Sycylijskie lwy recenzja

Między sercem a pieniędzmi

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @LiterAnka ·3 minuty
2022-07-09
2 komentarze
21 Polubień
Premiera książki Sycylijskie lwy Stefanii Auci wywołała niemałe poruszenie wśród czytelników. To historia rodziny włoskich przedsiębiorców, których kolejne pokolenia zdobywały coraz wyższe szczyty kariery. Autorka opisała ich losy tak żywo i barwnie, że powieść wzbudziła zainteresowanie filmowców. W związku z tym niedługo możemy się spodziewać ekranizacji.

Sycylijskie lwy to pierwszy tom sagi o autentycznej rodzinie Florio, która pod koniec XVIII wieku przeprowadza się do Palermo. Początkowo nie mają nic, jednak dzięki determinacji, poświęceniu i ciężkiej pracy stopniowo zdobywają pieniądze i uznanie. Z pokolenia na pokolenie bogacą się i uzyskują wpływy, jakimi nie może się pochwalić żaden inny ród. Są prekursorami zmian dotyczących rozwoju przemysłu na wyspie. Nie pozostają obojętni na ruchy rewolucyjne, które ogarniają kraj w połowie XIX wieku.

Jednak interesy to jedno, a życie rodzinne — drugie. W tej dziedzinie członkowie rodziny Florio, zwłaszcza kobiety, nie mają lekko. Giuseppina, matka rodu, przez całe życie nie wybaczyła mężowi, że została zmuszona do opuszczenia swojego rodzinnego miasta. Przez długie dziesięciolecia tęskniła za domem i nie pogodziła się z tym, że jej zdania nie wzięto pod uwagę, gdy decydowano o przyjeździe do Palermo.

Następna kobieta, która weszła do rodziny Florio, Giulia, musiała wyszarpać należny jej szacunek pazurami. Jako utrzymanka i kochanka Vincenza urodziła dwie córki, a dopiero pojawienie się na świecie ich syna, Ignazia, skłoniło mężczyznę do małżeństwa. Posiadanie nieślubnych dzieci w tamtym czasie wiązało się z hańbą i Giulia zniosła wiele upokorzeń ze strony rodziny, a także obcych ludzi. Musiała się mierzyć z konsekwencjami takiego rozwoju spraw do końca życia.

Mężczyźni z rodziny Florio, jako przyjezdni, długo walczą o szacunek. Mimo ciężkiej pracy i ogromnej fortuny inni kupcy nazywają ich tragarzami. Przez długi czas nie zdobywają uznania wśród arystokracji. Jej przedstawiciele chętnie robią z nimi interesy, jednak nie są skłonni traktować jak równych sobie. Odmawiają małżeństw z własnymi córkami i nie utrzymują kontaktów towarzyskich. Zdobycie tytułu szlacheckiego, jedna z największych ambicji Florio, długo pozostaje niespełniona.

W losach rodziny Florio szczególnie wyraźnie się zaznacza trudna sytuacja kobiet, które nie mają nic do powiedzenia w ważnych kwestiach dotyczących wspólnego życia. Interesy są domeną mężczyzn, a opinia kobiet nie jest brana pod uwagę. Ich rolą jest troska o dom i dzieci. Kwestie dobrego prowadzenia się należą do najistotniejszych dla ich przyszłości. Posiadanie nieślubnych dzieci jest dyshonorem, którego nie sposób zatrzeć.

Jeżeli chodzi o małżeństwa, to w XVIII i XIX wieku są one aranżowane. Podporządkowuje się je interesom, zwłaszcza w przypadku znaczących rodzin, przy czym nikt nie liczy się z uczuciami młodych.

Sycylijskie lwy opowiadają o losach dwóch pokoleń jednej z najznamienitszych włoskich rodzin przedsiębiorców. W większości historia opiera się na faktach, jednak momenty, których nie zapisano w kronikach, zostały przez autorkę wymyślone i dopowiedziane. To powieść pełna namiętności, miłości, zdrady, niespełnionych nadziei oraz przedsiębiorczości. Doskonale opisuje stosunki społeczne i warunki gospodarcze, a wszystko to na tle burzliwych przemian politycznych.

Narracja książki prowadzona jest w czasie teraźniejszym, do czego nie jestem przyzwyczajona jako czytelnik, i początkowo sprawiało mi to problem. Jednak z każdą stroną bardziej doceniałam zalety takiego rozwiązania. Pozwala ono lepiej się wczuć w emocje bohaterów i towarzyszyć im podczas akcji. Dzięki temu przez cały czas byłam w nurcie bieżących wydarzeń.

Saga z pewnością przypadnie do gustu miłośnikom Włoch, a szczególnie Sycylii. Wspaniale oddaje urok tamtejszych miasteczek i niezwykły klimat portowych miejscowości. Autorka poświęca dużo uwagi mentalności Sycylijczyków, a także kwestiom przemian historycznych – w tym ruchom rewolucyjnym skierowanym przeciwko władzy Burbonów. Jestem pewna, że Sycylijskie lwy będą doskonałą, wakacyjną lekturą.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-07-02
× 21 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Sycylijskie lwy
Sycylijskie lwy
Stefania Auci
7.9/10
Cykl: Saga rodziny Florio, tom 1

Pierwszy tom bestsellerowej sagi rodziny Florio! Rodzina, która rzuciła wyzwanie światu. Rodzina, która zdobyła wszystko. Rodzina, która stała się legendą. Marsala to proste, mało wyrafinowane win...

Komentarze
@kimatom
@kimatom · ponad 2 lata temu
Po powrocie z Sycylii obiecałam sobie, że przeczytam. Teraz wiem już na pewno:)
Sycylijskie lwy
Sycylijskie lwy
Stefania Auci
7.9/10
Cykl: Saga rodziny Florio, tom 1
Pierwszy tom bestsellerowej sagi rodziny Florio! Rodzina, która rzuciła wyzwanie światu. Rodzina, która zdobyła wszystko. Rodzina, która stała się legendą. Marsala to proste, mało wyrafinowane win...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Rok 1799. Bagnara Calabra. Paolo i Ignazio Florio postanawiają założyć firmę, specjalizującą się w transporcie przypraw. Głowa rodziny postanawia przenieść się do bardziej obiecującego miasta - Paler...

@book_wszechmogacy @book_wszechmogacy

Stefania Auci "Sycylijskie lwy"Saga rodu Florio tom 1, Dzisiejsze Palermo i w ogóle cała Sycylia mogą być dumne z rodu Florio, który najpierw w osobach braci Paola i Ignazia, a potem dzięki przeds...

@toptangram @toptangram

Pozostałe recenzje @LiterAnka

Niewolnica elfów
Ja i romantasy? Okazuje się, że owszem :)

Fantastyka zdecydowanie za rzadko gości na moich półkach. Na palcach jednej ręki mogę policzyć, ile książek z tego gatunku przeczytałam. Dzisiaj dołączyła do nich „Niewo...

Recenzja książki Niewolnica elfów
Klinika
Kafka w wersji medycznej

Kiedy widzę na okładce nazwisko, które wskazuje na to, że autor pochodzi z kraju znajdującego się poza głównym nurtem literackim, niezmiennie przyciąga to moją uwagę. Je...

Recenzja książki Klinika

Nowe recenzje

Most na Drinie
Kronika pewnego mostu
@Remma:

Wzniesiony przez Mehmedpaszę most stanowi pretekst do opowieści z dziejów Bośni w latach 1516 – 1914. Most stanowi cent...

Recenzja książki Most na Drinie
Wioska małych cudów
Wioska małych cudów
@tomzynskak:

Każdy z nas potrzebuje w swoim życiu cudów. Nie jakiś magicznych i nierealnych, a takich najzwyklejszych, które mogą wy...

Recenzja książki Wioska małych cudów
Dom ciało
Wersy płynące przez wnętrze…
@edyta.rauhut60:

Poezja wiele ma oblicz. Dzisiaj chciałabym Ciebie, Czytelniku zaprosić do poznania jednego z nich. Jak możemy przeczyta...

Recenzja książki Dom ciało