RECENZJA
🕳"MĘŻCZYZNA, KTÓREGO KOCHAŁAM"🕳
AUTOR: MATEUSZ GOSTYŃSKI
Ewa Reiser
WYDAWNICTWO: PASCAL
LOVE BOOK
"Czuję wewnętrzny ból. Chcę przestać go czuć. Nie mogę uciekać przez wieczność od prawdy. Wszystko jest, klarowne, ale nie potrafię podjąć najważniejszego kroku. Nie potrafię odejść."
"Mężczyzna, którego kochałam" to historia, toksycznych relacji, straty, tajemnic, intryg, manipulacji, nieprzepracowanych traumach, kolejnych szans, złotów, upadków, zaślepionej miłości, wręcz destrukcyjnej, która zaprowadzi do piekła. Książka jest przepełniona emocjami i bólem, które wypełniają strony tej historii.
Autorzy pokazali dobry przykład osoby, która żyje w traumie, ciągle siebie obwiniając za wszystko i wybaczając nawet wbrew sobie. Od miłości do nienawiści dzieli tylko krok, dokładnie tak jak w opisanej historii, którą dobrze pokazali autorzy.
Życie małżeństwa, którego sytuacja pogarszała się z dnia na dzień. Zobaczymy, jak czuje się osoba, która jest tak naprawdę samotna będąca w związku i otoczona ludźmi, którzy okazują się fałszywi i tylko czekają, aż się potkniesz, aby zadać ostateczny cios, pozbawiając wszystkiego.
"Uciekałam od swojej przeszłości przez wiele lat i kiedy go poznałam, sądziłam, że znalazłam swój azyl, a okazał się on dla mnie najdalszym zakątkiem piekła."
Książka napisana jest z perspektywy głównej bohaterki Ewy, dzięki czemu poznajemy ją bardzo dokładnie, widzimy, z czym się zmaga, przez co przechodzi, jak myśli.
Bohaterowie dobrze wykreowani, realni zwykli ludzie, którzy popełniają masę błędów, nie przepracowali swoich demonów, które siedzą w nich. Czuć ich ból, emocje.
Główna bohaterka Ewa chciała tylko jednego być kochaną, a niestety wokół siebie nie widziała miłości. Nik ją nie zauważał i w końcu przestała zauważać siebie. Pogubiona, straszne destrukcyjna, tak balansowała między mężem a swoimi pragnieniami, gubiąc się, czasami strasznie mnie irytowała, swoim postępowaniem, ale również rozumiałam ją. Popełnia wiele błędów, ale najważniejsze, że przyznawała, się do tego nie ubarwiając nic, a pokazując wszystkie swoje słabości, emocje i uczucia, które targają nią.
Jej życie to istna emocjonalna kolejka górska. Gdy była szczęśliwa, czuła, że wszystko może i wtedy nadchodził cios. Nic nie trwało wiecznie.
Była na granicy dwóch światów, ale nadszedł dzień, w którym zrozumiała, że wszystko jest nie tak.
Adama od samego początku nie polubiłam, a czym dalej, odkrywałam kolejne jego maski, tym straszną odrazę czułam względem niego.
Zimny, bezwzględny drań, który przybierał różne pozy, w zależności od sytuacji.
"Nigdy nie chciałam się do tego przyznać, ale byłam zaślepiona miłością do niego. Byłam cała jego. Tylko że on nigdy nie był mój. "
Ewa Reiser to kobieta, która balansuje na krawędzi przepaści. Tak pokierowała swoim życiem, że straciła wszystko, na czym jej zależało. Jednak całość zdarzeń i podejmowane decyzje przez nią, skutkowało, tym czego doświadczyła w przeszłości, co wpływało na nią nieustannie. Ale również ludzie, którym zaufała, a nie powinna. Co chwilę traciła kontrolę nad własnym życiem. Walił się jej świat i nie wiedziała, co ma zrobić.
Jej małżeństwo okazuje się inne, niż sądziła, pełne fałszu. A jej mąż co chwilę pokazywał inną twarz. Odebrano jej sens, którego długo szukała
i gotowa jest poświęcić siebie i zrobić wszystko, aby odzyskać swój świat. Niestety zaufała nieodpowiednim ludziom.
-Czy jej małżeństwo przetrwa nawałnicę?
-Czy Ewa ułoży swoje życie, tak jakby tego chciała?
-Czy wpadnie w destrukcyjny stan, niszcząc wszystko?
-Kim okaże się jej mąż?
-Czy może liczyć na osoby w swoim otoczeniu, czy wręcz przeciwnie?
POLECAM
Dziękuję wydawnictwu za egzemplarz do recenzji. Współpraca barterowa.