Metoda osiołka - o jedności w małżeństwie recenzja

Kiedy otrzymałam książkę Pana Mieczysława Guzewicza przeczytałam krótki opis, znajdujący się na tylnej okładce.

Mam wrażenie, że gdy jakieś "suche" słowa zostaną poparte ,,prawdziwymi historiami" jest nam łatwiej. Zdajemy sobie sprawę, że nie jesteśmy sami z takim problemem, że inni też zmagają się z trudem odbudowy tego co najważniejsze.
Może Metoda osiołka nie mówi nam za wiele, ale po przeczytaniu tej powieści jednogłośnie można się zgodzić, że jest ona najbardziej trafnym tytułem.
Żyjemy w czasach gdzie komputer, telefon, instagram, facebook, praca, pieniądze przysłaniają nam to, co tak naprawdę jest ważne czyli relacja z drugim człowiekiem. Pamiętamy o problemach dnia codziennego, o wymianie oleju w samochodzie, o kupnie nowej sukienki, ale coraz częściej zapominamy o czułości względem żony/męża, delikatności, o byciu z osobą, którą kochamy.
Opowieść Pana Mieczysława Guzewicza jest odpowiedzą na to jak dbać o małżeństwo a przede wszystkim o jedności w nim.
Książka w bardzo ciekawy sposób przedstawia nam jak ważny jest sakrament małżeństwa oraz jak ważna jest obecność Boga nie tylko w dniu ślubu, ale także przez całe życie małżeńskie. Autor posiłkując się cytatami z Biblii oraz różnych ksiąg religijnych pragnie zwrócić naszą uwagę na to co Bóg sądzi i czego Bóg od nas - małżonków oczekuje.
Odnajdujemy odpowiedzi na pytania, które w mojej opinii najbardziej nurtują młode małżeństwa, ale także osoby przygotowujące się do przyjęcia sakramentu. Co jest fundamentem małżeństwa ? Dlaczego jedność w małżeństwie jest aż tak ważna ? Jak ratować zaprzepaszczoną miłość ? Jak rozmawiać z drugim człowiekiem ? Dlaczego żona tak bardzo potrzebuje swojego męża? Czemu rozwód jest zły ? Czemu Bóg sprzeciwia się antykoncepcji ?
Z pewnością nie jest to książka na jeden wieczór, nie jest to książka, którą można przeczytać i odłożyć na półkę. Natomiast, jest to książka do wspólnego czytania przez małżonków, narzeczonych, jest to książka, która wywołuje wiele kontrowersji, ale właśnie o to chodzi! Aby rozmawiać, aby mówić o tym czego nam brakuje i czego potrzebujemy. Aby poprzez komunikację małżonków z sobą zaprosić do niej Boga.