Matki na fejsie recenzja

Matki na fejsie

Autor: @Anna30 ·2 minuty
2024-09-10
2 komentarze
22 Polubienia
Życie kobiece nabiera większego smaczku, gdy na samym początku spotykają się cztery bohaterki nic o sobie nawzajem nie wiedzące, ale jednak jedno ich łączy miłość do dzieci. Czy ich wzajemne codzienne problemy, przeciwności losu pomogą, im w odnalezieniu wspólnego mianownika o tym chciałam, się przekonać czytając tę powieść?

Autorka książki pt.''Matki na fejsie'' Pani Melka Kowal przede wszystkim zaciekawiła mnie podjętą tematyką w powieści, gdyż odsłania ona cienie i blaski bycia mamą, co przeżywa, kiedy się dowiaduje o tym, że zostaje mamą. Co najważniejsze na zawsze w pamięci ma zapisany moment porodu, kto w nim uczestniczył, jak przebiegał i pierwsze spojrzenie na ukochany wyczekany 9 – miesięczny skarb, jakim jest dziecko.

Każda z czterech głównych bohaterek: Luiza, Paulina, Klaudia i Lala mają, różne charaktery dzięki niemu można im się przyjrzeć nieco bliżej.

Kiedy zapoznawałam, się z przedstawionymi czterema historiami to szczerze powiedziawszy, nie wiedziałam, co mnie w zachowaniu Luizy, Pauliny, Klaudii i Lali najbardziej zaskoczy, co wzruszy, która z bohaterek zostanie przeze mnie zapamiętana, czy pojawi się u nich nowa miłość, czy będzie osoba, która obróci ich życie o 180 stopni, czy poradzą sobie z wychowaniem dzieci, czy przyjaźń przetrwa trudną próbę czasu i czy mogą na siebie liczyć w każdej sytuacji?

Uważam, że autorka słusznie podkreśla, w jaki sposób traktowane są młode, niedoświadczone mamy przez personel medyczny, bo dla nich jest to trudny moment, jeśli czują osamotnienie, pokonują własne słabości i nie zawsze mogą liczyć na wsparcie ze strony bliskich.

Wystarczy tylko w mgnieniu oka pomóc, gdy widzi się niezręczną trudnej sytuację nieradzenia sobie w niej i nie przejmować się zbytnio negatywnymi uwagami wyrażonymi od obcych osób na temat co myśli się o młodych mamach rodzących przez cesarkę, czy siłami natury, bo nie ma się na to większego wpływu. Najważniejsze jest urodzenie dziecka i cieszyć się tą piękną chwilą.

Pomysł na stworzenie tytułowej grupy ''Matki na fejsie'' okazuje się trafny, bo dzięki niemu można poczuć w końcu, że nie ma w niej stresu. Wiadomo, że nie od razu pojawi się pewność siebie, ale za to można zbudować krok po kroku jeden wspólny krąg, w którym są przedstawione życiowe sytuacje umiejące odsłonić mocne i słabe strony czterech głównych bohaterek walczących dzielnie z nimi.

Bardzo mi się podobała powieść, w której to autorka wykreowała, wyjątkowy kobiecy świat -''Matek na fejsie'', dzięki niemu pomogła rozchwiać wątpliwości związane z czterema pytaniami zawartymi w opisie treści książki, a czytanie jej sprawia wiele radości.

Jak najbardziej polecam przeczytać tę książkę.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-09-10
× 22 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Matki na fejsie
Matki na fejsie
Melka "Soymel" Kowal
9/10

Hejka, Mamusie! Co robicie, kiedy dziecko zjadło psią kupę? Jakie macie sposoby, żeby wasz bombelek przesypiał noc? Czy mocna kawa z fusami może wywołać poród? Co zrobić, jeśli właśnie odkryłyście, ż...

Komentarze
@Bibliotekarka_Natalka
@Bibliotekarka_Natalka · około 2 miesiące temu
Ta książka jeszcze przede mną :) czeka na swoją kolej :)
× 1
@Anna30
@Anna30 · około 2 miesiące temu
Natalko życzę Ci miłego czytania powieści, w której to dziewczyny nie będące jeszcze mamami poznają odsłony bycia nią. Jako ciekawostkę zdradzę Ci, że ma się chęć jeszcze raz przeczytać tę książkę.
Matki na fejsie
Matki na fejsie
Melka "Soymel" Kowal
9/10
Hejka, Mamusie! Co robicie, kiedy dziecko zjadło psią kupę? Jakie macie sposoby, żeby wasz bombelek przesypiał noc? Czy mocna kawa z fusami może wywołać poród? Co zrobić, jeśli właśnie odkryłyście, ż...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Dzień dobry, moje kochane Moliki 🤎 Wytężam pamięć i nie mogę sobie przypomnieć, kiedy ostatni raz się tak przednio bawiłam przy lekturze. Brzuch bolał mnie ze śmiechu, a i łzy rozbawienia spływały m...

@klaudiaciepielak @klaudiaciepielak

Moment narodzin dziecka to piękny, choć często bolesny, ale bardzo wzruszający moment. Tych uczuć gdy w końcu przytulimy swoje dziecko i usłyszymy jego płacz nie da się opisać. W czasie ciąży wierzym...

@iszmolda @iszmolda

Pozostałe recenzje @Anna30

Bursztynowa
Bursztynowa

Ze względu na to, że książki należące do gatunku literackiego kryminału są, mi bardzo bliskie stwierdziłam, że chętnie poznam twórczość nowego pisarza Pana Leszka Herman...

Recenzja książki Bursztynowa
BUM!
BUM! Wszystko, co musisz wiedzieć o chemii, żeby przeżyć kolejny dzień

Nadanie tytułu książce przez nieznanego mi do tej pory autora Pana Wojciecha Orlińskiego pt. ''Bum! Wszystko, co musisz wiedzieć o chemii, żeby przeżyć kolejny dzień'' w...

Recenzja książki BUM!

Nowe recenzje

Spotkanie w Bagdadzie
Bagdad, morderstwo, zimna wojna, szpiedzy, arch...
@burgundowez...:

„Spotkanie w Bagdadzie” Agathy Christie to powieść, która odsłania zupełnie nowe oblicze „królowej kryminału.” W tej hi...

Recenzja książki Spotkanie w Bagdadzie
Seth
RECENZJA
@anitka170:

„-Tak wiele razy narażałem się na śmierć, ale dopiero dziś znam prawdziwe uczucie strachu — wyszeptałem, kierując się w...

Recenzja książki Seth
Skłam ze mną w te święta, kochanie
Skłam ze mną w te święta, kochanie
@mrsbookbook:

Jest to moja pierwsza świąteczna książka w tym sezonie. Postanowiłam ich trochę przeczytać więc już pod koniec paździe...

Recenzja książki Skłam ze mną w te święta, kochanie
© 2007 - 2024 nakanapie.pl