Podmiejskim do Indian recenzja

Meksyk - kraj kontrastów

WYBÓR REDAKCJI
Autor: ·2 minuty
2021-01-18
Skomentuj
3 Polubienia
Książka "Podmiejskim do Indian" jest wciągającym, ciekawym i niezwykle barwnym zbiorem reportaży o Meksyku - kraju kontrastów. Piotr Grzegorz Michalik odbył wyprawę badawczą związaną z jego pracą naukową i antropologicznymi badaniami terenowymi. W książce tej stara się przybliżyć czytelnikom niezwykłą kulturę i mentalność tego kraju, a swoje zabawne, czasem przerażające i zaskakujące historie ilustruje fantastycznymi fotografiami, które wprost kipią z kart książki swą barwą i egzotycznością.

Antropolog wyruszając na swoje badania musi zbudować szczególną więź, nie tylko z ludźmi, ale i z miejscem - musi w to miejsce zapuścić korzenie, poczuć się jak w domu. Tak właśnie dzieje się również z Piotrem G. Michalikiem, dzięki czemu czytelnik otrzymuje opowieść zaczerpniętą wprost ze źródła, widzi Meksyk niemalże z perspektywy jego mieszkańca.

Historia rozpoczyna się mocnym uderzeniem - meksykański kult Santa Muerte (Świętej Śmierci) widziany oczami antropologa - przybysza, oraz z perspektywy rdzennych mieszkańców Meksyku. Pan Michalik porusza również temat wierzeń i historii ludzi z gór Zongolica - ich wiarę w krainę Tlalocan i przypisywanie ludziom ich wyjątkowego opiekuna - naguala. Poza kwestiami religijnymi, autor wiele miejsca poświęca sprawom dnia codziennego - jednak codzienność owa składa się nie tylko z barwnych świąt i siesty, ale przede wszystkim z trudu i ciężkiej pracy. Wspomina on tragiczne wydarzenia z historii Meksyku, które wciąż stanowią otwartą ranę w świadomości Indian, pisze o mozolnej walce Indianek o swoje prawa, pracy akuszerek, uzdrowicielek, problemach z jakimi zmaga sie tzw. trzecia płeć - muxe, a takze o pracy szamanów i o środkach halucynogennych - historii ich stosowania i wielu przykładach (nie tylko z Meksyku). Ważną częścią książki jest rozdział traktujący o tzw. el Narco - będącym uosobieniem wszystkich karteli. Autor rozdział ten poświęca rozbojom, przestępczej działalności karteli narkotykowych i specyficznemu "językowi" zwłok.

Wielką zaletą książki są pewne naleciałości, które utożsamiam z akademicką pracą autora - przywołuje on w niezmienionej formie rozległe wypowiedzi osób z którymi przeprowadzał wywiady badawcze. Często są to więc strumienie myśli jego rozmówców - wypowiedzi chaotyczne, nieuporządkowane, pełne żargonu i niejasności - jak to w zapiskach z badań terenowych.

Kolejną zaletą, która szybko rzuca się w oczy są świetne zdjęcia. Uwielbiam kiedy książki podróżnicze i non-fiction uzupełnione są ilustracjami - dopełniają one zdobytą wiedzę i pomagają w przyswajaniu treści. A zdjęcia pana Michalika są wyjątkowo dobre - potrafią przenieść w opisywany przez autora świat.

No i ostatnia rzecz, której nie sposób nie zaliczyć do jednej z zalet "Podmiejskim do Indian" - to umiejętność niezwykle ciekawego snucia historii - książka jest jak historia z wakacji opowiadana przez długo niewidzianego i piekielnie mądrego przyjaciela. Znajdzie się w niej miejsce na humor i żarty, znajdzie na refleksję i zadumę.

Moja ocena:

× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Podmiejskim do Indian
Podmiejskim do Indian
Piotr Michalik

Meksyk to kraj niewiarygodnych kontrastów. Kraj, w którym dawne rytuały i prekolumbijscy bogowie, kpiąc z upływu czasu, swobodnie trwają w sąsiedztwie internetu i smartfonów. To tutaj bose indiańskie ...

Komentarze
Podmiejskim do Indian
Podmiejskim do Indian
Piotr Michalik
Meksyk to kraj niewiarygodnych kontrastów. Kraj, w którym dawne rytuały i prekolumbijscy bogowie, kpiąc z upływu czasu, swobodnie trwają w sąsiedztwie internetu i smartfonów. To tutaj bose indiańskie ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Nowe recenzje

Na progu zła
Na progu zła.
@Malwi:

"Na progu zła" LouiseCandlishto nie tylko thriller, ale również zaskakująco głęboka analiza ludzkich emocji, które wypł...

Recenzja książki Na progu zła
Szczury Wrocławia. Dzielnica
Śmierć czyhająca na każdej dzielnicy
@elutka_a:

Sierpień 1963, Wrocław Wielkie miasto nieznikające z nagłówków gazet w Polsce, jak i całej Europie. Mimo skrupulatnych...

Recenzja książki Szczury Wrocławia. Dzielnica
How Does It Feel?
Nienawiść, fascynacja, pożądanie
@maitiri_boo...:

"How Does It Feel" to jedna z mroczniejszych podróży przez świat elfów, jakie miałam okazję w swoim życiu czytać. Nasyc...

Recenzja książki How Does It Feel?
© 2007 - 2024 nakanapie.pl