pierwsze spotkanie z piórem autorki, stwierdziłam, że kiedyś musi by ten pierwszy raz, więc się nie martwiłam. Nie raz brałam książkę w ciemno, nie bojąc się przy tym zaryzykować, do odważnych świat należy. Chciałam poznać naukową część te historii, zastanawiałam się, czy jest równie urocza jak okładka.
Główną bohaterką książki autorstwa Ali Hazelwood pod tytułem „Love on the brain” jest Bee Königswasser, bardzo inteligentna kobieta, neurobiolożka, dla której wzorem jest Maria Skłodowska Curie. Nie ma niestety szczęścia w miłości, jej ostatni związek się posypał, w pracy też jak na złość nadciągnęły ciemne chmury, nie udaje jej się otrzymać dofinansowania, na które bardzo liczyła. W życiu nie może iść ciągle pod górkę, dlatego, kiedy się okazało, że otrzymała inną propozycję była bardzo szczęśliwa. Haczyk tkwił jednak w tym, że musiała współpracować z Levim Wardem, a to było dość problematyczne. Znają się ze studiów i nigdy nie pałali do siebie sympatią, on traktował ją jak powietrze i na każdym kroku okazywał jej brak sympatii. Jak wrogowie będą mogli ze sobą pracować? Czyżby katastrofa wisiała w powietrzu? Nie mając wyjścia, Bee zaczęła pracować z mężczyzną i sprawy zaczęły przyjmować dziwny obrót. Czy na pewno czują do siebie wrogość?
„Love on the brain” to wspaniała książka z interesującymi bohaterami, których nie sposób nie polubić! Wspólnie spędzony czas przy projekcie okazuje się niezwykle owocny i zaskakujący. Negatywne emocje zaczęły znikać przekształcając się w coś zupełnie innego. Ali Hazelwood stworzyła bohaterkę z sarkastycznym poczuciem humoru, bardzo energiczną i pozytywną. Czytając książkę nie sposób było się nie uśmiechać, a nawet chichotać. Zabawne przekomarzanie, nieporozumienia, naukowe projekty, świat neurobiologii, przyjemnie było się w tym zagłębić. Udało mi się dowiedzieć, że autorka z wykształcenia jest profesorem neurobiologii, więc nie sposób się dziwić, że tak świetnie przedstawiła to środowisko. „Love on the brain” to nie tylko romans, ma także wątek detektywistyczny, które daje małą dozę dramatu. W pracy bywa różnie, a tutaj dzieje się coś, co zaniepokoiło Bee, wiadomo, że konkurencja nigdy nie śpi, więc czy można stracić czujność? Autorka nakreśliła tutaj, jak w środowisku naukowym kobiety są postrzegane, jak często muszą walczyć o to, by były traktowane poważnie. Książka bardzo mi się podobała, dała mi wytchnienie od codzienności.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Love on the Brain
2 wydania
Love on the Brain
Ali Hazelwood
8.1/10

From the New York Times bestselling author of The Love Hypothesis comes a new STEMinist rom-com in which a scientist is forced to work on a project with her nemesis—with explosive results. Like a...

Komentarze
Love on the Brain
2 wydania
Love on the Brain
Ali Hazelwood
8.1/10
From the New York Times bestselling author of The Love Hypothesis comes a new STEMinist rom-com in which a scientist is forced to work on a project with her nemesis—with explosive results. Like a...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Kiedy odwzajemnia mój uśmiech, serce zrywa mi się do galopu. Kocham cię, myślę. Przy tobie czuję się jak w domu.” „Love on the Brain” autorstwa Ali Hazelwood to historia Bee Königswasser, utalen...

@burgundowezycie @burgundowezycie

W kwietniu postawiłam na romanse! Tym razem zdecydowałam się sięgnąć po książkę Ali Hazelwood. Nazwisko autorki nie było mi obce, gdyż jakiś czas temu sięgnęłam po jeden z jej romansów - „The love hy...

@bookoralina @bookoralina

Pozostałe recenzje @snieznooka

Mroczne Sigile. Czego pragnie magia
"Mroczne Sigile"

Czy mieliście okazję poznać twórczość Anny Benning? Poznałam ją zaczytując się w „Vortexie”, który bardzo mi się spodobał i zauroczył niesamowitymi okładkami. Autorka zy...

Recenzja książki Mroczne Sigile. Czego pragnie magia
Pogrzebany świat
Pogrzebany świat

„Pogrzebany świat” skusił mnie niecodzienną i przepiękną okładką, która miała pewną tajemnicę, a ja poczułam, że bardzo chciałabym ją odkryć. Nie czekając zbyt długo pos...

Recenzja książki Pogrzebany świat

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka