Łowca tatuaży recenzja

Łowca Tatuaży

Autor: @zacisze.wiedzmy ·2 minuty
2020-04-05
Skomentuj
1 Polubienie

"Łowca tatuaży" to debiut Alison Belsham, który jest połączenie kryminału z thrillerem. Autorka miała ciekawy pomysł na fabułę, ale czy udało jej się go udźwignąć...?

W Brighton, w trakcie konwentu tatuażu zostaje znalezione, w kontenerze na śmieci, ciało młodego chłopaka. Znalazła je Marni Mullins, tatuatorka z długim stażem, która zgłosiła to na policję anonimowo. Kobieta nie ma dobrych wspomnień związanych z policją, więc nie chciała mieć problemów. Sprawa zostaje przydzielona detektywowi Fransisowi Sullivanowi, który niedawno dostał awans i musi się wykazać. Po sekcji zwłok okazuje się, że zamordowany mężczyzna został za życia oskórowany. Wycięto mu fragment skóry, na której był tatuaż. Policja nie ma żadnego tropu. A kolejne oskórowane trupy sypią się jeden za drugim. Sullivan prosi o pomoc Marni Mullins, która zna środowisko tatuażystów. Czy uda im się powstrzymać mordercę? Jaki sekret skrywa Marni?

Książkę czytało się dobrze, choć początek trochę się ciągnął, a końcówka jak już przyspieszyła to nie mogła zwolnić. Na koniec wszystko się działo za szybko. Nie było chwili na analizowanie faktów i informacji, bo ich zabrakło. Akcja przybrała jeden tor bez dodatkowych poszlak. To trochę zniechecało czytelnika, jednak niespodziankę zrobił sam mordercą. Nie udało się mi go prawidłowo wytypować. Historia przedstawiona jest nam w trzeciej osobie, oczami kilku bohaterów. Najciekawsze są opisy i wypowiedzi mordercy. Odczuwamy przy nich niepokój ale i poznajemy jego stan psychiczny. Bohaterowie dość dobrze wykreowani, choć żadnego z nich polubiłam. Według mnie, nie mają siły przebicia, brakuje im czegoś. Podoba mi się natomiast to, że autorka, zagłębiła tematykę sztuki tatuażu i konwentów. Fajnie było się czegoś na ten temat dowiedzieć. Natomiast policję przedstawiła bardzo słabo. Zrobiła z nich kompletnych kretyków, którzy sami nie potrafią powiązać ze sobą poszlak, które mają przed nosem. Brakuje mi tu mrocznego, ciężkiego i tajemniczego klimatu typowego dla thrillerów. Nie ma też litrów krwi i dokładnych opisów morderstw. Autorka bardziej skupia się na życiu bohaterów. Mimo to jak na debiut jest to dobra książka i potrafi trzymać w napięciu.

"Łowca tatuaży" to książka z dużym potencjałem i świetnym pomysłem tylko szkoda, że nie zostało to w pełni wykorzystane. Pomimo to czytało się ją dobrze i w miarę szybko.

Za egzemplarz bardzo dziękuję wydawnictwu WAB i Grupie Wydawniczej Foksal.

"Ludzkie ciało samo w sobie jest dziełem sztuki (...) Lecz gdy doda się do niego tatuaż, sztuka zostaje podniesiona na wyższy poziom (...) Żadna inna forma sztuki nie jest tak dynamiczna jak tatuaż."

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-03-21
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Łowca tatuaży
Łowca tatuaży
Alison Belsham
6.1/10

Przerażający thriller, który nie pozwoli oderwać się od lektury ani na chwilę. Czym są dla nas tatuaże i dlaczego morderca przywiązuje do nich tak ogromną wagę? Przekonaj się, czytając “Łowcę tatuaży...

Komentarze
Łowca tatuaży
Łowca tatuaży
Alison Belsham
6.1/10
Przerażający thriller, który nie pozwoli oderwać się od lektury ani na chwilę. Czym są dla nas tatuaże i dlaczego morderca przywiązuje do nich tak ogromną wagę? Przekonaj się, czytając “Łowcę tatuaży...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Ci, którzy dobrze mnie znają wiedzą, że zazwyczaj stronię od zagranicznych twórców. Na rodzimym rynku jest tyle ciekawych pozycji, że zwyczajnie brakuje mi czasu na sięganie po inną twórczość. Nie mn...

@Zaczytane_koty @Zaczytane_koty

Przeczytanie jej zajmie ci krótko, ale zapomnienie o niej będzie trwało długo. Jeśli szukasz szybkiej do przeczytania książki, która pochłonie Cię do tego stopnia, że przeczytanie jej będzie ważniej...

@weronika.gorczynska @weronika.gorczynska

Pozostałe recenzje @zacisze.wiedzmy

Mamy trupa i co dalej
Memento Mori

"Memento Mori" - jeden z moich ulubionych cytatów. A Wy pamiętacie o śmierci? Śmierć i przemijanie są zazwyczaj uważane za temat tabu. Dla większości są to tematy przykr...

Recenzja książki Mamy trupa i co dalej
Mecha Fiction: Epizod I
Mecha Fiction

Jeśli lubicie Mechy i animacje lub filmy z nimi związane to książka Jaroslawa Dobrowolskiego "Mecha Fiction: Epizod I" od wydawnictwa SiniSter będzie idealną lekturą dla...

Recenzja książki Mecha Fiction: Epizod I

Nowe recenzje

Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem