Mechaniczny Anioł recenzja

"Mechaniczny anioł"

Autor: @lucecita ·1 minuta
2012-08-27
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Cassandra Clare jest autorką bestsellerowej serii „Dary anioła”, z którą jeszcze nie miałam styczności, jednak gdy nadarzyła się ku temu okazja postanowiłam zadowolić się prequelem i sięgnąć po równie popularną serię „Diabelski maszyny” :) „Mechaniczny anioł” to pierwszy tom tej trylogii, wydany przez Wydawnictwo Mag. Główną bohaterką jest 16-letnia Tessa Gray, która wyjeżdża do Anglii, by tam spotkać się ze swoim ukochanym bratem. Pod jego nieobecność trafia pod skrzydła tajemniczych kobiet – pani Dark i pani Black, które pragną nauczyć ją posługiwać się darem, o którym nie miała pojęcia. Niedługo po tym poznaje Nocnych Łowców, którzy utrzymują porządek w nieznanym jej dotąd świecie. Czy pomogą jej znaleźć brata i znaleźć odpowiedź na pytanie: kim jest?
„Mechaniczny anioł” zaskoczył mnie w pozytywny sposób. Autorka operuje ciekawym, barwnym stylem, a świat przez nią wykreowany jest intrygujący i oryginalny. Ale to nie jedyne zalety tej pozycji; książka wciąga niesamowicie; treść pochłonęłam w mgnieniu oka, ciekawa dalszych losów bohaterów. Fabuła jest spójna i starannie dopracowana, nie dostrzegłam większych nieścisłości. Plusem tej serii jest także umiejscowienie akcji w erze wiktoriańskiej i muszę przyznać, że autorka świetnie oddała jej klimat. Cassandra Clare posługuje się lekkim piórem, opisy nie nużą, a dialogi bohaterów są niebanalne i często wywołują pogodny uśmiech na twarzy :) Choć „Mechanicznego anioła” odbieram pozytywnie, muszę również wspomnieć o minusach tej pozycji, a jest nią niewątpliwie kreacja postaci. Główna bohaterka Tessa jest niestety nie do strawienia. O ile na początku była dla mnie obojętna, z czasem jej sztampowość i nijakość stawała się doprawdy uciążliwa. To typowa protagonistka, ale przerysowana do granic absurdu. Do tego dochodzi jeszcze wątek romantyczny, który wydał mi się banalny i zupełnie niepotrzebny, bo Willa akurat da się lubić. Widać, że autorka poświęciła nieco więcej czasu, by rozwinąć tę postać. Will przechodzi jakąś metamorfozę, Tessa stoi w miejscu. Sylwetki innych bohaterów na szczęście są lepsze i zdecydowanie bardziej dopracowane, dlatego z przyjemnością czytałam „Mechanicznego anioła”, który mnie zaczarował nietuzinkowym, magicznym światem. Podsumowując: pierwszy tom trylogii „Diabelskie maszyny” to lekkie i przyjemne w odbiorze czytadło, które przypadnie do gustu zwłaszcza młodzieży, ale z pełną odpowiedzialnością mogę ją również polecić nieco starszym osóbkom, które mają ochotę na wciągającą i niezobowiązującą lekturę :)
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Mechaniczny Anioł
6 wydań
Mechaniczny Anioł
Cassandra Clare
8.9/10
Cykl: Diabelskie Maszyny, tom 1
Seria: Ze Świata Nocnych Łowców

Magia jest niebezpieczna, ale miłość jeszcze bardziej. Kiedy szesnastoletnia Tessa Gray pokonuje ocean, żeby odnaleźć brata, celem jej podróży jest Anglia za czasów panowania królowej Wiktorii. W lon...

Komentarze
Mechaniczny Anioł
6 wydań
Mechaniczny Anioł
Cassandra Clare
8.9/10
Cykl: Diabelskie Maszyny, tom 1
Seria: Ze Świata Nocnych Łowców
Magia jest niebezpieczna, ale miłość jeszcze bardziej. Kiedy szesnastoletnia Tessa Gray pokonuje ocean, żeby odnaleźć brata, celem jej podróży jest Anglia za czasów panowania królowej Wiktorii. W lon...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Do uniwersum o Nocnych Łowcach wciąż mam ogrom mieszanych uczuć. Jednakże seria Diabelskie Maszyny kusiła mnie na tyle, że w końcu po nią sięgnęłam. "Mechaniczny anioł", który rozpoczyna wyżej w...

@NataliaTw @NataliaTw

Mechaniczny Anioł to pierwszy tom trylogii Diabelskie maszyny autorstwa Cassandry Clare będący jednocześnie prequelem trylogii Dary Anioła (która finalnie okazała się mieć sześć tomów, ale tym temate...

@book.lynn @book.lynn

Pozostałe recenzje @lucecita

Dance, sing, love. Miłosny układ
"Dance, sing, love. Miłosny układ"

„Dance, sing, love. Miłosny układ” to debiut pisarski polskiej autorki, Sandry Sotomskiej, kryjącej się pod pseudonimem Layla Wheldon. Historia początkowo była publikowan...

Recenzja książki Dance, sing, love. Miłosny układ
To, co nas dzieli
"To, co nas dzieli"

Eve Hayes i Lily Brennan były najlepszymi przyjaciółkami i zawsze mogły na siebie liczyć, mimo iż były swoimi kompletnymi przeciwieństwami i miały odmienne spojrzenie na ...

Recenzja książki To, co nas dzieli

Nowe recenzje

Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri