Magia sprzątania recenzja

Lubię poradniki. Może nie wszystkie, ale jednak lubię. Cenię je za cenny wskazówki (przymknijmy oko na te które są naprawdę słabe:)) i za motywację do działania, która do mnie przychodzi po przeczytaniu każdego. I nieważne czy poradnik był o modzie, pielęgnacji twarzy czy sprzątaniu. Zawsze sobie coś znajdę (w sensie radę i pomysł na zmiany :)).

Polskę dzielą niezliczone kilometry do Japonii i nie tylko te ziemskie. Dzieli nas kultura, normy społeczne i wychowanie. Przykładowo bardzo raziło mnie gdy Marie Kondo na samym początku mówi, że witać się z domem, jakby był człowiekiem. To było dla mnie zdziwienie numer jeden. Nie mówiąc już o tym, że sprzątanie to dla autorki po prostu kwintesencja życia, ale OK każdy ma swojego bzika jak to mówimy. I w podtytule mamy "Japońska sztuka porządkowania i organizacji" więc powinniśmy mieć to wszystko z tyłu głowy.

Autorka uważa, że sprzątanie to klucz do sukcesu w życiu. Jak to mówimy porządek w domu, to porządek w głowie. Jednak z paroma rzeczami nie mogę się zgodzić. przykładowo z wyrzucaniem zdjęć lub książek (i wyrywanie tylko stron, które nam się podobały lub inspirowały). No nie, na to nigdy się nie zgodę.

Jednak jest parę naprawdę dobrych wskazówek, które można wykorzystać, na przykład jak składać T-shirty i skarpetki (niby drobnostka i komu by się chciało, ale jak się spróbuje, to to jest naprawdę dobry sposób).

Marie Kondo kieruje się filozofią, jeżeli coś Ci nie daje radości to to wyrzuć. I coś w tym jest, w książce pisze o tym szerzej i wraca do tego parę razy. Co jest na duży plus.

Ogólnie książka jest zgrabnie napisana, sam wygląd okładki kojarzy mi się z japońskim porządkiem. Myślę, że warto ją przeczytać i wyrobić własne zdanie. A może okaże się tak, że książka zmotywuje niektórych do działania. Marie Kondo pokazuje nam jak posprzątać swoją przestrzeń, by nie wrócić do bałaganu. Dajmy ponieść się magii sprzątania i zacznijmy działać. Może japońska metoda sprzątania to jest to co nam pomoże. Moim zdaniem tak jest.