Chechło recenzja

Piaszczyste plaże, trawy i trzcinowiska przyciągają ludzi spragnionych wypoczynku. Oraz tych, którzy z dala od wielkomiejskiego gwaru prowadzą tu swoje ciemne interesy. Na przykład takich jak Luca. Inni, tacy jak Marcin i Paulina, woleliby pewnie zjawić się tam z własnej woli i w nieco przyjemniejszych okolicznościach. Chwilowo są jednak za bardzo zajęci ratowaniem własnej skóry, żeby o tym myśleć. I choć ciąg dalszy nastąpi, to nie wszystkim to wyjdzie na dobre i nie każdy wyjdzie z tego żywy...
.

Za egzemplarz dziękuję @wydawnictwomuza oraz @paulina_swist i za możliwość jej przeczytania. Z tą autorką lubię się bardzo ale tylko wtedy kiedy pisze sama, broń cię panie boże w duetach. 🙈 Muszę powiedzieć, że autorka wróciła z wielką pompą. Paula ma 35 lat i kiedyś była adwokatem ale pewna sytuacja zmusiła ją do odejścia z tego zawodu, a poniekąd powodem był Dariusz Niemiec. Na imprezie, gdzie jest kelnerką, poznaje Marcina i od razu widać, że tych dwoje ma się ku sobie. Zaiskrzyło od razu. Łączy ich nie tylko relacja łóżkowa lecz wiele innych aspektów ich życia, tj. słuchanie tej samej muzyki, czy zrozumienie bez wypowiedzenia słowa. Paula jest osobą z pazurem, mówi to co myśli i jest bezpośrednia, nie owija w bawełnę. Uwielbiam takie postacie, więc Paula jest moim top one na razie wśród kobiet. Miłym zaskoczeniem było to, że możemy znowu przeczytać o Zośce, z poprzedniej książki „Paprocany”. Dialogi po prostu wymiatają, te teksty przyprawiały mnie o ból brzucha ze śmiechu. Nie oszukujmy się ale Paulinę wyróżnia właśnie ostry język w jej książkach i to jest jej wizytówką. Nie wszystkim mogą spodobać się wulgaryzmy, ale mi akurat tutaj one nie przeszkadzają. Z książki na książkę, Paulina utrzymuje poziom a nawet mam wrażenie, że podnosi poprzeczkę, bo te historie są coraz lepsze. Akcja nie jest szybka, tylko wszystko stopniowo jest nam dawkowane, co jest na plus. Jest dużo niedomówień, wątek miłosny przeplatany z kryminalnym, taki misz- masz, który wyszedł genialnie. Nie da się od niej oderwać, do grubych też nie należy, więc na wieczór idealna. Czuję trochę niedosyt lecz wierzę, że już niedługo autorka uraczy nas nową pozycją, z równie ciekawymi bohaterami i fabułą. Z przyjemnością wam polecam.