Mascarade recenzja

Mascarade

Autor: @unholy.confess ·2 minuty
2024-05-09
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
“A może po prostu za bardzo pozwalam tej fabule na… fabułowanie w dowolnym kierunku”.

[ współpraca reklamowa: @wydawnictwoniezwykle ]

Historia jest osadzona w uniwersum Desired Books, więc jeśli podobało Ci się "Milestones", koniecznie sięgnij po "Mascarade".

𝐉𝐞𝐝𝐧𝐚 książka, ale 𝐝𝐰𝐢𝐞 różne historie.

Wersja współczesna skupia się na losach Leah i Keitha, natomiast ta kostiumowa opowiada o Charlotte i Hendersonie. Obie historie są ze sobą ściśle powiązane, ponieważ autorką wersji kostiumowej jest właśnie Leah. Razem tworzą niesamowite doświadczenie.

Magdalena Szponar tym razem przeszła samą siebie, oferując nam naprawdę obszerną opowieść. Pełną humoru, pikantnych szczegółów i niezapomnianych emocji. Przyznam, że po raz pierwszy miałam styczność z takim dziełem; nigdy wcześniej nie miałam okazji przeczytać książki, która tak zręcznie łączy w sobie dwie tak różne historie.

𝐍𝐚𝐣𝐩𝐢𝐞𝐫𝐰 skupimy się na wersji współczesnej.

Leah – pisarka i malarka, młoda kobieta pełna pasji, trochę szalona i zdecydowanie nietypowa.

Keith – model, ale również upadły arystokrat i mężczyzna o bardzo wątpliwej reputacji.

Leaha Hayden, to postać niezwykle fascynująca. Jej niezależność, inteligencja i dystans do życia sprawiają, że natychmiast wzbudza sympatię. Jednak gdy na jej drodze pojawia się Keith Woodville, mężczyzna o niezwykłym uroku i determinacji, wszystko się zmienia. Ich burzliwe relacje, pełne spięć, zalotów i napięcia, prowadzą do serii wydarzeń, które trzymają w napięciu do ostatniej strony. Kobieta tak łatwo nie poddaje się jego urokowi, co tylko podsyca atmosferę.

Jednak prawdziwa magia tkwi w relacji głównych bohaterów. Autorka kreuje ich w sposób, który sprawia, że naprawdę trudno się od nich oderwać. Dynamika pomiędzy Leah, a Keithem jest niezwykle porywająca, a każdy ich gest czy słowo wywołuje emocje, które ciężko powstrzymać.

𝐍𝐚𝐭𝐨𝐦𝐢𝐚𝐬𝐭 w wersji kostiumowej przenosimy się w magiczny świat XIX-wiecznej Anglii, gdzie skandale, bale i otwarcie sezonu to tylko wierzchołek góry lodowej. To jakbyśmy odwiedzili świat Bridgertonów, ale z odrobiną bardziej szalonych wydarzeń.

Charlotte – debiutantka, diament sezonu, pyskata i niepokorna.

Henderson – przyszły książę, markiz, arystokrata lubujący się w skandalach.

W świecie pełnym pozorów i ukrytych intencji poznajemy Charlotte, która pomimo swojego pozornie grzecznego wyglądu skrywa w sobie ogromną siłę charakteru. Jej postać nieustannie zaskakuje, prowadząc przez wir intryg i romansów. Obok niej stoi Henderson, mężczyzna pełen tajemnic, który mimo swoich wad i błędów zdobywa serca swoim niepowtarzalnym urokiem.

Romans Cherry i Hendersona jest burzliwy i pełen napięcia, podobnie jak ten opisany w wersji współczesnej. Ich wzajemna przyciągająca siła oraz nieustanne zmagania sprawiają, że oderwanie od lektury jest niemożliwe i wzbudza pragnienie poznania dalszego rozwoju ich relacji.

Magdalena Szponar mistrzowsko ukazuje świat XIX-wiecznej arystokracji, wprowadzając nas w malownicze scenerie i bogate kulturowo wydarzenia. Jej wnikliwe opisy oraz wiarygodnie przedstawione postacie ożywiają historię, sprawiając, że stajemy się uczestnikami niezwykłych wydarzeń.

Nie można zapomnieć o atmosferze, którą autorka buduje w obu historiach. Szczegółowe opisy scenerii, wnikliwe portrety psychologiczne bohaterów oraz wciągająca fabuła sprawiają, że wielokrotnie miałam wrażenie, że przeniosłam się do ich świata, stając się nieodłączną częścią ich życia i przygód. Dodatkowo doskonale wykreowane postacie drugoplanowe sprawiają, że świat przedstawiony w książce staje się jeszcze bardziej rzeczywisty.

“Mascarade” to opowieść pełna emocji, niespodzianek i miłości, która wciąga od pierwszych stron i nie pozwala oderwać się aż do samego końca. To lektura, która zachwyci każdego miłośnika literatury kostiumowej i romansów, dodając do nich nutkę szaleństwa.


Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Mascarade
Mascarade
Magdalena Szponar
8.5/10

„To byłaby piękna historia miłosna… gdyby ów arystokrata nie okazał się łajdakiem, a malarka zwykłą oszustką”. Leah Hayden wierzy, że miłość jest przereklamowana, a życie zbyt krótkie, by nie czer...

Komentarze
Mascarade
Mascarade
Magdalena Szponar
8.5/10
„To byłaby piękna historia miłosna… gdyby ów arystokrata nie okazał się łajdakiem, a malarka zwykłą oszustką”. Leah Hayden wierzy, że miłość jest przereklamowana, a życie zbyt krótkie, by nie czer...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Mascarade" to książka dość porządnych rozmiarów. Książka podzielona jest na trzy części, które razem stanowią wspaniałą kombinację historii. Leah Hayden to pisarka i malarka w jednym. Pracuje właśn...

@olilovesbooks2 @olilovesbooks2

Pozostałe recenzje @unholy.confess

Highway to Freedom
Highway to Freedom

“Gryzę się w język, żeby nie powiedzieć, że od takich „drobnych nieporozumień” wszystko się zaczyna”. [ współpraca reklamowa: @wydawnictwokreatywne ] Zwykle ksią...

Recenzja książki Highway to Freedom
Kiedy zajdzie słońce
Kiedy zajdzie słońce

“Poszedłem. Do baru. Awanturować się. A dokładniej: poszedłem pobić się o kobietę”. [ współpraca reklamowa: @wydawnictwoniezwykle ] „Kiedy zajdzie słońce” to ksi...

Recenzja książki Kiedy zajdzie słońce

Nowe recenzje

Most na Drinie
Kronika pewnego mostu
@Remma:

Wzniesiony przez Mehmedpaszę most stanowi pretekst do opowieści z dziejów Bośni w latach 1516 – 1914. Most stanowi cent...

Recenzja książki Most na Drinie
Wioska małych cudów
Wioska małych cudów
@tomzynskak:

Każdy z nas potrzebuje w swoim życiu cudów. Nie jakiś magicznych i nierealnych, a takich najzwyklejszych, które mogą wy...

Recenzja książki Wioska małych cudów
Dom ciało
Wersy płynące przez wnętrze…
@edyta.rauhut60:

Poezja wiele ma oblicz. Dzisiaj chciałabym Ciebie, Czytelniku zaprosić do poznania jednego z nich. Jak możemy przeczyta...

Recenzja książki Dom ciało