Jerzy Kulej. Mój mistrz recenzja

"Mistrz" o prawdziwym Mistrzu...

Autor: @Robwier ·2 minuty
2022-12-28
Skomentuj
3 Polubienia
Tytułowego bohatera książki raczej nie trzeba nikomu przedstawiać. Dwukrotny mistrz olimpijski, jeden z najlepszych pięściarzy polskiego boksu amatorskiego w historii. Człowiek- Legenda...
Autor niniejszej pozycji to także w miarę znana postać w światku naszych sportów walki. Może i nie z powodu niesamowitych umiejętności czy nadzwyczajnego talentu, ale anonimowy przecież nie jest. Chociaż, jak dotąd, dużo więcej rozgłosu przynosiły mu "spektakularne" porażki, niż - nie tak znowu liczne - zwycięstwa, nad (raczej) mało znanymi rywalami...
Obaj Panowie pochodzą z Częstochowy, więc nic dziwnego, że w końcu doszło do ich spotkania. I Jerzy Kulej ponoć stwierdził kiedyś, że Marcina Najmana stać na (niemałe) sukcesy w sportach walki...
Trudno dziś powiedzieć, czy Mistrz boksu napomknął tak grzecznościowo, czy też rzeczywiście zobaczył w Marcinie coś, czego nie dostrzegali inni. W każdym razie nie on jeden wierzył (?) w "niszczycielską moc" pięści Najmana. Lata temu, przed sławetnym debiutem w MMA Mariusza Pudzianowskiego, w podobnym tonie wypowiadał się bowiem trener A.Gmitruk. Znany szkoleniowiec uznał, że w nadchodzącym pojedynku z byłym strongmanem faworytem będzie zawodowy pięściarz wagi ciężkiej, za jakiego uważano wówczas Najmana...
Bo "doświadczenie w walce" oraz "technika wyprowadzania ciosu" miały być zaporą nie do przejścia dla popularnego Pudziana...
Stało się "nieco" inaczej, co nie zniechęciło jednak ambitnego Marcina do dalszej rywalizacji na sportowych arenach.
W książce opisuje on swoje relacje z Mistrzem Kulejem, nieustanne próby zaistnienia w świecie poważnego, zawodowego sportu, a także spotkanie z Markiem Piotrowskim. Oraz, oczywiście, niekończący się konflikt z Przemkiem Saletą, z którym (ponoć) byli kiedyś przyjaciółmi...
Później zaś doszło do tego, że Saleta wspólnie z kolegami- bokserami (między innymi Krzysztof Włodarczyk, Andrzej Wawrzyk czy Albert Sosnowski)-
wystosowali oficjalny list do mediów, by te nie nazywały Najmana profesjonalnym sportowcem. Według nich jest on bowiem postacią niezbyt poważną, a wręcz nieco groteskową. Szukającą po prostu rozgłosu i zarobku poprzez łączenie jego osoby ze znanymi nazwiskami. Nasi mistrzowie pięści napisali, że Najman tak naprawdę posiada dosyć mizerne umiejętności w sportach walki. Absolutnie nie wystarczające do tego, by dopuszczać go do konfrontacji nie tylko z najlepszymi w tym fachu, ale w ogóle z zawodowcami…
Nie zrażało to jednak Marcina. Dalej wytrwale szukał możliwości odniesienia jakiegoś spektakularnego sukcesu w sportach walki. I w końcu udało mu się – na zorganizowanej u siebie w Częstochowie gali zawalczył o pas mistrza Europy organizacji WKU ( nie mającej jednak nic wspólnego z …wojskiem). Pojedynek odbył się na zasadach K- 1, zaś rywalem Polaka był olbrzymi Holender hinduskiego pochodzenia – J. Satisch. Ten ostatni wrócił ze sportowej emerytury specjalnie na konfrontację z Najmanem, ale pewnie i cenne trofeum federacji WKU nie było tu bez znaczenia …
Koniec końców, po krótkiej bijatyce - mistrzowski pas powędrował do Najmana...
Dla podtrzymania "sportowej aktywności" Marcin poszedł później w stronę tzw. freak- fightów, gdzie walczą ze sobą osoby o nie najwyższych umiejętnościach sportowych, za to w miarę rozpoznawalne w przestrzeni publicznej. I co jakiś czas znów o nim "głośno". Choć niekoniecznie w kwestiach czysto sportowych...
Cóż - nie zabraniajmy innym marzyć/walczyć. I nie umniejszajmy ich radości z odnoszonych zwycięstw. Nawet, jeśli nie są one, w naszym mniemaniu, przesadnie znaczące…

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-12-28
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Jerzy Kulej. Mój mistrz
Jerzy Kulej. Mój mistrz
Marcin Najman
5/10

Marcin Najman, były bokser i zawodnik MMA, spisuje swoje wspomnienia o legendzie polskiego boksu – Jerzym Kuleju. Jerzy Kulej (zm. 13 lipca 2012r.), dwukrotny mistrz olimpijski, wieloletni komentator ...

Komentarze
Jerzy Kulej. Mój mistrz
Jerzy Kulej. Mój mistrz
Marcin Najman
5/10
Marcin Najman, były bokser i zawodnik MMA, spisuje swoje wspomnienia o legendzie polskiego boksu – Jerzym Kuleju. Jerzy Kulej (zm. 13 lipca 2012r.), dwukrotny mistrz olimpijski, wieloletni komentator ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Robwier

Walcząc z myślami
Poskramianie myśli...

Zbiór różnorakich przemyśleń i życiowych wskazówek Bruce'a Lee. Postaci z pewnością nietuzinkowej, i niemal z każdym kolejnym rokiem, mijającym od jego (przedwczesnej) ś...

Recenzja książki Walcząc z myślami
Gdy milkną oklaski
Za "sportową metą" życia ...

Byli, uznani sportowcy opowiadają, jak odnaleźli się w codziennym życiu po zakończeniu kariery. A nie zawsze i nie dla każdego z nich owo "przejście" było łatwe i bezbol...

Recenzja książki Gdy milkną oklaski

Nowe recenzje

Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem