Pensjonat na wrzosowisku recenzja

"Właśnie niedawno zauważyłam, że wszyscy są szczęśliwi - oprócz mnie"

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Zwiazana_z_ksiazkami ·2 minuty
2020-06-04
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"Zaczęłam mieć poczucie zmarnowanego życia. To, co miało być przejściowe, stało się nudną codziennością, a ja przestałam liczyć, że cokolwiek dobrego może mnie jeszcze w życiu spotkać. Nigdy się tego nie spodziewałam."


"Pensjonat na wrzosowisku" to pierwsza część serii "Wrzosowisko" i zarazem moje pierwsze spotkanie z autorką Anną Łajkowską. Okładka zauroczyła mnie całkowicie i oczyma wyobraźni widziałam siebie pośród wrzosów.


Poznajemy Basię, Polkę mieszkającą w Anglii. Basia ma dwie nastoletnie córki, małego synka i męża, który rozwija swoją karierę w dziale IT.
W, na pozór, szczęśliwym małżeństwie Basi zaczyna czegoś brakować. Decyzja o opuszczeniu kraju skutkowała tym, że musiała ona zrezygnować ze swojej firmy. Sama decyduje o pozostaniu z synkiem w domu. Co zatem sprawia, że nie chce jechać na zaplanowane z rodziną wakacje?


"Usiadłam w fotelu i dopiero teraz zaczęłam myśleć o sobie. Nie miałam do tej pory czasu ani ochoty analizować swoich emocji. Przez ostatnie dwa lata czułam się coraz gorzej. Zarówno psychicznie, jak i fizycznie. Początkowo cieszyłam się swobodą i nową sytuacją. Potem zaczęło mi coraz bardziej brakować pracy."


Po rozmowie z mężem rodzina rozdziela się żeby osobno móc spędzić wakacje. W podróż Basia zabiera ze sobą tajemnicze pudełko, które zostawiła dla niej jej zmarła kuzynka, a w którym miał być ukryty największy sekret jej życia. Basia wraz z synkiem zatrzymuje się w pensjonacie Charoll. Niestety nieoczekiwane wydarzenie sprawia, że Basia trafia do szpitala. I tu moje niebywałe zaskoczenie. Nie decyduje się na to żeby powiadomić męża o swym stanie a dodatkowo powierza swoje dziecko kompletnie obcej osobie. Jaka matka, w obliczu pobytu w szpitalu nie chciałaby żeby jej dziecko było pod opieką ojca a nie nieznanej mu kobiety?


Nie spodziewałam się pędzącej akcji ale to co znalazłam na kartach tej powieści nie do końca mnie zachwyciło. Miałam też problem, bo nie udało mi się rozgryźć Basi i jej pretensji do, no właśnie kogo - męża, sytuacji, losu? Nadziei upatrywałam w tajemniczym i zagadkowym pudełku nieżyjącej kuzynki ale i to mnie rozczarowało. Czytając czekałam na to aż coś się wydarzy, może na jakiś podmuch wydarzeń. Tym podmuchem mógłby być James, który pojawił się na chwilę by, bez specjalnego wkładu w historię zniknąć. Jedyną postacią, która zasługuje na uwagę to właścicielka pensjonatu Charoll. Jest ona dla Basi oparciem i pokazuje, że warto cieszyć się tym co się ma.


Basi nie polubiłam od pierwszych stron powieści. Fakt faktem jest nieszczęśliwa, przytłoczona domowymi obowiązkami, ale za to z pomysłami na siebie. No właśnie, to tylko pomysły, które zapalają się jej w głowie jak rozbłyski świetlików. Tak naprawdę to Basia sama nie wie co chciałaby robić. Za to chwilami miałam wrażenie, że jest roszczeniowa i po latach siedzenia z dzieckiem w domu należy się jej zmiana.


Niesamowicie podobały mi się opisy. Autorka w bardzo plastyczny sposób opisuje Szkocję i wystarczyłoby zamknąć oczy by móc się tam przenieść. Szalenie zaciekawiła mnie wizyta głównych bohaterów w Knaresborough w Jaskini Mateczki Shipton. Przyznam, że z ciekawością szukałam informacji w internecie.
Jednak pomimo tego czegoś mi zabrakło. Czego, nie umiem do końca nazwać i sprecyzować. Powieść nie jest źle napisana ale mnie nie porwała.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pensjonat na wrzosowisku
3 wydania
Pensjonat na wrzosowisku
Anna Łajkowska
7.1/10
Cykl: Wrzosowisko, tom 1

Książka ta jest pełna ciepła i refleksji, momentami gorzka opowieść o dylematach i samotności niepracującej kobiety, rzuconej w sam środek Anglii, oderwanej od przyjaciół, rodziny i pracy zawodowej, o...

Komentarze
Pensjonat na wrzosowisku
3 wydania
Pensjonat na wrzosowisku
Anna Łajkowska
7.1/10
Cykl: Wrzosowisko, tom 1
Książka ta jest pełna ciepła i refleksji, momentami gorzka opowieść o dylematach i samotności niepracującej kobiety, rzuconej w sam środek Anglii, oderwanej od przyjaciół, rodziny i pracy zawodowej, o...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Na wrzosowisko! Nie w Bieszczady, ale na Wichrowe Wzgórza, romantyczne i tajemnicze. Jaka jest najlepsza pora na pisanie recenzji? Może 5.55 w niedzielę? Ta recenzja właśnie powstaje o tej porze....

@Zaneta @Zaneta

Zachwyciłam się okładką tej książki, jest piękna naprawdę. Zachęcający także opis, no i trochę rozczarowania. To historia Basi i Marka stosunkowo młodego małżeństwa, które wyjeżdża za granicę tak jak...

@agulkag @agulkag

Pozostałe recenzje @Zwiazana_z_ksiaz...

Kiedy nadejdzie Burza
"Pamiętaj, życie jest zbyt krótkie. Nie warto udawać kogoś, kim się nie jest."

"Miotał się, nic nie rozumiał, a jednocześnie wszystko było takie jasne. Oczywiste. Ale on wciąż bał się przyjąć to do wiadomości. Nie zrozumie tego do końca, stwierdził...

Recenzja książki Kiedy nadejdzie Burza
Złodziejka listów
"Człowiek jest tylko człowiekiem, a owa odrobina rozsądku, jaką może osiadać, bardzo mało albo nic zgoła nie waży na szali, gdy rozpęta się namiętność i niedola uciska..."

"Po raz pierwszy od bardzo dawna zaczęłam naprawdę oddychać. Miłość była moim tlenem. Tyle straconych lat, tyle wypłakanych łez... Mimo to, nie żałowałam, że wtedy odesz...

Recenzja książki Złodziejka listów

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka