Jej wszyscy mężczyźni recenzja

“Alicja, po ucieczce od męża tyrana i kilku kolejnych zawodach miłosnych, postanawia wyjechać samotnie do urokliwego domu w górach, którego właścicielami miało być znajome starsze małżeństwo. Pragnie odpocząć od całego męskiego gatunku. Na miejscu okazuje się jednak, że posiadłością zarządza przystojny Jędrzej. Chcąc uciec od dramatów, jakich jej przysporzyli dotychczas napotkani mężczyźni, wpada wprost w ramiona nieznajomego, który za wszelką cenę dąży do tego, żeby jej wakacje się przedłużyły. O tę poturbowaną przez życie dziewczynę upomina się tymczasem przeszłość. Jędrzej również musi zmierzyć się ze swoją. Czy obojgu uda się od niej uciec? Czy Alicja znajdzie w końcu swoje miejsce na ziemi i mężczyznę, który zamiast krzywdzić, będzie ją chronił?”

Kurcze muszę wam powiedzieć, że historia porusza serducho i od pierwszych stron wciąga w losy dwojga ludzi, którzy uciekają przed przeszłością w malownicze góry. Ale od początku.

Piękna i bolesna historia kobiety, która na swojej drodze życiowej spotyka kilku mężczyzn. Jednak w większości przypadków była przez nich postrzegana jako “ciało” - obiekt seksualny. Oni nie widzieli jej pragnień, duszy i potrzeby czułości. U boku męża przeżyła piekło. To co działo się za drzwiami jej domu wyciska łzy. Tragiczne w skutkach wydarzenie pozwoliły jej jednak uwolnić się od męża tyrana i sadysty.

Alicja po bolesnych doświadczeniach wyjeżdża w góry, chce ciszy i spokoju, ale zamiast tego spotyka Jędrzeja, który wnosi do jej życia sporę zamieszanie, Mężczyzna tak jak kobieta zaszył się w górach, po bolesnym rozstaniu. Relacja między nimi rozwija się powoli, co pozwala na zanurzenie się w ich uczucia, obawy i lęki. Te uczucia przeplatają się ze sobą niczym włosy w idealnie splecionym warkoczu, a na końcu splecione gumką miłości!

To już druga historia tej autorki, którą przeczytałam i po raz drugi trafiłam na niezwykle emocjonalną historię, z delikatną nutą humoru w relacji Alicji i Jędrzeja. Nowe miejsce, nowe życie i nowe uczucie w malowniczym górskim klimacie.

"Jej wszyscy mężczyźni" to książka z pięknym przesłaniem. Każda burza ma swój koniec i po każdej wychodzi słońce. Nie ma w niej blichtru, wielkich pieniędzy, ale są zwykli ludzie, którzy zostali skrzywdzeni. Którzy chcą ciszy, spokojnego życia i miłości.

Jeśli nie czytaliście jeszcze tej historii to ja Wam ją bardzo polecam!

#jejwszyscymężczyźni #literaturaobyczajowa #apmist #wydawnictwowaspos #książka2023 #romans #książkowerecenzja #czytampolskieksiażki #książkanawakacje #książkara #miłość #nadzieja #noweżycie #czytaniejestfajne #polecamksiążke #czytamlegalnie #bookstagram #czytambomogę