Martwa natura recenzja

"Martwa natura"- Joy Fielding

Autor: @Wiejska_biblioteczka ·3 minuty
2021-02-06
Skomentuj
9 Polubień

Czymże jest martwa natura?
Pewnym gatunkiem malarskim, w którym stosuje się elementy natury nieożywionej. Ale czy tylko tym? Czy to, co kiedyś żyło, teraz jest zupełnie martwe? Czy być może pod tą nieruchomą powłoką kryje się jeszcze jakaś iskra życia?









"Martwa natura" Joy Fielding. Casey jest piękną, inteligentną i sympatyczną trzydziestolatką, która ma wszystko: kochającego męża, wierne przyjaciółki, dobrą pracę, wielki dom i jeszcze większy majątek. Trudne dzieciństwo spowodowało, że Casey z każdym dniem docenia to, co ma, nie wywyższając się. Wręcz przeciwnie, jest ona skromną, pomocną kobietą, którą wszyscy uwielbiają. Niestety, komuś jednak przeszkadzała. Tuż po spotkaniu z koleżankami, Casey zostaje brutalnie potrącona na parkingu przez rozpędzony samochód i pozostawiona sama sobie. Mocno poturbowana w końcu trafia do szpitala, gdzie czeka ją skomplikowana operacja i w konsekwencji zapada ona w śpiączkę. Początkowo policja myśli, że to był wypadek, jednak dość szybko okazuje się, że to była próba zabójstwa. Najbliżsi kobiety wierzą w jej powrót do zdrowia, choć szanse są niewielkie. Czy Casey wyjdzie z tego? Czy przeżyje? A jeśli tak, to czy będzie świadoma czy też już na zawsze pozostanie w stanie wegetatywnym? Czy pozna ona prawdę o tym wypadku i kto za tym stoi? Prawdę, która okaże się bardzo nieprzyjemna.




Bardzo lubię twórczość Joy Fielding. Jej thrillery psychologiczne stanowią nie lada zagadkę dla czytelnika, a przy tym gwarantują silne emocje i sporo czasu na własne przemyślenia. Jednakże ta konkretna pozycja okazała się najsłabszą z tych, jakie do tej pory czytałam. To nie oznacza, że była ona zła.


"Martwa natura" to średnia książka, która pomimo wszystko wciąga i intryguje. Niestety ma ona jeden wielki minus. Otóż nasza główna bohaterka jest tak jakby mało aktywna, choć w jej wnętrzu całkiem sporo się dzieje. Także pozostałe postacie wydają mi się jakoś dziwnie apatyczne, przez co w tej powieści brakuje niebezpiecznej atmosfery wywołującej dreszcze. Cała akcja rozgrywa się w nieco innej "rzeczywistości" zupełnie nieznanej ludzkości, całkiem poza naszą świadomością, powierzchownością. Momentami wszelkie wydarzenia są zbyt irracjonalne, choć bardzo możliwe. W sumie tego chyba nikt nie wie.


Casey jest bardzo skomplikowaną postacią. Początkowo zwykła szara myszka, lubiana, doceniana, ambitna, w rzeczywistości nie jest wcale taka kryształowa. Podobnie jak jej najbliższe otoczenie. Jej wypadek zmienił wiele, ale i pomógł odkryć okrutną prawdę o dwulicowości, manipulacji i zazdrości pewnych osób. To, czego doświadczyła będąc w śpiączce jest niewiarygodne, niepojętne, szokujące, ale i bardzo optymistyczne.


Nie do końca wiem jak jednoznacznie ocenić akcję tej historii. Na pierwszy rzut oka jest ona umiarkowana, niekiedy nawet monotonna i żmudna, ale z drugiej strony przecież tam cały czas jest jakaś dynamika i nagłe zwroty, tylko poza pewną realną płaszczyzną. Niestety, już od połowy tego thrilleru, fabuła staje się przewidywalna i mniej ekscytująca, a zakończenie pozostawia wiele do życzenia. W sumie mam na myśli jego brak, ponieważ pominięto najważniejsze elementy tej powieści, ukazujące prawdę i zdemaskowanie przed światem sprawcy. W związku z tym, zamiast zastrzyku emocji, otrzymałam nijaki finał bez charakteru, fajerwerków itp.




