Miasto Burz recenzja

Miasto burz

Autor: @Malwi ·1 minuta
2025-04-20
Skomentuj
25 Polubień
Zaczęło się niewinnie – fotograf ginie od uderzenia pioruna. Brzmi jak tragiczny zbieg okoliczności, prawda? Ale Śmielak nie daje się złapać w sidła banału. Każda strona odsłania kolejne warstwy mroku, a to, co wydaje się przypadkiem, okazuje się częścią większej, misternie utkanej sieci. Zresztą, to właśnie w tej wielowarstwowości autor jest mistrzem – historia z teraźniejszości zderza się z przeszłością, a wszystko to podane z wyczuciem i klasą.

Komisarz Bruno Kowalski – twardy, ale nie przerysowany. Prawdziwy, z krwi i kości. Jego śledztwo nie jest tylko serią przesłuchań i dedukcji – to walka z czasem, ludzką pamięcią i... samym sobą. W duecie z historykiem Krzysztofem Szorcą tworzą nietuzinkowy zespół, który nie szuka łatwych odpowiedzi. Ich wspólne dochodzenie pokazuje, że czasem, by rozwiązać zagadkę, trzeba cofnąć się o dekady – aż do 1986 roku i śledztwa prowadzonego przez porucznika Mariana Bieleckiego.

To, co mnie najbardziej uderzyło, to klimat. Ten Sandomierz nie ma nic wspólnego z turystycznymi pocztówkami – jest ciężki od sekretów, pełen napięcia i gęsty jak powietrze przed burzą. Śmielak ożywia miasto, tworząc z niego jednego z bohaterów. Czuję zapach mokrego bruku, słyszę echo kroków w wąskich uliczkach, widzę światła migające przez strugi deszczu.

Doceniam też język – prosty, ale nie prostacki, dynamiczny, bez zbędnych ozdobników, za to z pazurem. Autor wie, kiedy przyspieszyć, kiedy zwolnić i kiedy dać czytelnikowi oddech... tylko po to, by za chwilę znów go zaskoczyć. Nie brakuje tu też emocji – nie tych tanich, ale głębokich, prawdziwych. Śmierć, pamięć, wina, pokuta – wszystko to miesza się, jak woda z błotem po nawałnicy.

„Miasto burz” nie tylko zaskakuje fabularnie, ale zmusza do myślenia. O tym, jak przeszłość zawsze nas dogoni. O tym, że zło nie znika, tylko zmienia twarz. I o tym, że czasem najtrudniejsze do odkrycia są nie fakty, ale prawda o nas samych.

Michał Śmielak udowadnia, że polski kryminał nie musi iść na kompromisy, może być ambitny, wielowymiarowy i jednocześnie bardzo wciągający. A co najważniejsze, potrafi zaskoczyć, nie tracąc przy tym autentyczności. Tu nic nie jest na siłę. Nawet przeszłość, która zwykle w powieściach bywa dodatkiem, tu staje się kluczem. „Miasto burz” buduje historię. Warstwa po warstwie.



Moja ocena:

Data przeczytania: 2025-04-20
× 25 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Miasto Burz
Miasto Burz
Michał Śmielak
8.0/10
Cykl: Komisarz Bruno Kowalski, tom 2

Z burzą przychodzi mrok... Niebo nad Sandomierzem zaciąga się czarnymi chmurami. Gdy mieszkańcy chronią się przed skutkami nawałnic, policjanci mają ręce pełne roboty. Krwawe rodzinne porachunki, ...

Komentarze
Miasto Burz
Miasto Burz
Michał Śmielak
8.0/10
Cykl: Komisarz Bruno Kowalski, tom 2
Z burzą przychodzi mrok... Niebo nad Sandomierzem zaciąga się czarnymi chmurami. Gdy mieszkańcy chronią się przed skutkami nawałnic, policjanci mają ręce pełne roboty. Krwawe rodzinne porachunki, ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Burza tylko z daleka wydawała się powolna i niemrawa; gdy zbliżyła się do Sandomierza, zaczynała pokazywać swe dzikie oblicze." "Miasto burz" to klimatyczny kryminał Michała Śmielaka, w którym na t...

@kasienkaj7 @kasienkaj7

Najpierw w pierwszej części pan Michał Śmielak otulił Sandomierz wszechpotężną mgłą, że nic nie było widać, teraz gromy z jasnego nieba tłuką bez opamiętania. Chyba w tym pięknym mieście spokoju już ...

@biegajacy_bibliotekarz @biegajacy_bibliotekarz

Pozostałe recenzje @Malwi

Rysa
Nie wszystko, co zaginęło, powinno wracać

"Rysa" to książka, która opowiada o ranach – tych zadanych z zewnątrz i tych, które sami sobie zadajemy. O pamięci, która czasem potrafi zniknąć, bo jest zbyt bolesna. I...

Recenzja książki Rysa
Bezdomny
Bezdomny

Przeczytałam "Bezdomnego" Artura Żurka z autentyczną nadzieją, że będzie to jedna z tych książek, które mimo mrocznego klimatu i poważnych tematów, potrafią mnie poruszy...

Recenzja książki Bezdomny

Nowe recenzje

Lone Wolf 2: Ogień na wodzie
Płynąc po ratunek
@stos_ksiazek:

Dzięki temu, że udało mi się przejść „Ucieczkę z mroku”, mogłam przejść do następnej części gry paragrafowej z serii „L...

Recenzja książki Lone Wolf 2: Ogień na wodzie
Dziennik zbrodni Kiriko (lat 76)
Słodko-gorzka prawda o starzeniu się w Japonii
@czecholinsk...:

Chyba jeszcze nie miałam okazji wspomnieć, że bardzo lubię książki, których autorzy na pierwszym planie obsadzają osoby...

Recenzja książki Dziennik zbrodni Kiriko (lat 76)
Córka księdza
Córka ksiedza
@obydwiezacz...:

Czy znasz książkę, po której długo nie mogłaś się pozbierać? Bo ja właśnie taką przeczytałam. Zabolała mnie bardziej, n...

Recenzja książki Córka księdza
© 2007 - 2025 nakanapie.pl