GAWĘDY O WILKACH I INNYCH ZWIERZĘTACH recenzja

Marcin z Lasu opowiada o zwierzętach

Autor: @Antoniowka ·2 minuty
2021-02-07
Skomentuj
7 Polubień
Kilka lat temu – jeśli się nie mylę – za sprawą „Sekretnego życia drzew” Petera Wohllebena bardzo popularne stały się książki dotyczące fauny i flory. Większość z niech jest jednak napisana przez zagranicznych autorów (z polskich kojarzę głównie Simonę Kossak, Dorotę Sumińską oraz Adama Wajraka). Dlatego też książka Marcina Kostrzyńskiego była miłym zaskoczeniem. Autor ten – od najmłodszych lat na różne sposoby jest związany z przyrodą, pracuje też jako operator kamery. Dzięki połączeniu tych dwóch zainteresowań czytelnicy mogą cieszyć się lekturą książki, a użytkownicy YouTuba oglądać filmy na kanale Marcin z Lasu.

O czym jest ta książka? Jest zapisem wieloletniej pasji pomagania, dokarmiania, a także obserwacji leśnych zwierząt. Fascynujący jest fakt, że pan Kostrzyński dawno temu kupił drewnianą chatkę w środku lasu, gdzie ma na wyciągnięcie ręki dziki, sarny, jelenie. Sam zaś przeszedł długą drogę od myśliwego do zagorzałego obrońcy zwierząt.

Książka jest dość nierówna – są w niej bardziej wciągające momenty, dla mnie to głównie rozdziały poświęcone ratowaniu i dokarmianiu zwierząt. Przeżyłam też szok, gdy przeczytałam o kulisach kręcenia wielkich produkcji przyrodniczych. Kolejny raz okazuje się, że człowiek jest największym szkodnikiem na ziemi.

Głównym zarzutem kierowanym wobec Autora jest to, że choć przestrzega przed dokarmianiem, obserwowaniem i przygarnianiem dzikich zwierząt, sam to robi. Osobiście nie czuję się kompetentna, żeby ocenić jego postępowanie. Myślę, że trzeba jednak wziąć pod uwagę fakt, że pan Marcin jest leśnikiem, tak więc być może wie, co robi.

Inny zarzut kierowany w stronę Autora, to brak zdolności literackich. Fakt, książka jest czasami trochę chaotyczna, może rzeczywiście język nie jest z najwyższej półki, ale… Ale mi to w ogóle nie przeszkadzało! Ta pasja, ta chęć pomocy zwierzętom, to poświęcenie. Oby było jak najwięcej ludzi, którym leży na sercu dobro żywych istot.

Moje obawy budzi coś innego – a mianowicie to, że może się teraz znaleźć wielu naśladowców-amatorów, którzy nie mają bladego pojęcia o dzikiej przyrodzie i niechcący chcąc pomóc, zaszkodzą. Inna obawa – Marcin Kostrzyński w książce często podkreślał, że musiał stosować różne fortele, żeby przechytrzyć myśliwych czy nawet leśników – no cóż, bardzo wiele tajemnic ujawnił w książce.

Mimo pewnych niedociągnięć książkę czyta się z przyjemnością, dostarcza ona wielu ciekawych faktów ze świata natury, Autor rozprawia się też z wieloma stereotypami dotyczącymi zwierząt, m.in. wilków. Skutkiem ubocznym lektury jest niechybna chęć porzucenia choć na chwilę zabieganej codzienność i udanie się w Bieszczady, aby pobyć na łonie natury.

Moja ocena:

× 7 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
GAWĘDY O WILKACH I INNYCH ZWIERZĘTACH
2 wydania
GAWĘDY O WILKACH I INNYCH ZWIERZĘTACH
Marcin Kostrzyński
8/10

Marcin Kostrzyński przez wiele lat był myśliwym. Pewnego dnia postanowił na zawsze odłożyć broń. Teraz filmuje zwierzęta, swoje materiały udostępnia nieodpłatnie na youtube, prowadzi prelekcje w szkoł...

Komentarze
GAWĘDY O WILKACH I INNYCH ZWIERZĘTACH
2 wydania
GAWĘDY O WILKACH I INNYCH ZWIERZĘTACH
Marcin Kostrzyński
8/10
Marcin Kostrzyński przez wiele lat był myśliwym. Pewnego dnia postanowił na zawsze odłożyć broń. Teraz filmuje zwierzęta, swoje materiały udostępnia nieodpłatnie na youtube, prowadzi prelekcje w szkoł...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Antoniowka

Współczesna wojna
Polski "dziobak" (?)

Wydawnictwo "Dowody na Istnienie" wydało jakiś czas temu zbiór reportaży latynoamerykańskich "Dziobak literatury". Ideą tego zbioru było stwierdzenie/pokazanie, że tamte...

Recenzja książki Współczesna wojna
Dzieci Nilu. Reporterska podróż przez Afrykę
Święta rzeka i ludzie

Żyjemy w czasach nastawionych na szokowanie i granie na emocjach. Niestety ta swego rodzaju moda nie ominęła też dziennikarzy, bo wiadomo, że najlepiej sprzedaje się cie...

Recenzja książki Dzieci Nilu. Reporterska podróż przez Afrykę

Nowe recenzje

Zimowa Księga Ludmiły
Zimowe wspomnienia
@maciejek7:

"Zawsze fascynowało mnie, jak jedna osoba albo jedno na pozór nieistotne wydarzenie potrafi sprawić, że nasze życie skr...

Recenzja książki Zimowa Księga Ludmiły
Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni
Romans współczesno-historyczny – A gdyby tak ży...
@wilisowskaa...:

Książka „Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni” jest bardzo współczesna, pomimo akcji dziejącej się w 1816 roku. Jenn...

Recenzja książki Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni
Bliska sobie
Niby nic, a jednak
@phd.joanna:

Po pierwsze, w tej książce autorka jest zdecydowanie dojrzalsza w słowie niż w swojej poprzedniej Zaopiekowanej mamie. ...

Recenzja książki Bliska sobie