M + P = LOVE recenzja

"m+p=love"

Autor: @tatiaszaaleksiej ·1 minuta
2020-10-06
Skomentuj
9 Polubień
Przejmujący obraz kobiety, która doświadczyła zła w czystej postaci. Przez kilka długich lat w bardzo okrutny sposób znęcano się fizycznie i psychicznie. Okrucieństwo pozostawiło wiele trwałych śladów na duszy i ciele. Zaskakująca powieść obyczajowa z dobrze rozwiniętym wątkiem romansowym.

„Są dwie Marty, tego jestem pewien na sto procent. Jedna to ta domowa, złamana życiem, a druga to Marta wychodna, czerpiąca z życia…”

Marta jest młodą, bardzo doświadczoną przez życie wdową. Dla swojego męża przez lata była niczym innym jak tylko workiem treningowym. Jej życie było nieustannym bólem, cierpieniem, strachem, niewiadomą, oczekiwaniem. Po jego śmierci próbuje na nowo ułożyć sobie życie. Zakłada firmę, która w niedługim czasie zaczyna bardzo dobrze prosperować. Na jej drodze, niespodziewanie staje Piotr, jest oczarowany i zafascynowany Martą. Ich relacja zaczyna się bardzo intensywnie rozwijać. Obydwoje mają wrażenie, że w końcu trafili na swoją drugą połówkę. Jednak Marta wciąż pamięta i odczuwa intensywny strach, boi się zaufać. Czy uda im się stworzyć szczęśliwą rodzinę? Niestety przeszłość odezwie się w najmniej spodziewanym momencie…

Autorka ukazała ciemną stronę życia, historia wydaje się być z życia wzięta. Relacja tych dwojga nie należy do łatwych. Piotr będzie musiał wykazać dużo cierpliwości i zrozumienia dla sytuacji Marty. Między tą dwójką, aż iskrzy od wzajemnego przyciągania i pożądania. Marta się boi, jej strach chwilami ją paraliżuje i powoduje, że nieustannie ucieka, boi się nowego. Jest bardzo niestabilna emocjonalna i pogubiona w swoich uczuciach. Brak pewności siebie, wiary we własne możliwości, w to, że zasługujemy na miłość, szacunek, zrozumienie, dobroć innego człowieka. Przerażające, jak bardzo można zniszczyć drugiego człowieka. Przemoc, jaka by nie była zawsze odciśnie swoje piętno na psychice. Utrata nienarodzonego dziecka…

Powieść niesie ogromny ładunek emocjonalny. Nie jest to lekka i miła lektura, skłania do myślenia, zmusza do refleksji. Nigdy nie wiemy, kiedy zło kolejny raz uderzy. Czy można się od niego uwolnić? Zakończenie bardzo mnie zaskoczyło, czegoś takiego kompletnie się nie spodziewałam. Z niecierpliwością czekam na kontynuację. Bardzo polecam :)

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-10-06
× 9 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
M + P = LOVE
M + P = LOVE
Anna Barczyk-Mews
7.4/10

Nie dowiesz się, co miłość może zmienić w twoim życiu, jeśli nie dasz jej szansy. Marta, architektka wnętrz, to młoda kobieta z przytłaczającym bagażem doświadczeń. Przez lata bita i poniżana przez ...

Komentarze
M + P = LOVE
M + P = LOVE
Anna Barczyk-Mews
7.4/10
Nie dowiesz się, co miłość może zmienić w twoim życiu, jeśli nie dasz jej szansy. Marta, architektka wnętrz, to młoda kobieta z przytłaczającym bagażem doświadczeń. Przez lata bita i poniżana przez ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Marta i Piotr poznali się w nietypowy sposób, bowiem ich spotkanie przebiega pod znakiem uszkodzonej kończyny i wizyty w szpitalu. Od pewnego czasu obserwowali się z daleka, teraz mają okazję poznać ...

@lubie.to.czytam @lubie.to.czytam

"Nie chciała się przywiązać, bo panicznie bała się samotności." Marta i Piotr poznają się w dość niecodziennej sytuacji. Szybko znajdują wspólny język i jednocześnie coś zaczyna między nimi iskrzyć....

@zaczytana_mama_dwojki @zaczytana_mama_dwojki

Pozostałe recenzje @tatiaszaaleksiej

Mieszko. Wyjście z cienia
"Mieszko. Wyjście z cienia"

Nie można stać w miejscu, trzeba przeć do przodu i do przodu. Bo kto nie idzie dalej, a stoi czy na zadku siedzi zadowolony z tego co już ma, ten cofa się jeno i traci p...

Recenzja książki Mieszko. Wyjście z cienia
Ostatnia tajemnica
"Ostatnia tajemnica"

“Łzy nie są dobre, ale jeśli już mają być, to lepiej niech wszystkie wypłyną. Najgorzej jest trzymać je w sobie”. Sabina jest straszą panią, znajduje się na końcu swoje...

Recenzja książki Ostatnia tajemnica

Nowe recenzje

Shantaram
Ucieczka do kraju pełnego kontrastów — Gregory ...
@MarionetkaL...:

Jak wiele rzeczy może przytrafić się w życiu jednej osobie? Ile z tego, co napisane na łamach lektury to czysta fikcj...

Recenzja książki Shantaram
Trzcinowisko
Tajemnice z trzcinowiska
@florenka:

Zapraszam do kryminalnego świata Kingi Wójcik. Dziś premiera " Trzcinowiska", które rozpoczyna nową serię z detektywem ...

Recenzja książki Trzcinowisko
Samotni wśród tłumu
„Gdy stawką jest przetrwanie, musisz zapomnieć ...
@zaczytana.a...:

„Samotni wśród tłumu” autorstwa Hanny Necel to kolejny thriller, który bardzo mnie zaskoczył - ta pozycja była dla mnie...

Recenzja książki Samotni wśród tłumu
© 2007 - 2024 nakanapie.pl