Ludzie Julya recenzja

Ludzie Julya

Autor: @aleksnadra ·2 minuty
2013-05-09
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Czasami zdarza się, że książka tak mocno oddziaływuje na moje zmysły, że nie sposób oprzeć się pokusie, odpędzić zachłanne myśli...
Tak zdarzyło się w przypadku powieści Nadine Gordimer. Sama do końca nie wiem co tak mocno przykuło moją uwagę: hipnotyzująca okładka? Intrygujący opis? Adnotacja o prestiżowej nagrodzie?
Kim jest Nadine Gordimer? Prawdę powiedziawszy nie wiem. Nie czuję się ignorantką ale po prawdzie nie śledzę laureatów Nagrody Nobla w dziedzinie literatury. Dlatego byłam ogromnie ciekawa kim jest i co ma do powiedzenia zdobywczyni tego światowego wyróżnienia.

Nadine Gordimer to południowoafrykańska pisarka, pisząca w języku angielskim, laureatka Nagrody Nobla z literatury w roku 1991. Była córką żydowskiego imigranta z Litwy i Angielki (Isidore i Nan Gordimer). Choć oboje rodzice mieli pochodzenie żydowskie, Nadine Gordimer została wychowana jako chrześcijanka. W swojej twórczości poruszała sprawy konfliktów społecznych i psychologicznych następstw systemu apartheidu w RPA, a także inne tematy społeczno-polityczne swojego kraju i innych krajów afrykańskich. Osobiście zaangażowana w zwalczanie segregacji rasowej, została członkinią Afrykańskiego Kongresu Narodowego.

"Podczas krwawych zamieszek w Soweto rodzina Smalesów- Bam, Maureen i trójka ich dzieci- decyduje się uciekać do wioski ich wieloletniego służącego Julya".

Z początku trudno im było zaadaptować się do nowej sytuacji ale z pomocą serdecznego Julya zaczynają akceptować swoje położenie. Przestają zauważać niewygody, zbliżają się do siebie i mają okazję dokładniej poznać swojego wybawiciela. Z czasem relacje między gospodarzami a uciekinierami psują się. Maureen dostrzega w domu Julya swoje dawno zaginione rzeczy, a on sam robi się coraz bardziej natarczywy i bezwzględny.

Książka zapowiadała się rewelacyjnie. Niestety w trakcie lektury moja ekscytacja systematycznie malała by w końcu przemienić się w znużenie. Zabrakło mi w niej budowania napięcia, dramaturgi, jakiegoś mocnego akcentu i zdecydowanego finału. Do tego fabuła jest jakąś potworną plątaniną myśli, które jako tako mogłam zrozumieć po wielokrotnym czytaniu. Szalenie mnie to irytowało. Nawet teraz do końca nie wiem czy trafnie pojęłam sens przekazu...
Na plus mogę zaliczyć autorce rzetelny obraz afrykańskiego buszu, zwyczaje ludzi pokroju Julya. Opisy, porównania wypadają niezwykle barwnie i plastycznie. I chyba tylko dzięki nim ukończyłam lekturę książki.

Kolejną zaletą powieści są bohaterowie. Metamorfoza małżeństwa Smalesów jest przedstawiona kapitalnie. Na początku wyczuwa się w nich odrazę do nowych warunków, brak chęci do współpracy. Z czasem przywykli, okrzepli i przyjęli swoją rolę z dobrodziejstwem inwentarza :) Zaskoczył mnie stosunek Bama i Maureen do swojego wieloletniego służącego i odwrotnie. Początkowo przyjaźń i serdeczność zmienia się diametralnie.

Plusy i minusy książki zrównoważyły się. Waszemu sumieniu i zdrowemu rozsądkowi pozostawiam decyzję odnośnie lektury "Ludzi Julya"

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-05-09
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ludzie Julya
2 wydania
Ludzie Julya
Nadine Gordimer
6.3/10

Książka południowoafrykańskiej noblistki Nadine Gordimer to znakomite, trzymające w napięciu studium psychologiczne o tym jak zmiana otoczenia i relacji, zmienia charaktery „państwa” i „służącego”. Po...

Komentarze
Ludzie Julya
2 wydania
Ludzie Julya
Nadine Gordimer
6.3/10
Książka południowoafrykańskiej noblistki Nadine Gordimer to znakomite, trzymające w napięciu studium psychologiczne o tym jak zmiana otoczenia i relacji, zmienia charaktery „państwa” i „służącego”. Po...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Po książkę noblistki Nadine Gordimer sięgnęłam przy okazji realizacji jednego z punktów WYZWANIA CZESKIEGO, zgodnie z którym powinnam przeczytać książkę afrykańskiego autora. Przyznaję, że było to mo...

@Antytoksyna @Antytoksyna

Przeglądając parę tygodni temu propozycje wydawnicze wydawnictwa M trafiłam na książkę, która mnie zafascynowała. I to z paru powodów. Po pierwsze nie jest już tajemnicą, że zwracam dużą uwagę na okła...

MA
@maggie.p

Pozostałe recenzje @aleksnadra

Wiek cudów
wiek cudów

"Wiek cudów" to przejmująca książka o uczuciach. Siła przetrwania, strachu, cierpienia jest równie wielka jak siła miłości, przyjaźni. W świecie gdzie wszystko przemija s...

Recenzja książki Wiek cudów
Finezja uczuć
Zakazana miłość

Miłość... Trudno ją zdobyć, utrzymać. Czasem trudno ją zrozumieć. Ale najtrudniej bez niej żyć. Alicja jest żoną, matką, pracownicą. Jest dokładnie taka sama jak Ty, cz...

Recenzja książki Finezja uczuć

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka