Maybe Someday recenzja

"Maybe Someday" C. Hoover

Autor: @AniaD ·2 minuty
2015-06-10
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Sydney do końca życia nie zapomni swoich dwudziestych drugich urodzin. Do tej pory mieszkała wraz ze swoją przyjaciółką, studiowała, pracowała, była szczęśliwa u boku swojego chłopaka- Huntera. Jednak w dniu dwudziestych drugich urodzin jej życie wywróciło się do góry nogami.

Ridge to utalentowany gitarzysta, który swoją grą na gitarze wywołuje u słuchacza silne emocje. Jest również autorem wielu piosenek, które tworzy do swojego zespołu Sounds of Cedar. Jednak od dłuższego czasu towarzyszy mu blokada twórcza; nie potrafi ułożyć tekstów do swoich utworów.

Kiedy to Ridge zauważa dziewczynę z sąsiedztwa, która każdego dnia przysłuchuje się jego grze, a przy tym śpiewając- zrobi wszystko, aby zdobyć te teksty. I tu zaczyna się wspaniała przygoda, ponieważ razem potrafią stworzyć coś pięknego.

"Czasami słowa mają większy wpływ na czyjeś serce niż pocałunki."

"Maybe Someday" to niemożliwie cudowna książka naładowana przepięknymi emocjami, które powodują, że chce się więcej! To nie byle jaka historia o miłości. To historia, która potrafi swoją prawdziwością rozkochać w sobie czytelnika.

"Nigdy nie zrozumiem, w jaki sposób kilka prostych słów połączonych ze sobą może kogoś zmienić, a jednak ten utwór i jego słowa całkowicie mnie odmieniają."

Autorka w swojej powieści przedstawiła istotną rolę muzyki w życiu codziennym. To właśnie dzięki niej potrafimy pokazać drugiemu człowiekowi, że są dla nas naprawdę ważni. Muzyka potrafi przekazać największe uczucia. Ma niesamowitą moc.

"Nauczyłem się jednak, że sercu nie można nakazać, kiedy, kogo i jak ma pokochać. Serce robi, co chce. Od nas zależy najwyżej to, czy pozwolimy naszemu życiu i głowie dogonić serce."

Bohaterowie zostali przedstawieni w sposób autentyczny. Możemy przeniknąć w ich serca, dzięki temu, iż autorka zdecydowała się na napisanie tejże książki z dwóch perspektyw. I mimo tego, że jestem za perkusistami, pokochałam Ridge i jego gitarę, bo to Ridge i jego gitara. Jego nie można nie pokochać. Również nasza główna bohaterka- Sydney, jest cudowną postacią. Pani Colleen Hoover naprawdę postarała się przy tworzeniu bohaterów "Maybe Someday" (mam tu również na uwadze bohaterów drugoplanowych).

"It`s making me feel
Like I want to be
The only man
That you ever see"

"Maybe Someday" to moje pierwsze spotkanie z twórczością pani Colleen Hoover i z pewnością nie będzie ono ostatnie. Bowiem autorka swoją powieścią skradła mi serce, które bije szybciej na samo słowo Ridge. Trzeba przyznać, że pani Hoover stworzyła świetną książkę z gatunku New Adult.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Maybe Someday
4 wydania
Maybe Someday
Colleen Hoover
8.1/10

On, Ridge, gra na gitarze tak, że porusza każdego. Ale jego utworom brakuje jednego: tekstów. Gdy zauważa dziewczynę z sąsiedztwa śpiewającą do jego muzyki, postanawia ją bliżej poznać. Ona, Sydney, m...

Komentarze
Maybe Someday
4 wydania
Maybe Someday
Colleen Hoover
8.1/10
On, Ridge, gra na gitarze tak, że porusza każdego. Ale jego utworom brakuje jednego: tekstów. Gdy zauważa dziewczynę z sąsiedztwa śpiewającą do jego muzyki, postanawia ją bliżej poznać. Ona, Sydney, m...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Czasami słowa mają większy wpływ na czyjeś serce niż pocałunki.” Colleen Hoover zna chyba każdy, kto lubi czytać. „Maybe Someday” to pierwszy tom serii „Maybe”. Ridge gra na gitarze i ma wielki...

@katexx91 @katexx91

No szczerze mówiąc, nie spodobało mi się… 😔 Był to mój pierwszy kontakt z książkami Colleen Hoover i niestety trochę się zawiodłam… może miałam trochę złe podejście, a może zaczęłam od złej pozycji ...

@warta_ksiazki @warta_ksiazki

Pozostałe recenzje @AniaD

Gdzieś tam, w szczęśliwym miejscu
Gdzieś tam, w szczęśliwym miejscu

Gdzieś tam, w szczęśliwym miejscu to nie jest kolejna książka, którą się otwiera i po prostu czyta. To historia, którą się przeżywa. To prawdziwe życie. Miłość. I ból. G...

Recenzja książki Gdzieś tam, w szczęśliwym miejscu
Niezrównani
Niezrównani

Sława, pieniądze i dobra zabawa. Tak można opisać Sunset Boulevard. Ulicę, która jest ikoną kultury Hollywood. To miejsce, do którego wstęp posiadają tylko najlepsi z naj...

Recenzja książki Niezrównani

Nowe recenzje

Płonne nadzieje
Płonne nadzieje
@rudaczyta2022:

🔥🔥🔥RECENZJA 🔥🔥🔥 ❤️❤️ Dzień dobry Kochani 😉Chciałabym zaprosić Was na recenzję książki Heather Redmond pt. ,,Charles D...

Recenzja książki Płonne nadzieje
Konklawe
Konklawe
@WystukaneRe...:

Ostatnimi czasy pojawia się coraz więcej ekranizacji powieści i to zdecydowanie bardzo dobrze, bo w ten sposób dociera ...

Recenzja książki Konklawe
Nie mój Romeo
Nie mój Romeo
@azarewiczu:

"(...) - No bo naprawdę, jakie były szanse, że natkniesz się na niego w jego restauracji, potem w klubie, a do tego poj...

Recenzja książki Nie mój Romeo
© 2007 - 2024 nakanapie.pl