Współczesna dziewczyna. Przystojny młodzieniec.
Czerwona gondola. Klimatyczna Wenecja.
Historia poza czasem.
Ostatnio wydawnictwo Egmont zarzuciło nas nowymi tytułami w serii poza czasem. Wśród nich znalazła się również "Magiczna Gondola", która wyszła spod pióra Pani Evy Völler, któr już jako dziecko lubiła wymyślać historie. W dorosłym życiu zarabiała na utrzymanie jako sędzia, później zaś jako adwokatka. Jest znawczynią Wenecji. "Magiczna Gondola" to jej pierwsza powieść dla młodzieży.
Anna, siedemnastolatka, pochodzi z Niemiec i wraz z rodzicami spędza wakacje w Wenecji. Sądziła, że będzie to lepiej spędzony czas niż ten, który spędziłaby w domu. Na miejscu poznaje chłopaka, Matthiasa, który również przyjechał do Wenecji z rodzicami. Mimo, że niechętnie, Anna spędza z nim popołudnie. W czasie ich spaceru zauważają czerwoną gondolę. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie istniał zakaz malowania gondoli na inne kolory niż czarny. Niedługo potem, Anna i Matt są świadkami dziwnej bójki. Spojrzenia dziewczyny i tajemniczego chłopaka o niezwykle niebieskich oczach krzyżują się i u Anny odzywa się instynkt, który karze jej uciekać. Nie tylko znad kanału, przy którym siedzi, ale też z Włoch. Dziewczyna ostatecznie go ignoruje.
Niedługo potem, Anna wraz z rodzicami ogląda paradę historycznych łodzi. Przez tłum zaczyna przepychać się wcześniej wspomniany chłopak o niebieskich oczach i dziewczyna wpada do wody. Szybko jednak Sebastiano ją ratuje, wciągając na pokład czerwonej gondoli. Anna jest mu wdzięczna za uratowanie życia, ale po raz kolejny odzywa się jej instynkt. Nim się orientuje, powietrze zaczyna drżeć, słychać trzask i dziewczyna traci przytomność...
Niezaprzeczalnym walorem książki jest osadzenie akcji i cały pomysł na jej napisanie. Dzięki temu, że Pani Eva jest znawczynią Wenecji, całość była niesamowicie realna. Nie raz i nie dwa miałam wrażenie, że to ja jestem Anną i to ja wędruję po uliczkach miasta podziwiając walory architektury. Zawsze fascynowało mnie to miasto, ale niestety dotychczas nie miałam możliwości go odwiedzić. Lektura "Magicznej Gondoli" pozwoliła poczuć mi jego klimat chociaż troszeczkę.
Kolejną zaletą są bohaterowie książki. Każdy inny, każdy wyjątkowy. Nie ma dwóch takich samych postaci, każda ma w sobie coś, za co można ją polubić, znienawidzić, bądź żywić do niej oba te uczucia. Każda postać miała swoje miejsce i nie wyobrażam sobie tej książki bez żadnej z nich. To nie byłoby to samo. Plusem było również wprowadzenie blokady. Nie chcę zdradzać za dużo, żeby nie popsuć zabawy osobom, które dopiero sięgną po książkę, ale Ci co czytali będą wiedzieć o co dokładnie mi chodzi ;)
Minusy? Jeżeli chodzi o mnie, nie znalazłam ich zbyt wiele. Jedyna rzecz, która troszkę mi przeszkadzała to wątek miłosny. Nie mam nic przeciwko nim, jestem jak najbardziej za, ale przez prawie całą książkę nic się nie działo a na koniec okazało się, że wytworzyła się wielka miłość pomiędzy bohaterami. Moim zdaniem, Pani Eva mogłaby poświęcić tej części książki troszkę więcej uwagi.
Mimo tego jednego minusiku jestem jak najbardziej za! Tak naprawdę przy ogólnej ocenie książki ta jedna wada po prostu ginie. "Magiczna gondola" to naprawdę fantastyczna powieść, która trafia na listę moich bestsellerów! Wiem, że na pewno jeszcze do niej wrócę, bo naprawdę dobrze się bawiłam podczas jej czytania! Mam nadzieję, że będą kolejne tomy, ponieważ z wielką przyjemnością będę śledzić kolejne losy Anny.