Podsumowując, "Martwa natura" to niestety tylko średni thriller psychologiczny w wykonaniu Joy Fielding, choć nie zaprzeczę, że wciąga. Fabuła ciekawa, lecz nieco zbyt monotonna, akcja przyzwoita, a bohaterowie tacy sobie. Jest tajemniczo, intrygująco, ale przewidywalnie. Jednego jestem niemalże w 100 % pewna- ta historia daje sporo do myślenia, czy aby jest w niej choć jakieś ziarenko prawdy. Czy jest jakaś szansa dla tych, którzy są w długotrwałej śpiączce? Szansa, ze nas słyszą, rozumieją i że do nas powrócą? Mam taką nadzieję.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-02-25
× 9 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Martwa natura
4 wydania
Martwa natura
Joy Fielding
6.8/10

Jedna z najpopularniejszych pisarek doskonale łączy powieści obyczajowo-psychologiczne z wątkiem sensacyjnym. Nie inaczej jest i tym razem. Piękna Casey, dziedziczka wielkiej fortuny, wiedzie szczęśli...

Komentarze
Martwa natura
4 wydania
Martwa natura
Joy Fielding
6.8/10
Jedna z najpopularniejszych pisarek doskonale łączy powieści obyczajowo-psychologiczne z wątkiem sensacyjnym. Nie inaczej jest i tym razem. Piękna Casey, dziedziczka wielkiej fortuny, wiedzie szczęśli...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Martwa natura" Joy Fielding Wydawnictwo: Świat Książki Gatunek: thriller Ilość stron: 400 Rok wydania: 2010 Fabuła: Piękna Casey, dziedziczka wielkiej fortuny, wiedzie szczęśliwe życie. Pewnego ...

@Marcela @Marcela

Joy Fielding jest autorką kilkunastu książek, z których zdecydowana większość otrzymała tytuł międzynarodowego bestsellera. Autorka pisze głównie powieści psychologiczno-obyczajowe, w których główną r...

@rysia420 @rysia420

Pozostałe recenzje @Wiejska_bibliote...

Dziewczyna w spektrum
„Dziewczyna w spektrum” Ewa Furgał

Tytuł: „Dziewczyna w spektrum” Autor: Ewa Furgał Gatunek literacki: biografia, autobiografia, pamiętnik Wydawnictwo: Biała Plama Ilość stron: 185 @Obrazek Czy ...

Recenzja książki Dziewczyna w spektrum
Pochwała głupoty w XXI wieku
„Pochwała Głupoty w XXI wieku” Bartosz Małecki

Tytuł: „Pochwała Głupoty w XXI wieku” Autor: Bartosz Małecki Gatunek literacki: poradnik Wydawnictwo: Wydawnictwo M23 Ilość stron: 192 Premiera: 21 listopada 2...

Recenzja książki Pochwała głupoty w XXI wieku

Nowe recenzje

Czuwając nad nią
Skala Mercallego
@Chassefierre:

Na początek chciałam przeprosić za tygodniowe opóźnienie w wystawieniu recenzji – życie pozainternetowe i pozaksiążkowe...

Recenzja książki Czuwając nad nią
Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca
Historia zamknięta w czterech ścianach.
@Anna_Szymczak:

„Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca” to książka, która budzi nie tylko ogromne emocje, ale i pytania dotyczące gr...

Recenzja książki Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca
Zadzwoń, jak dojedziesz
O tym, jak silna bywa tęsknota
@z_kultury_:

Przychodzi do Nas niezapowiedziana. Często pojawia się po stracie bliskiej Nam osoby. Sprawia, że Nasze życie powoli tr...

Recenzja książki Zadzwoń, jak dojedziesz