Wycieczka na tamten świat recenzja

Mknąc "piątką" szosami Rosji... ;)

Autor: @Meme ·5 minut
2011-07-25
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Nieraz wspominałam już, że lubię pozycje z dreszczykiem. Pozwalają one odskoczyć od tego co mamy na co dzień – od zwykłego życia, często szarego jak papier oraz przenoszą Nas w świat trudnych wyborów, skomplikowanych sytuacji i niewątpliwej zagadki. Każdy chciałby przeżyć w swoim życiu coś wyjątkowego, co na długo pozostałoby w naszej pamięci i byłoby przygodą, o której będziemy opowiadać swoim dzieciom czy wnukom. Po przeczytaniu opisu książki, czułam, że muszę przeczytać tę publikację. Domyślałam się, że to może być taka „moja mała przygoda”, o której opowiem rodzinie, podając do ręki „Wycieczkę na tamten świat” Anny i Siergieja Litwinów, by też spróbowali tego kryminału. Mimo to przyznam się, że miałam pewne obawy, iż ta rosyjska literatura nie spełni moich, dość wygórowanych oczekiwań.

Kiedy spojrzałam na autorów książki, bez zwątpienia mogłam stwierdzić, że to nasi sąsiedzi, zza rosyjskiej granicy. Zastanawiałam się co ich łączy i dlaczego publikację napisali razem. Na stornie Wydawnictwa Oficynka udało mi się przeczytać, że Anna i Siergiej Litwinowie to rodzeństwo pisarzy, które zadebiutowało w 1999 roku, wygrywając ogłoszony przez dziennik „Komsomolska Prawda” konkurs na najlepsze opowiadanie kryminalne. Przyznam, że byłam zaskoczona ich pokrewieństwem. Byłam niemalże pewna, że jest to małżeństwo. Jak widać myliłam się. Pani Anna jest z wykształcenia dziennikarką, w wolnym czasie uprawia spadochroniarstwo. Z kolei Pan Siergiej, inżynier energetyk, pasjonuje się archeologią. Wspólnie są autorami ponad czterdziestu powieści i czterech zbiorów opowiadań. Ich książki osiągnęły w Rosji nakład ponad 6 milionów egzemplarzy. Okazuje się również, że cykl o Tani Sadownikowej został zekranizowany.

Kolejny kryminał, który mogłam czytać w tym roku, traktuje o trójce pasażerów, którzy zostają oskarżeni o spowodowanie wybuchu w samolocie lecącym do Archangielska. Przypadkowi znajomi – piękna Tania Sadownikowa, dziennikarz Dmitrij Połujanow i zawodowy karciarz Iwan Starych poszukiwani są nie tylko przez milicję i służby specjalne. Ich tropem podążają również mafia. Zdezorientowani, bez możliwości bezpiecznego powrotu do Moskwy, podejmują brawurową ucieczkę. Jednocześnie usiłują wyjaśnić tajemniczą historię, która całkowicie odmieniła ich życie.

Z radością muszę stwierdzić, że pozycja mnie nie zawiodła. Rosyjskie rodzeństwo pisze prosto i zrozumiale, a zarazem ich proza ma w sobie to „coś”, co nie pozwala czytelnikowi odłożyć książki i dokończyć rozdziału później. Ta pełna nieoczekiwanych zwrotów akcji, napięcia i intrygi pozycja jak magnes przyciąga czytelnika. Choć kilkadziesiąt początkowych stron zwiastowało niechybną porażkę – długie opisy postaci ciągły się w nieskończoność – postanowiłam się tak łatwo nie poddawać. I dobrze, bo przecież ile bym straciła ;)

Jednym z najważniejszych aspektów lektury są główni bohaterowie. Choć każdy z nich jest inni, świetnie komponują się w spójną całość. Autorzy przedstawili nam kolejno każdą postać, dzięki czemu mogliśmy, dowiedzieć się o nich kilu szczegółów. Jedyna kobieta w gronie naszych uciekinierów - Tania Sadownikowa to 25-letnia pracownica agencji reklamowej, która już od 15 roku życia uprawia spadochroniarstwo. Ma na swoim koncie setki skoków ze spadochronem, a kilka razy pilotowała nawet samolot. Kocha wygodę i komfort, dlatego spotyka się z bogatym wdowcem – Weberem. Świadoma swojej urody Rosjanka chce przeżyć, w czasie swojego miesięcznego urlopu, przygodę życia. Poza Tanią, na drodze ucieczki przed mafią i milicją jest Dmitrij Połujanow – 25-letni dziennikarz, który od początku swojej przygody z pisaniem, szuka sensacyjnego tematu, który przyniesie mu sławę i pieniądze. Dostaje zlecenie, aby napisać tekst o grupie spadochroniarskiej, wybierającej się na biegun. Trzecią, ale równie ważną kreacją w książce rosyjskiego rodzeństwa jest Iwan Starych – 31-letni, bardzo inteligenty moskwianin, a zarazem zawodowy karciarz. Nie jest on jednak oszustem szukającym okazji, ale posiada doskonałą pamięć matematyczną, z której umiejętnie korzysta grając w karty. Trójki przypadkowo poznanych przyjaciół, po prostu nie można nie polubić. To właśnie dzięki ich osobowości, czytelnik z chęcią nie rozstaje się z lekturą.

Potencjalnego czytelnika może również zainteresować tajemnica, która dopiero pod koniec zostaje ujawniona. Wybuch świecy dymnej i trzy osoby wyskakujące z samolotu pasażerskiego. Wszystko wskazuje na winę „latających w przestworzach”. Ale tak naprawdę dlaczego zaatakowali stalowego ptaka, skoro nic nikomu, na pierwszy rzut oka, nie zginęło ? Dlaczego oprócz milicji, rozpaczliwie uciekających młodych ludzi ściga mafia ? O co w tym chodzi ? To właśnie jedne z wielu pytań, które chodziły mi po głowie i aż do dwieście którejś strony pozostawały bez odpowiedzi. Podoba mi się, że Anna i Siergiej Litwinowie zastosowali w swoim kryminale właśnie taką, długo niewyjaśnioną niewiadomą – ona zapewne wielu z współczesnych czytelników zachęci do przeczytania pozycji ;)

„ (…) „Czasem niezastanowienie lepiej nam służy niż najumiejętniej skombinowane plany !”
- Kto to powiedział ? - machinalnie zapytał Dima
- Hamlet. Dziennikarze nie czytują Szekspira ? (…)
- „Co dowodzi, że jakieś dobre bóstwo kształt nadaje naszym działaniom z grupa obciosanym”- kpiącym tonem wyrecytował Dima zakończenie fragmenty Hamleta. (…)”

Wartka akcja i nieustanna, pełna przygód ucieczka, tak mnie zainteresowała, że czułam się, jakbym razem z bohaterami mknęła „piątką” poprzez Rosję. Mimo takich wrażeń, jest coś (niestety) co było dla mnie dość uciążliwe. Mianowicie chodzi mi o ogrom przewijających się bohaterów drugoplanowych. Same postacie były bardzo przyjemnym dodatkiem do głównego wątku, ale męczyły mnie coraz to nowe rosyjskie nazwiska. Przyznam się, że z tego wszystkiego, w pewnym momencie nie mogłam połapać się kto jest kim, gdyż nasi porucznicy, majorzy, mafiozi czy inne osoby mieli podobne nazwiska ;/ Mimo tej „wady” pozycję czytałam z uśmiechem na ustach i iskierką zafascynowania w oku ;)

Podsumowując z pewnością przyznaję, że „Wycieczka na tamten świat” będzie dla mnie zawsze niezapomnianą podróżą rosyjskimi szosami. Z ręką na sercu mogę polecić tę publikację wszystkim, którzy lubią czytywać nie tylko o intrygach, ale również o zaskakującej legendzie, która okazuje się motorem całej ucieczki. To idealna pozycja nie tylko dla osób lubujących się w kryminałach, ale również dla fanów wartkiej akcji i niesamowitej przygody. Już nie mogę się doczekać, kiedy chwycę za kolejną część z cyklu o przygodach Tani. Mówiąc krótko – przeczytajcie, bo warto ;D


Książkę mogłam przeczytać dzięki uprzejmości serwisu nakanapie.pl,
za co bardzo dziękuję ;)

Wyd. Oficynka
Gdańsk 2011, 311 str.
Ocena: 8/10 Bardzo dobra

Moja ocena:

Data przeczytania: 2011-07-21
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wycieczka na tamten świat
Wycieczka na tamten świat
Anna Litwinow, Siergiej Litwinow
8.4/10
Cykl: Tania Sadownikowa, tom 1

Trójka pasażerów zostaje oskarżona o spowodowanie wybuchu w samolocie lecącym do Archangielska. Przypadkowi znajomi – piękna Tania Sadownikowa, dziennikarz Dmitrij Połujanow i zawodowy karciarz Iwan S...

Komentarze
Wycieczka na tamten świat
Wycieczka na tamten świat
Anna Litwinow, Siergiej Litwinow
8.4/10
Cykl: Tania Sadownikowa, tom 1
Trójka pasażerów zostaje oskarżona o spowodowanie wybuchu w samolocie lecącym do Archangielska. Przypadkowi znajomi – piękna Tania Sadownikowa, dziennikarz Dmitrij Połujanow i zawodowy karciarz Iwan S...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Podchodziłam do tej książki bardzo sceptycznie - nad wyraz często czytam teraz kryminały i zdawało mi się, że tutaj znajdę to, co już wcześniej czytałam. Jakie było moje zaskoczenie, kiedy cała niezie...

@Larissa @Larissa

Mówi się, że wypadki chodzą po ludziach. I książka „Wycieczka na tamten świat” pokazuje, że to trafne określenie. Tania Sadownikowa rozpoczęła swój urlop od pobytu w luksusowym hotelu wraz z przyjacie...

CO
@Cornelie21

Pozostałe recenzje @Meme

Drzewo migdałowe
Nigdy nie jest za późno, by otworzyć serce na prawdę

Niezłomność, wytrwałość, poświęcenie... Czasem mimo wszystkich trudności, częściej przeciw oczekiwaniom rodziny i racjonalnemu spojrzeniu otaczających go ludzi. Niesamowi...

Recenzja książki Drzewo migdałowe
Ogród Afrodyty
Historia, która nie nudzi...

Afrodyta nie tylko posiadała nieprzeciętną urodę, ale i była od dawien dawna pożądaną przez wszystkich. Piękna bogini nie raz miała swój odpowiedni wśród kobiet, którym p...

Recenzja książki Ogród Afrodyty

Nowe recenzje

Noc spadających gwiazd
Magiczna noc
@ela_durka:

Jakiś czas temu miałam okazję, a w zasadzie wielką przyjemność przeczytać powieść "Nowe życie Kariny" pani Marty Nowik....

Recenzja książki Noc spadających gwiazd
Wzgórze psów
Recenzja książki "Wzgórze psów" Jakuba Żulczyka
@natala.char...:

Jakub Żulczyk w Wzgórzu psów zabiera czytelników na mroczną podróż do małego miasteczka, które skrywa więcej tajemnic, ...

Recenzja książki Wzgórze psów
Mistrz i Małgorzata
"Jam jest tej siły cząstką drobną, co zawsze zł...
@natala.char...:

Mistrz i Małgorzata Michaiła Bułhakowa to powieść, która za każdym razem odkrywa przed czytelnikiem coś nowego. To pona...

Recenzja książki Mistrz i Małgorzata