Pensjonat na wrzosowisku recenzja

Magiczna atmosfera Szkocji.

Autor: @versatile ·2 minuty
2012-05-26
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Nowe miejsce zamieszkania niesie za sobą wiele zmian. Przeprowadzka do innego kraju jest często punktem zwrotnym w życiu osoby, która decyduje się na takie przedsięwzięcie. Oswojenie z odmienną kulturą i językiem wymaga czasu i cierpliwości.
Basia wraz z rodziną wyemigrowała do Wielkiej Brytanii kilka lat temu, wyjazd gwarantował jej mężowi lepszą pracę i wiele ciekawych perspektyw rozwoju. Z takiej szansy nie wolno było nie skorzystać. Jednak podróż wiązała się nie tylko z radością, bohaterka musiała zrezygnować ze swojej pasji, jaką było organizowanie wystawnych ślubów. Kobieta wkładała całe serce w pracę w swojej małej firmie, przygotowującej wesela. W Anglii jednak przejęła rolę typowej gospodyni domowej i zajęła się wychowywaniem dzieci.
Początkowo Barbara nie narzekała na nową sytuację. Wolny czas przeznaczała na zabawę z najmłodszym synem, czytanie książek czy naukę angielskiego. Szybko jednak zaczęła odczuwać znudzenie i codzienną monotonność. Ku zaskoczeniu reszty rodziny bohaterka zmienia dotychczasowe plany urlopu we Francji i postanawia wyjechać z Małym na samotne, tygodniowe wakacje do Haworth. Zabiera też ze sobą tajemnicze pudełko z nieznaną zawartością, które niegdyś należało do jej nieżyjącej już ciotki.
Na miejscu Basia jest zachwycona otaczającą ją przyrodą. Wzgórza i wrzosowiska robią na bohaterce niesamowite wrażenie. W zarezerwowanym wcześniej pensjonacie poznaje przesympatyczną Charoll, która w najbliższym czasie stanie się jej najlepszą przyjaciółką, a zarazem jedyną osobą, na której całkowicie będzie mogła polegać. Nieszczęśliwy wypadek zbliży polską emigrantkę nie tylko do właścicielki zajazdu, ale i pobliskiej okolicy a nawet sąsiada Jamesa.
Książka Anny Łajkowskiej pisana jest prostym i wciągającym językiem. Liczne opisy dają nam świetne wyobrażenie okolicy, w której rozgrywa się akcja. Dodatkowo możemy być pewni, że relacje są w całości prawdziwe, ponieważ autorka powieści, w każdym przedstawionym miejscu była w rzeczywistości!
„Pensjonat na wrzosowisku” to nie tylko dzieje Basi. Powieść mimo niewielkiej objętości porusza wiele innych, interesujących wątków. Poznajemy między innymi przeszłość opisaną w pamiętniku ciotki bohaterki, a także krótkie przedstawienie historii słynnych sióstr Bronte, które zamieszkiwały właśnie tę okolicę. Narracja utworu prowadzona jest głównie przez Basię, jednak pod koniec każdego rozdziału znajdujemy krótki, subiektywny komentarz jej męża, który wypowiada się na temat zaistniałych zdarzeń.
Na pochwałę zasługuje oprawa graficzna książki. Koło tak pięknej okładki zdecydowanie nie można przejść obojętnie. Fantastycznie dobrane kolory przyciągają wzrok i zachęcają do zapoznania się z treścią. Nie ukrywam, że powieść pod tym względem naprawdę pozytywnie się wyróżnia. W środku znalazło się parę literówek, lecz szczerze powiedziawszy nie zwróciłam na nie większej uwagi.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pensjonat na wrzosowisku
3 wydania
Pensjonat na wrzosowisku
Anna Łajkowska
7.1/10
Cykl: Wrzosowisko, tom 1

Książka ta jest pełna ciepła i refleksji, momentami gorzka opowieść o dylematach i samotności niepracującej kobiety, rzuconej w sam środek Anglii, oderwanej od przyjaciół, rodziny i pracy zawodowej, o...

Komentarze
Pensjonat na wrzosowisku
3 wydania
Pensjonat na wrzosowisku
Anna Łajkowska
7.1/10
Cykl: Wrzosowisko, tom 1
Książka ta jest pełna ciepła i refleksji, momentami gorzka opowieść o dylematach i samotności niepracującej kobiety, rzuconej w sam środek Anglii, oderwanej od przyjaciół, rodziny i pracy zawodowej, o...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Zaczęłam mieć poczucie zmarnowanego życia. To, co miało być przejściowe, stało się nudną codziennością, a ja przestałam liczyć, że cokolwiek dobrego może mnie jeszcze w życiu spotkać. Nigdy się tego...

@Zwiazana_z_ksiazkami @Zwiazana_z_ksiazkami

Na wrzosowisko! Nie w Bieszczady, ale na Wichrowe Wzgórza, romantyczne i tajemnicze. Jaka jest najlepsza pora na pisanie recenzji? Może 5.55 w niedzielę? Ta recenzja właśnie powstaje o tej porze....

@Zaneta @Zaneta

Pozostałe recenzje @versatile

Carrie Pilby. Nieznośnie genialna
Nieznośna samotność

Carrrie Pilby jest doskonałym przykładem kujonki, skupionej bardziej na zdobywaniu wysokich stopni niż na zawieraniu przyjaźni. W latach szkolnych zupełnie jej to nie prz...

Recenzja książki Carrie Pilby. Nieznośnie genialna
Aplikacja
Realna wizja przyszłości w książce Lauren Miller

Życie to nieustanne podejmowanie decyzji, począwszy od tych najprostszych do tych najtrudniejszych. Często wybory te przysparzają ludziom sporo kłopotów, dlatego też firm...

Recenzja książki Aplikacja

Nowe recenzje

Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca
Historia zamknięta w czterech ścianach.
@Anna_Szymczak:

„Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca” to książka, która budzi nie tylko ogromne emocje, ale i pytania dotyczące gr...

Recenzja książki Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca
Zadzwoń, jak dojedziesz
O tym, jak silna bywa tęsknota
@z_kultury_:

Przychodzi do Nas niezapowiedziana. Często pojawia się po stracie bliskiej Nam osoby. Sprawia, że Nasze życie powoli tr...

Recenzja książki Zadzwoń, jak dojedziesz
Wszyscy zakochani nocą
Wszyscy zakochani nocą
@Gosia:

„Wszyscy zakochani nocą” to moje pierwsze spotkanie z twórczością Mieko Kawakami, ale od razu na wstępie powiem, że jes...

Recenzja książki Wszyscy zakochani nocą