Gdzie śpiewają raki recenzja

"Ludziom często umyka, że muszle miały lokatorów"

Autor: @ale.babka ·3 minuty
2022-09-15
3 komentarze
28 Polubień
Tak lubimy zbierać muszle. Przywozimy je znad morza, tworzymy wisiorki, obrazki i bransoletki. Czy przychodzi nam czasami na myśl, że taka muszla była kiedyś czyimś domem? Tak zaczęłam, by zwrócić uwagę czytelnika na muszlę, która ma w tej książce duże znaczenie.

Audiobook „Gdzie śpiewają raki” Delii Owens, w brawurowym wykonaniu Magdaleny Boczarskiej wysłuchałam z nieukrywaną przyjemnością. Wróciły wspomnienia ciekawych audycji radiowych, które zapamiętałam z dziecięcych lat. To trochę taka bajka dla dorosłych.

Ale aktorka czyta tę książkę!

Niesamowita interpretacja. Snuje tę opowieść raz delikatnym i ciepłym, dziewczęcym tonem, aksamitnym, prawie szepcząc by za chwilę przemienić go w ostry jak brzytwa, twardy i konkretny, już nie pluszowy. Dzięki niej, czułam się tak, jakbym była świadkiem wszystkich wydarzeń, jakie spotykały bohaterkę, jakbym ją podglądała na tych mokradłach, przyczajona w szuwarach i razem z nią poznawała i odkrywała świat fauny i flory.

„Gdzie śpiewają raki” to przepiękna książka o współistnieniu człowieka i przyrody, o zależności człowieka od niej. Opisy mokradeł i bagien w pobliżu miasteczka Berkley Cove na wybrzeżu Północnej Karoliny w II połowie XIX wieku, są tak wnikliwe, że chce się dowiadywać więcej i więcej. Autorka oczami głównej bohaterki, zachęca nas do spojrzenia na naszą matkę ziemię i zachwycenia się nią od nowa. Podglądamy ptaki, skorupiaki, bagienną roślinność. Oplatamy się morskimi falami, doznajemy tego subtelnego ich dotyku.

Opowieść zbudowana jest na klasycznym trójkącie. Mamy tu kobietę z bagien i dwóch mężczyzn – dobrego i złego a w tle miłość, podglądanie świata zwierząt i roślinności i mamy tu zbrodnię. Jest dobro i jest zło. Jeden człowiek i cały świat przeciwko niemu. Jest męski, niezbyt łaskawy dla kobiet świat. Ale jest też kobiecość, ukazana tak, że często zerkałam na moją czerwoną szminkę...I jest w końcu przyjaźń...

Niepokój, strach, lęki, opuszczenie przeplatają się z pięknem mokradeł, dobrocią i niewinnością głównej bohaterki. Słowo niewinność ma tu podwójne dno. Przekonałam się jak ważna jest pamięć. Bo gdy zabraknie tych, których najbardziej w życiu potrzebujemy, właśnie ona i obserwacja, podpatrywanie świata roślin i zwierząt, może nam uratować życie.

To książka o potrzebie akceptacji, o różnych rodzajach samotności, o walce jednostki by zachować swoje ja. Można by na tym zakończyć. Prosta, klasyczna opowieść. Ale wybrzmiewają tu inne ważne wątki, na które trzeba zwrócić uwagę. Nierówności klasowe, rasizm, szowinistyczny męski świat (szczególnie i wyjątkowo przedstawia to opis sali rozpraw i sędziów porównany do zachowania dominujących zwierząt).

Ten brak drugiego człowieka wybrzmiewa chyba najbardziej. Bohaterka mierzy się sama z przeciwnościami losu. Od najmłodszych lat zdana tylko na siebie. Znamy przykłady z literatury. Taki Robinson Cruzoe czy bohaterowie filmu „Błękitna laguna”. Samotność jednostki, jednostek na odludziu, z dala od cywilizowanego świata to jedno. Ale samotność dziewczynki, dziewczyny, kobiety skrywającej się przed ludźmi, zmuszonej chować się na mokradłach, a wokół cywilizowany świat to już inny rodzaj samotności.

Tak bardzo pragniemy szczęścia w postaci drugiego człowieka tylko dla siebie. Co jak świat się o niego upomina i pokazuje mu swoje bogatsze oblicze? Rodzi się jeszcze jedno pytanie – co w takim razie jest w tym świecie najważniejsze? Czy to co oferuje jest dla ciebie, tak w głębi duszy, najważniejsze i na tym ci zależy? Czy dajesz się mu ponieść, a tak naprawdę żyjesz obok niego?

Dużo pytań pojawiło się w trakcie słuchania. Może to głos Magdaleny Boczarskiej sprawił, że tak odebrałam tę książkę. Dzięki jej interpretacji, zwróciłam uwagę na jeszcze jeden aspekt. Delia Owens wykazała się dużą wrażliwością na słowo i w książce aż roi się od poetyckich zwrotów, uniesień i emocji. Zasłuchiwałam się w jej magiczne słowa, które mnie zainspirowały do poszukiwania ich nowych znaczeń i odniesień do świata jaki znałam, znam i jaki sobie wyobrażam.


Świetlik

Zwabić go było tak łatwo
To jak kartka na walentynki.
Lecz u samicy świetlika
Kryje śmiertelną pułapkę.

Ostatni akt niedokończony
Ostatni krok w mrok.
I spada, spada w dół.
Wciąż widzę jego wzrok
Na tamten świat go przeniesie.

Widzę jego przemianę.
Niedowierzanie,
Odpowiedź
I koniec.

I tak mija miłość
Do tego, co było; nim się zaczęło

A.H.







Pod inicjałami AH skrywała się miejscowa poetka. Kim była i jaką rolę odegrała w życiu głównej bohaterki, musicie się już sami dowiedzieć.


AleBabka AleBabka


Delia Owens – „Gdzie śpiewają raki” – [Wydawnictwo Świat Książki]

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-09-11
× 28 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Gdzie śpiewają raki
6 wydań
Gdzie śpiewają raki
Delia Owens
7.9/10

Akcja powieści osadzona jest w sennym amerykańskim miasteczku Berkley Cove na wybrzeżu Północnej Karoliny. To właśnie tam, na pobliskich bagnach, żyje Kya Clark. Została porzucona w wieku 10 lat, je...

Komentarze
@nieznany.
@nieznany. · ponad rok temu
Bardzo poetycko opisane wrażenia... Piękna recenzja! :)
× 6
@ale.babka
@ale.babka · ponad rok temu
Dziękuję😊 Nie pomyślałabym wcześniej, źe ta książka mi się spodoba.
× 2
@agaczyta
@agaczyta · ponad rok temu
Bardzo spodobała mi się recenzja :) Książkę mam w planach i widzę, że muszę skrócić jej czas leżenia na półce i zabrać się do czytania. Dziękuję. :-)
× 3
@ale.babka
@ale.babka · ponad rok temu
Tak myślę, że trzeba ją odkryć dla siebie, bez względu na to, że to bestseller :)
Cieszę się, że dałam jej szansę. Polecam audiobook.
× 3
@maciejek7
@maciejek7 · ponad rok temu
Zachęciłaś mnie do sięgnięcia po te książkę. Dodam na swoją półkę...
× 3
@ale.babka
@ale.babka · ponad rok temu
Nie wiem jak bym odebrała ją papierowo, ale w wykonaniu Boczarskiej bardzo mi się podobała☺
× 2
Gdzie śpiewają raki
6 wydań
Gdzie śpiewają raki
Delia Owens
7.9/10
Akcja powieści osadzona jest w sennym amerykańskim miasteczku Berkley Cove na wybrzeżu Północnej Karoliny. To właśnie tam, na pobliskich bagnach, żyje Kya Clark. Została porzucona w wieku 10 lat, je...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Autorka Recenzji- Aleksandra Kowalska Duszne i wilgotne mokradła pod miastem i młoda dziewczyna, zmuszona nauczyć się przetrwać. Tak w kilku słowach opisać można bestsellerową powieść Delii Owens „G...

@Aleksandra_Kowalska @Aleksandra_Kowalska

Życie odmienia nasze twarze ale oczy pozostają oknem tego co było.” Delia Owens „Gdzie śpiewają raki” Hejo❣ Dzisiaj chce przestawić Wam pozycję, która w ubiegłym roku święciła triumfy, podbijała ...

@aleksandra.z.ksiazka @aleksandra.z.ksiazka

Pozostałe recenzje @ale.babka

BAJKOLORY... Na dobranoc, na śnienie
Paniutka i Łowika - moje nowe koleżanki!

@Obrazek BAJKOLORY na dobranoc, na śnienie Ilustarcje: Nina Peret Bajanki: Autor Nieznany. Specjalnie czekałam z moją recenzją Bajanek do wieczora…, a tu jeszcz...

Recenzja książki BAJKOLORY... Na dobranoc, na śnienie
Pokoje
Własny pokój...

Stanisława Brejdyganta pierwszy raz zobaczyłam w serialu Klan. Pamiętam, że pomyślałam, dlaczego tak dystyngowany, dobrze ubrany i mający coś do powiedzenia człowiek nie...

Recenzja książki Pokoje

Nowe recenzje

Confessio
Debiut inny niż wszystkie
@zaczytanaangie:

W kółko piszę o mojej miłości do debiutów, więc to może być już nudne, ale mam wrażenie, że ten rok przyniósł nam prawd...

Recenzja książki Confessio
Miłość aż po grób
Róża w natarciu
@guzemilia2:

Q: Macie jakąś swoją ulubioną serię książkową, która ma więcej niż 5 tomów? U mnie jedną z takich ulubionych serii, je...

Recenzja książki Miłość aż po grób
Kosmiczne wampiry
WYSYSACZE ENERGII
@mrocznestrony:

Wydawnictwo IX przyzwyczaiło mnie do tego, że sięga po tytuły nieoczywiste, wymykające się schematom, często nieznane, ...

Recenzja książki Kosmiczne wampiry
© 2007 - 2024 nakanapie.pl