Magiczna cukiernia recenzja

"Magiczna cukiernia"

Autor: @Amethyst ·2 minuty
2013-12-04
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
W dzisiejszej recenzji chciałabym opisać książkę, która na chwilę uniemożliwiła mi kontakt z rzeczywistością, ponieważ zabrała mnie do wyimaginowanego miasteczka Klęski Zdrój, gdzie poznałam niezwykłą rodzinę oraz ich zabawne i niecodzienne przygody.

Rodzina Szczęsnych, na którą składają się mama, tata, Rozmarynka i jej dwóch braci, od lat zajmuje się prowadzeniem cukierni, a oprócz tego ma w posiadaniu tajemniczą księgę Almanach wiedzy kulinarnej Szczęsnych zawierającą czarodziejskie przepisy. Podczas nieobecności rodziców w domu, klucza do drzwi, za którymi znajduje się to dzieło, strzeże mała Rozmarynka. Gdy pewnego dnia, w progach cukierni pojawia się niejaka ciotka Lily z niezwykłymi zdolnościami manipulacji, bezpieczeństwo zbioru czarodziejskich przepisów jest zagrożone...

"Magiczna cukiernia" od początku kusi niecodzienną fabułą, która świetnie współgra z tytułem tej książki. Czary w kuchni, niezwykłe przepisy oraz szczypta niesamowitych przygód - czy to niewystarczająca zachęta by sięgnąć po tę książkę? Jeśli nie, to mam jeszcze kilka argumentów w pogotowiu. A pierwszy z nich to... niezwykłe kreacje bohaterów, którzy od pierwszej strony są w stanie zaskarbić naszą sympatię. Cała rodzina Szczęsnych, mimo swoich niespotykanych nigdzie zdolności, jest podobna do normalnej rodziny, dlatego, że każdy jej członek ma i wady, i zalety oraz typową dla każdego człowieka potrzebę docenienia czy zauważenia. Najbardziej zauroczyła mnie Rozmarynka, która jest bardzo rezolutną dwunastolatką, troskliwie opiekuje się swoimi braćmi podczas nieobecności rodziców, a kiedy popełnia błędy, ze wszystkich siła stara się je potem naprawić. Poza tym wkłada dużo serce w pieczenie, czyli swoją największą pasję.

Perypetie dziewczynki oraz jej rodzeństwa są niezwykle zabawne i wielokrotnie dają okazję do śmiechu. Oprócz tego niosą za sobą ważne przesłanie, aby zawsze słuchać rodziców i nie ufać obcym ludziom, bo w przeciwnym razie może nas spotkać niebezpieczeństwo. Nie jest to może dla mnie jakaś nowość, ale uważam, że warto to docenić, bo ostatnio literatura dziecięca rzadko przybiera charakter dydaktyczny. Na uwagę zasługuje także świetnie wykreowane przez autorkę fikcyjne miasteczko Klęski Zdrój. Wszystkie zabawne nazwy ulic czy miejsc są inicjatywą autorki, która wykazała się w tym przypadku charakterystyczną dla dzieci fantazją. Dokładne i wcale nienudne opisy tego miejsca pozwoliły mi poczuć się tak, jakbym tam była.

Na koniec chciałabym polecić "Magiczną cukiernię" dzieciom oraz wszystkim tym, którzy uważają, że w ich życiu brakuje trochę lepkiego lukru. Książka ta zapewnia dobrą dawkę słodkości okraszoną ciekawymi przygodami pozwalającymi choć na chwilę przenieść się do magicznego świata, którego ciepłe barwy i niezwykłość są w stanie wywołać uśmiech na twarzy.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Magiczna cukiernia
Magiczna cukiernia
Kathryn Littlewood
8/10
Cykl: Magiczna cukiernia, tom 1

Doskonała mieszanka szczypty humoru, odrobiny niebezpieczeństwa, garści czarów i wielkiej porcji przygody! Rodzina Rozmarynki Szczęsnej ma sekret. To Almanach Wiedzy Kulinarnej Szczęsnych – stara księ...

Komentarze
Magiczna cukiernia
Magiczna cukiernia
Kathryn Littlewood
8/10
Cykl: Magiczna cukiernia, tom 1
Doskonała mieszanka szczypty humoru, odrobiny niebezpieczeństwa, garści czarów i wielkiej porcji przygody! Rodzina Rozmarynki Szczęsnej ma sekret. To Almanach Wiedzy Kulinarnej Szczęsnych – stara księ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Jej rodzina zrobiłaby dla niej wszystko. A ona zrobiłaby wszystko dla nich. Wiedziała, co musi zrobić. Z ich pomocą, oczywiście.” Wyobraźcie sobie, że istnieje pewna księga z przepisami na przeróżne...

@Bujaczek @Bujaczek

Kathryn Littlewood, amerykańska pisarka i komik w jednym, charakteryzuje się niesamowitym poczuciem humoru i wielką słabością do ciasteczek czekoladowych. Wszystkie swoje zdolności łączy w powieściac...

@MarKo @MarKo

Pozostałe recenzje @Amethyst

Szczypta magii
"Szczypta magii"

Kolejną przygodę z czarodziejskim światem czas zacząć - powiedziałam do siebie, biorąc do ręki drugą część serii o magicznej cukierni, która zapowiadała się tak samo dobr...

Recenzja książki Szczypta magii
Pollyanna
"Pollyanna"

Czy istnieje jakiś przepis na szczęście? Taka receptura, która nie pozwoli nam się nigdy smucić, a tylko radośnie przeżywać każdy dzień... Chyba jeszcze nikt nie poznał j...

Recenzja książki Pollyanna

Nowe recenzje

Największa radość, jaka nas spotkała
Kopalnia wzruszeń
@mariola1995.95:

“Największa radość, jaka nas spotkała” jest debiutem literackim Claire Lombardo. Debiutem niezwykle obszernym (książka ...

Recenzja książki Największa radość, jaka nas spotkała
Smugi
Smugi
@monika.sado...:

Na leśnych smugach czai się śmierć. Aromat zalewa łąki i zatacza kręgi. Przeklęty wiąz wzburza kołowrót myśli. A wokół ...

Recenzja książki Smugi
Niespokojne niebo
Niespokojne niebo jako symbolika.
@Mania.ksiaz...:

W literaturze wielopokoleniowe sagi zajmują miejsce szczególne. Są niczym drzewa genealogiczne splecione z emocji, dośw...

Recenzja książki Niespokojne niebo
© 2007 - 2024 nakanapie.pl