Obywatelu, nie pieprz bez sensu! Rysunkowa lista przebojów. recenzja

Mleczko w szczytowej formie - Andrzej Mleczko „Obywatelu, nie pieprz bez sensu! Rysunkowa lista przebojów”

Autor: @zuzankawes ·3 minuty
2013-06-24
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!


Polacy to podobno naród zrzęd i marud. Trochę pewnie w tym prawdy, bo lubimy sobie ponarzekać na politykę i polityków, na pogodę, na sąsiadów, na pracę, na dzieci, na partnera, na służbę zdrowia, na… Wymieniać mogę jeszcze długo. Podobno nie mamy też wobec siebie dystansu i mało się uśmiechamy. Ale czy na pewno? Chyba nie do końca. Lubimy się uśmiechać i śmiać, także z siebie. Inaczej życie byłoby zbyt nudne i zbyt poważne.
Proponuję dziś książkę, przy której uśmiechniecie się nie raz i przy której pośmiejecie się wielokrotnie z samych siebie. To album Andrzeja Mleczki, „Obywatelu nie pieprz bez sensu!”, z jego najlepszymi rysunkami, ilustrującymi naszą rzeczywistość. Wcale nie szarą!
O Andrzeju Mleczce, rozpisywać się nie zamierzam, bo zna go chyba każdy, od dziecka, na starowinkach kończąc. Jest jednym z najbardziej znanych i cenionych rysowników, wdzięcznie obśmiewającym otaczający nas świat. Zainteresowanych jego biografią odsyłam na stronę autorską.
„Obywatelu, nie pieprz bez sensu! Rysunkowa lista przebojów”, to jego jubileuszowy album, w którym zobaczyć można jego rysunki powstałe na przestrzeni lat. Zarówno stare, jak i nowe.
Album otwiera galeria zdjęć autora, w której zobaczyć możecie jak Andrzej Mleczko wyglądał bez brody, kiedy był jeszcze słodkim berbeciem lub przystojnym młodzianem w studium wojskowym. Ale ponieważ nie jest to album ze zdjęciami jego facjaty, przechodzę do rzeczy, do ilustracji w albumie.
Jako że autor jest osobnikiem niezwykle płodnym (zawodowo - w prywatne życie nie zaglądam), na jego koncie znajdują się tysiące (w dziesiątki idące) ilustracji i rysunków. Jak to się ma do jego konta bankowego nie wiem, choć pewnie Skarbówka nie narzeka. Zatem, by nie zbaczać z tematu: na koncie Andrzej Mleczko ma mnóstwo ilustracji i rysunków, z których wybrane zostały te najlepsze, najważniejsze i najbardziej znane. Wyselekcjonowane, przesiane, przetrzebione i zamieszczone według planu w albumie. Tak, by biedny czytelnik, czy może widz raczej, nie zagubił się w chaosie spowodowanym ilością prac. Poukładane zostały tematycznie, wg haseł odzwierciedlających zawartość. Mamy więc dla przykładu ilustracje z gatunku: „Jako w niebie tak i na ziemi”, „Bóg, humor, ojczyzna”, „Seks, przemoc i perwersja”, czy „Historyczne historie”. Dla każdego coś śmiesznego. Dla każdego coś satyrycznego. Dzięki doskonałemu wręcz zmysłowi do wychwytywania absurdów i głupoty, wrodzonemu poczuciu humoru, bystremu umysłowi potrafiącemu obśmiać do bólu, dopiec do żywego oraz talentowi w dłoniach, powstają rysunki i ilustracje, które rozśmieszają do łez, a okraszone są dosadnymi komentarzami, których nie powstydziłby się Piłsudski. Takie, przy których chętnie się uśmiechamy, ale i przy których w zamyśleniu kiwamy głową. Zabawne, dowcipne, zgryźliwe, złośliwe, dające do myślenia. Bezlitośnie pastwiące się nad rzeczywistością, która może być albo tematem do narzekań, albo tematem do wyszydzenia. Ja wolę tę drugą wersję, podobnie zresztą jak fani Mleczki.
Andrzej Mleczko nie stroni od żadnego tematu. Seks, kościół, polityka są mu równie bliskie, co podwórkowe potyczki. Nieważne kibic, policjant, czy ksiądz, zwolennik PiS-u, czy innego ustrojstwa, wszystkie śmiesznostki zostaną wyłapane i przedstawione za pomocą zabawnych rysunków i soczystych komentarzy. Bo tak naprawdę autor śmieje się z nas samych i z samego siebie. Każdy w tym względzie traktowany jest równo, każdy dostrzeże że niektóre z obśmiewanych cech dotyczą właśnie jego konkretnie. Wszystkich razem i każdego z osobna.
Album powinna firmować słynna reklamowa para, Serce i Rozum, bo dla jednego jak i drugiego ten album to świetna pożywka. Zapakowana w twardą oprawę, wydana niezwykle starannie, ucieszy serce i oko każdego. A rozum popieści.
Gorąco polecam! U mnie na honorowej półce w domu (takiej, której nie dosięgnie szarańcza, czyt. moje dzieci).

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-06-24
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Obywatelu, nie pieprz bez sensu! Rysunkowa lista przebojów.
Obywatelu, nie pieprz bez sensu! Rysunkowa lista przebojów.
Andrzej Mleczko
10/10

Jubileuszowy, obszerny i efektowny album prezentujący najlepsze żarty rysunkowe Andrzeja Mleczki. Zawiera ponad pięćset rysunków dowcipnie komentujących naszą codzienność oraz przedstawiających w krzy...

Komentarze
Obywatelu, nie pieprz bez sensu! Rysunkowa lista przebojów.
Obywatelu, nie pieprz bez sensu! Rysunkowa lista przebojów.
Andrzej Mleczko
10/10
Jubileuszowy, obszerny i efektowny album prezentujący najlepsze żarty rysunkowe Andrzeja Mleczki. Zawiera ponad pięćset rysunków dowcipnie komentujących naszą codzienność oraz przedstawiających w krzy...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @zuzankawes

Wiersze pod psem
Wanda Chotomska „Wiersze pod psem”

Wiersze pod psem Wandy Chotomskiej, to zbiór wierszy i wierszyków dla dzieci małych i dużych, od krótkich kilku- zaledwie wersowych rymowanek, aż po dłuższe formy. Wszyst...

Recenzja książki Wiersze pod psem
Laura
J.K. Johansson „Laura”

Powrót po latach do dawnego liceum w charakterze szkolnego pedagoga okazuje się dla Mii Pohjavirty wyzwaniem. Nowa praca, która miała być odprężeniem i dawać satysfakcję,...

Recenzja książki Laura

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka