Lśnienie recenzja

Lśnienie

Autor: @AmeliaGrey ·3 minuty
2013-11-16
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Stephen King to chyba jeden z najbardziej popularnych pisarzy. Nazywa się go królem horrorów, prawie każda z jego książek została zekranizowana, a miliony ludzi zaczytuje się w jego dziełach, które mimo upływu czasu nie tracą na autentyczności. Wszystko to świadczy o tym, że jest to autor, obok którego nie można przejść obojętnie. Do niedawna z wielkim wstydem przyznawałam, że nie znam żadnej z jego książek. Każda próba podejścia do jego twórczości kończyła się fiaskiem, aż w końcu, kiedy tylko w moje ręce wpadło ,,Lśnienie", wiedziałam, że tę książka jednak przeczytam.

Poznajemy tu Jacka Torrance'a. Mężczyzna przez problemy z alkoholem doświadczył wielu problemów. W końcu, w związku z pewnym wydarzeniem postanowił wyjść z nałogu, choć mimo to i tak stracił posadę nauczyciela. Dostał jednak propozycję nowej pracy, jako dozorca hotelu Panorama. Hotel ten położony wysoko w górach, zamykany był dla gości na czas zimy. Zadaniem Jacka miało być przeprowadzenie się tam z rodziną na ten czas i pilnowanie, czy wszystko jest, jak być powinno. Jego syn jednak posiada pewien dar. Widzi i czuje rzeczy, których nie doświadczają inni. Jedną z nich było przeczucie, że w Panoramie czai się zło. Zło, które chce jego rodziny i którego nie da się tak łatwo wyeliminować. Jak można się spodziewać bohaterowie przeprowadzają się do hotelu. Na Jacka zaczynają polować duchy, a z każdym dniem mężczyzna coraz bardziej traci panowanie nad sobą.

Nigdy nie uwielbiałam horrorów. Nie obejrzałam ani nie przeczytałam ich wiele w swoim życiu, a te które poznałam, częściej uważałam za kiczowate, niż straszne. Może po prostu trafiałam na złe albo ten gatunek zwyczajnie nie jest dla mnie. Byłam jednak ciekawa, czy King będzie potrafił mnie wystraszyć. Gdy w końcu zaczęłam czytać ,,Lśnienie" zdałam sobie sprawę, że tu nie będzie kiczu. Może i wątek nawiedzonego hotelu/domu jest dość powszechny, ale trzeba pamiętać, że książka nie została wydana tydzień temu, więc nie możemy tego zarzucać autorowi. King nie skupia się tutaj tylko na nawiedzonym hotelu. Co to, to nie. W ,,Lśnieniu" można zgłębić nieco problem alkoholizmu, trudów dzieciństwa czy rodzin patologicznych. Jeszcze do tego wątek parapsychologiczny, który naprawdę ciekawił.

Całość została poprowadzona w sposób, który sprawia, że książkę uważamy za niepowtarzalną i niezwykłą. Autor potrafi bawić się językiem. Wie, jak wzbudzić w czytelniku grozę i niepewność, jak wywołać gęsią skórkę i podnieść poziom adrenaliny. Nie ma tu mowy o jakimś niedopracowaniu czy odwaleniu roboty, co przecież zdarza się bardzo często. Czytając ,,Lśnienie" nie nudzimy się ani przez chwilę. Opisy nie sprawiają, że chce się je omijać, a dygresje ciekawią równie bardzo, co sama akcja. Muszę przyznać, że mimo wszystko nie bałam się tak, jak oczekiwałam. Jestem bardzo strachliwą osobą, ale że tak powiem ,,sztuczne zjawiska" bardzo trudno wywołują we mnie lęk. Trudno, ale nie w ogóle. Czytając ,,Lśnienie" były chwile, kiedy naprawdę się bałam. Choćby przy końcowej części, kiedy żona Jacka - Wendy schodzi w nieznane. Takie momenty zdarzył się wcześniej i później jeszcze kilka razy, ale nie ukrywam, myślałam, że będę się bała wyjść spod kołdry albo przez kolejne dni, będę spała przy zapalonym świetle. Niestety tak nie się stało.

W ,,Lśnieniu" mamy naprawdę bardzo dobrze skonstruowanych bohaterów. Począwszy od Jacka, który staje się ofiarą hotelu, przez jego żonę Wendy - kobietę niezwykle silną, potrafiącą sprostać wielu życiowym przeciwnością. Tak naprawdę jednak najbardziej wybijał się tu ich syn Danny. Był to chłopiec naprawdę inteligentny, aż chyba za bardzo, jak na swój wiek. Od początku wiedział więcej, niż jego rodzice, a to, że sprostał tej wiedzy budzi dodatkowy podziw. Nie wiem dlaczego, ale Danny naprawdę dał się lubić. Uwielbiałam fragmenty z nim i kiedy Jack i Wendy od czasu do czasu mnie irytowali, on pozostał bez skazy. Polubiłam również pana Holloranna. Według mnie była to naprawdę bardzo ciekawa osobowość i trochę szkoda, że tak mało go tutaj było.

,,Lśnienie" to moja pierwsza książka Kinga, jednak jestem przekonana, że nie ostatnia. Całość jest wykonana niemal perfekcyjnie, wielowątkowość sprawia, że książka nie nudzi, a fabuła wywołuje w czytelniku wielkie emocje. Nie bałam się tak, jak tego oczekiwałam, ale mam nadzieję, że przy innych książkach Kinga będę. Tych, którzy jeszcze nie czytali ,,Lśnienia" gorąco do tego zachęcam!
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Lśnienie
12 wydań
Lśnienie
Stephen King
8.5/10

Powieść uważana przez wielu czytelników za horror wszech czasów. Jack Torrance, były nauczyciel, a obecnie poszukujący weny pisarz, otrzymuję pracę dozorcy w opuszczonym na okres zimowy górskim hotel...

Komentarze
Lśnienie
12 wydań
Lśnienie
Stephen King
8.5/10
Powieść uważana przez wielu czytelników za horror wszech czasów. Jack Torrance, były nauczyciel, a obecnie poszukujący weny pisarz, otrzymuję pracę dozorcy w opuszczonym na okres zimowy górskim hotel...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Czy jest ktoś, kto nie przeczytał tej, jakże kultowej książki? Nie ma. No właśnie. Dlaczego więc piszę o niej teraz? Z dwóch powodów, Po pierwsze King jest mistrzem, którego można czytać bez końca. O...

@justyna1domanska @justyna1domanska

Przed laty obejrzałam głośny film Stanleya Kubricka z przerażającym Jackiem Nicholsonem wcielającym się w postać opanowanego przez własne demony mężczyzny zagrażającego swojej rodzinie, a teraz za sp...

@czytanie.na.platanie @czytanie.na.platanie

Pozostałe recenzje @AmeliaGrey

Czarne skrzydła
Czarne skrzydła

iewolnictwo to temat, który boli. Boli przyznanie się do faktu, że jeszcze w XIX wieku, a nie w starożytności, było zjawiskiem powszechnym w Stanach Zjednoczonych. Równie...

Recenzja książki Czarne skrzydła
Wszechświat kontra Alex Woods
Wszechświat konta Alex Woods

Życie Alexa Woodsa zmienia się diametralnie w momencie, gdy przez dach jego łazienki przebija się meteoryt i uderza go w głowę. Dziesięcioletni chłopiec zapada w śpiączk...

Recenzja książki Wszechświat kontra Alex Woods

Nowe recenzje

Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri