Telefonistka recenzja

Lubimy ploteczki, prawda, drogie Panie?

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @ksiazka_w_pigulce ·1 minuta
2020-07-14
1 komentarz
13 Polubień


Przenieśmy się wraz z debiutującą autorką do maleńkiej mieściny w Ameryce. To miejscowość, w której każdy zna każdego, zaś plotki rozchodzą się szybciej niż ciepłe bułeczki prosto z pieca. Każdy o każdym chce wiedzieć wszystko, jak też nie zabraknie tych, którzy na krzywdzie drugiego człowieka budują poczucie własnej wartości i pewności siebie.

Vivian na stanowisku telefonistki ma nie lada sposobność, by podczas łączenia rozmów pozostać na linii i przysłuchiwać się rozmowie. Nieświadomi niczego rozmówcy bez ogródek opowiadają o najbardziej krępujących problemach, wstydliwych tajemnicach, jak i perfidnych, wyssanych z palca plotkach. Jedna z takich rozmów i wynikająca z tego plotka urośnie do rangi katastrofy, która zatrzęsie w posadach małym, hermetycznym i niepozbawionym zbyt szybko stawianych oskarżeń miasteczkiem pociągając za sobą lawinę niespodziewanych wydarzeń. Kilka niezależnych sytuacji okazuje się mieć punkt wspólny, który stopniowo odkrywa czytelnik namacalnie widząc, jak kilka słów zamienia się w piekło zgotowane wielu osobom.

Książkę - choć zdawałoby się, że niepozbawioną lekkiej narracji - czyta się nieco ciężko, być może ze względu na obszerny rys psychologiczny, jak i irytującą główną bohaterkę. Nie da się polubić Vivian, gdyż zasadniczo wcale nie różni się ona od reszty matron spiskujących i karmiących się krzywdą drugiego człowieka. Przywara, na której pragnie skoncentrować się autorka, przedstawia się z tej najgorszej strony i choć może się wydawać, iż jest nieco wyolbrzymiona, moim zdaniem wcale nie różni się od współczesnego plotkarstwa. Tak wtedy, jak i dziś plotka, niesłusznie wypowiedziane słowa, w których nie ma (a może i jest?) ziarna prawdy może wyrządzić ogromną szkodę i stać się narzędziem destrukcyjnym względem drugiego człowieka. "Telefonistkę" można podsumować słowami "nie czyń drugiemu, co Tobie niemiłe" i choć fabuła sięga wielu, wielu dziesięcioleci wstecz, problem pochopnie rzucanych słów, które toczą się niczym kula śniegowa zbierając zaskakująco duże żniwo analogicznie można odnieść do czasów współczesnych. Motyw zazdrości, jak i (przykro to przyznać) kobieca natura dobrze współgrają z plotką. Jak temu zaradzić? Zająć się własnym życiem i przestać karmić się cudzym nieszczęściem starając się zmienić przywarę we wspólną, szczerą radość z wspólnych osiągnięć.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-07-06
× 13 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Telefonistka
Telefonistka
Gretchen Berg
5.6/10

Debiut. Powieść osadzona we wczesnych latach 50. ubiegłego wieku w miasteczku na Środkowym Zachodzie USA. Rządzi w nim klimat rodem z serialu „Mad Men”, tyle że w wersji małomiasteczkowej, aczkolwiek...

Komentarze
@Renax
@Renax · około 3 lata temu
Mam tę książkę za sobą i mnie się bardzo spodobała. Ponadto, nie miałam trudności w jej czytaniu, tak jak piszesz, że miałaś. Ten psychologizm mi się bardzo spodobał.
Jedna uwaga. Narracja w epice jest zawsze. Zawsze.
@ksiazka_w_pigulce
@ksiazka_w_pigulce · około 3 lata temu
Czy ja wspomniałam o tym, że nie ma narracji? Chyba nie 😉 Wspomniałam o tym, że na pozór lekki ton tej narracji, a jednak oporny w moim odczuciu.
Cieszę się, że Tobie się książka podobała.
@Renax
@Renax · około 3 lata temu
Cos źle zrozumiałam. W każdym razie narrator skupia się na tych trzevmch kobietach i ich wewnętrznym świecie. Ksiażka pasuje do moich ostatnich przemyśleń, wiec nie jestem obiektywna...
@ksiazka_w_pigulce
@ksiazka_w_pigulce · około 3 lata temu
Być może to nieporozumienie :) Mnie książka nieco rozczarowała, ale wiadomo - ilu odbiorców, tyle opinii. To jest dobre w świecie czytelników.
× 1
Telefonistka
Telefonistka
Gretchen Berg
5.6/10
Debiut. Powieść osadzona we wczesnych latach 50. ubiegłego wieku w miasteczku na Środkowym Zachodzie USA. Rządzi w nim klimat rodem z serialu „Mad Men”, tyle że w wersji małomiasteczkowej, aczkolwiek...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Książka trafiła w mój gust oraz problematykę, która mnie interesuje. Po pierwsze, z racji tego, iż przyszło mi żyć na wsi, też zderzam się z plotkarstwem. Tutaj jest to poruszone trochę anegdotycznie...

@Renax @Renax

Pozostałe recenzje @ksiazka_w_pigulce

Gorączka. Przewodnik dla rodziców
Gorączka i co dalej...?

Kiedyś sądziłam, że skoro fundamentem mojej wiedzy na temat zdrowia są skończone jedne i drugie studia medyczne, to co jeszcze oprócz nowych badań może mnie zaskoczyć? A...

Recenzja książki Gorączka. Przewodnik dla rodziców
Latające Anioły
Latające anioły

Autorkę kojarzę głównie z książek mojej mamy. Danielle Steel bez wątpienia święciła triumfy za czasów naszych rodziców. Czy dziś równie mocno przekona kolejne rzesze czy...

Recenzja książki Latające Anioły

Nowe recenzje

Na progu zła
Na progu zła.
@Malwi:

"Na progu zła" Louise Candlish to nie tylko thriller, ale również zaskakująco głęboka analiza ludzkich emocji, które wy...

Recenzja książki Na progu zła
Szczury Wrocławia. Dzielnica
Śmierć czyhająca na każdej dzielnicy
@elutka_a:

Sierpień 1963, Wrocław Wielkie miasto nieznikające z nagłówków gazet w Polsce, jak i całej Europie. Mimo skrupulatnych...

Recenzja książki Szczury Wrocławia. Dzielnica
How Does It Feel?
Nienawiść, fascynacja, pożądanie
@maitiri_boo...:

"How Does It Feel" to jedna z mroczniejszych podróży przez świat elfów, jakie miałam okazję w swoim życiu czytać. Nasyc...

Recenzja książki How Does It Feel?
© 2007 - 2024 nakanapie.pl