Wojna o dziecko recenzja

Matczyna miłość

Autor: @Mirka ·3 minuty
2023-07-05
Skomentuj
3 Polubienia


„Miłość zawsze jest tajemnicą i ujawnia się w niespodziewanych momentach naszego życia.”

Posiadanie dziecka i jego wychowywanie to marzenie wielu par małżeńskich. Uważają oni, że jego pojawienie się na świecie jest zwieńczeniem ich miłości. Jednak czasami trudno jest zrealizować te pragnienia z różnych powodów. Problemy wynikają z trudności zajścia w ciążę na przykład z przyczyn zdrowotnych, ale też bywają takie, które są niemożliwe do pokonania, gdy dotyczy to par homoseksualnych. Wówczas mają dwie możliwości: adopcja lub dziecko od matki zastępczej i o takiej historii możemy przeczytać w książce pt.: „Wojna o dziecko”.

Fabuła zaczyna się na kilka miesięcy przed wybuchem wojny w Ukrainie, gdy poznajemy Oskara i Niklasa, którzy mieszkają w Berlinie i od niedawna tworzą zalegalizowany związek. Są ze sobą szczęśliwi, pracują dobrze zarabiając, podróżują i pozornie mają wszystko, by być zadowolonymi z życia. W pewnym momencie dochodzą do wniosku, że czegoś im brakuje, by poczuć się pełną rodziną. Słowa ojca Niklasa, że „Rodzina bez dzieci to żadna rodzina” sprawiły, że zapragnęli mieć dziecko. Zdecydowali się wynająć matkę zastępczą, ale niestety niemieckie prawo zabrania tego procederu, więc muszą szukać poza granicami swego kraju odpowiedniej kobiety poprzez agencję Great Parents zajmującej się takimi sprawami. I tak trafiają na młodą Ukrainkę, Nataliję Tkachenko, która ma już trójkę swoich dzieci, ale teraz, gdy znalazła się w trudnej sytuacji decyduje się na urodzenie dziecka parze z Niemiec. Nie wie jednak, że to para męska, a nie mieszana.

„Dwudziesty pierwszy wiek – wiek rozumu, technologii i tak ogromnego rozwoju, a w rzeczywistości czas zatracania człowieczeństwa i empatii, brak solidarności i jedności gatunku ludzkiego.”

Książka najpierw ukazała się w październiku 2022 roku, a więc kilka miesięcy po wybuchu wojny w Ukrainie. Wówczas wydana została poprzez self publishing. Teraz, ponad rok później koszmar wojenny nadal trwa, więc sprawy poruszane w powieści są nadal aktualne i działają na wyobraźnię. Historia jest wprawdzie fikcją literacką, ale napisana tak, że można mieć wrażenie, że wydarzyła się naprawdę.

Powieść była dla mnie miłym zaskoczeniem, gdyż nie miałam okazji poznać innych książek pani Ewy Wyszyńskiej. Ujawnia się w niej to, co można przeczytać na jej stronie, że ma lekkie pióro, niesamowitą wyobraźnię i zdolności dobrego obserwatora rzeczywistości, dzięki temu, że jej książki połyka się w całości. I faktycznie tak jest, o czym miałam okazję się przekonać.

Przede wszystkim pokazuje, że wojna niszczy wszystko, przemienia wszelkie wartości, nadzieje i plany w pył, dotykając nie tylko bezpośrednio mieszkańców danego kraju, ale cały świat. A to wszystko w imię chorych ambicji polityków mających władzę, których nie obchodzą zwykli ludzie, którzy zamiast cieszyć się spokojem, szczęśliwym życiem muszą walczyć o siebie i rodzinę nie wiedząc, co przyniosą najbliższe dni, a nawet godziny. Unaocznia też, że dopóki wojna jest dla nas odległym wydarzeniem, dziejącym się wiele kilometrów od nas, nie potrafimy sobie wyobrazić, co przeżywają ludzie, których dotknęły cierpienia spowodowane wojennym koszmarem. Każdy z nas wie, że wojna niesie zniszczenie, ból i śmierć, ale dopiero, gdy bezpośrednio dotyka naszego kraju, najbliższych wówczas uświadamiamy sobie, jak straszliwym narzędziem politycznym jest wojna i jak łatwo ludźmi manipulować, zmuszać do zabijania innych i odczłowieczać.”

Wojna odsłania, bowiem ludzkie charaktery i dopiero wówczas pokazuje, na co nas stać w chwili zagrożenia. To czas, gdy rodzina jest pozbawiona nie tylko bezpieczeństwa, ale też ojca, męża czy brata, bo mężczyźni idą walczyć za swój kraj, a to nie są łatwe decyzje. Na przykładzie przyjaciółki Nataliji, Victorii, widać do doskonale, gdyż jej mąż, Sergiej, czuje się w obowiązku bronić swej ojczyzny. Dla jego żony jest do decyzja trudna do przyjęcia, gdyż jest zdania, że on ich opuszcza i porzuca. Ta wojna wkracza też w życie Oskara i Niklasa, gdy słyszą o niej w telewizji.

„Wojna o dziecko” to opowieść nie tylko o wojnie i jej koszmarze, gdyż poza tą kwestią autorka porusza różne zagadnienia, które są bardzo życiowe. Przede wszystkim zwraca uwagę na kwestię bycia matką zastępczą i różne podejścia do tej sprawy oraz różnice postrzegania tej roli w Niemczech i w Ukrainie, ale też inne podejścia do spraw homoseksualizmu i wykonywania dla nich usługi surogatki. Kwestia wojny wyłania się w trakcie opowiadania. Autorka pokazuje wojnę z różnych perspektyw, uzmysławiając, że niszczy ona życie wielu rodzin, niweczy wszelkie plany, a marzenia nie zawsze spełniają się tak, jakbyśmy chcieli, co widać po zaskakującym zakończeniu.

Książkę przeczytałam, dzięki serwisowi Sztukater

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-07-01
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wojna o dziecko
2 wydania
Wojna o dziecko
Ewa Wyszyńska
9.5/10

Para gejów marzących o dziecku, kobieta zmuszona utrzymywać się z surogacji, mieszkańcy pochłoniętej wojną Ukrainy - bohaterowie doprowadzeni do ostateczności redefiniują swoje poglądy i przesuwają g...

Komentarze
Wojna o dziecko
2 wydania
Wojna o dziecko
Ewa Wyszyńska
9.5/10
Para gejów marzących o dziecku, kobieta zmuszona utrzymywać się z surogacji, mieszkańcy pochłoniętej wojną Ukrainy - bohaterowie doprowadzeni do ostateczności redefiniują swoje poglądy i przesuwają g...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Matczyna miłość jest najsilniejsza ze wszystkich miłości na świecie, nie ma niczego, co mogłoby się z nią równać. Jest wpisana w ciało matki, w jej umysł, serce, to instynktowne uczucie, które nie p...

@jagodabuch @jagodabuch

Pozostałe recenzje @Mirka

Błąd
Naprawianie błędów nie jest łatwe.

@Obrazek „gdy się kocha, człowiek ma wrażenie, że jego serce jest przepełnione emocjami i że ukochanej osoby potrzebuje bardziej niż wszystkiego innego na świecie” ...

Recenzja książki Błąd
Reputacja niegrzecznej dziewczyny
Czas dorosnąć..., ale co to znaczy?

@Obrazek „Nie możesz się spodziewać, że życie da ci wszystko, czego pragniesz.” Gdy jesteśmy nastoletnimi ludźmi, nie zastanawiamy się nad tym, jak nasze zachowanie...

Recenzja książki Reputacja niegrzecznej dziewczyny

Nowe recenzje

Haft botaniczny.
Od nici do dzieła sztuki
@monweg:

Kanadyjska artystka i rękodzielniczka Arounna Khounnoraj w 2002 roku wraz z mężem Johnem Boothem założyła bookhou, stud...

Recenzja książki Haft botaniczny.
Sąd ostateczny
Armagedon.
@Malwi:

"Sąd ostateczny" Anny Klejzerowicz to książka, która od pierwszych stron przyciągnęła moją uwagę i nie pozwoliła się od...

Recenzja książki Sąd ostateczny
Akademia Crookhaven. Szkoła oszustów
Warto czytać
@Izzi.79:

Któż z nas nie czytał lub przynajmniej nie słyszał o „Harrym Potterze”? Hmm…wydaje mi się, że chyba każdy. Sama posiada...

Recenzja książki Akademia Crookhaven. Szkoła oszustów
© 2007 - 2024 nakanapie.pl