Dom do wynajęcia recenzja

" [...] Ten pięk­ny, no­wo­cze­sny dom miał być dla nas azy­lem. A stał się prze­kleń­stwem. [...]"

Każdy, kto zna twórczość Marcela Mossa, ten wie, że zawsze otrzyma historię, która głęboko go zaszokuje. Tak było właśnie z najnowszą jego powieścią pod tytułem "Dom do wynajęcia", która swoją oficjalną premierę będzie miała 17.07.2024 roku. Po tej książce czytelnik może się zastanawiać, czy warto wynajmować wymarzony luksusowy dom. Ja sama po przesłuchaniu tej historii mam co do tego mieszane uczucia.
Otrzymałam tutaj taką petardę emocji, po których jeszcze do teraz nie umiem się pozbierać. Jestem dosłownie w totalnym szoku. Brakuje mi słów, to mi się rzadko zdarza. Marcel Moss mnie totalnie zaskoczył. Nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy. Zakończenie wyśmienite. Tylko thrillerowy umysł mógł stworzyć takie dzieło. Historia wydawałaby się, że jest taka prosta, a jednak zwroty akcji zrobiły swoje. Idealny dom może skrywać idealne tajemnice. Czy jesteście ciekawi, jakie tajemnice skrywa dom wynajęty przez naszych bohaterów?
Główną bohaterką jest — Amanda. Początkowo nie była zachwycona z pomysłu swojego chłopaka Vincenta. Chciał przenieść się z Warszawy do luksusowej willi w Szklarskiej Porębie. Później częściowo zmieniła zdanie, a na końcu żałowała. Czego nie robi się dla swojego ukochanego? Amanda rzuciła dosłownie wszystko i wyjechała za swoim ukochanym. Czy było warto? Czy ich nowy dom przyczyni się do szczęścia, czy raczej rozpadu związku? Czy luksus zawsze idzie w parze ze szczęściem?
Vincenta nie polubiłam. Dlaczego? Podczas czytania się dowiecie. Ich nowi sąsiedzi przyczynili się do mojego przerażenia. Tak jak główna bohaterka nie wiedziałam, komu mogę zaufać. Zastanawiałam się, kto mówi prawdę, a kto kłamie. To i tak pikuś, w porównaniu z tym co zrobił sam autor.
To jest już jego 29 powieść, a cały czas potrafi mnie totalnie zaskoczyć. Brawo. Dlatego książki Marcela Mossa mogę czytać w ciemno. Uwielbiam jego mroczne i psychologiczne thrillery.
Już się nie mogę doczekać jego kolejnej książki.
Miłośnikom thrillerów psychologicznych polecam "Dom do wynajęcia". Idealna książka na wakacje z dreszczykiem.
Czy jesteście gotowi wejść w zakręcony świat Marcela Mossa? Uważajcie, bo tutaj mogą dziać się dziwne rzeczy.
Nie będę oryginalna, jak stwierdzę, że okładka tej książki jest cudowna i idealnie nadaje się dla okładkowych srok.

Tę powieść słuchałam pod postacią audiobooka. Czytała go wyśmienita aktorka i lektorka, Paulina Holtz. Doskonale wcielała się w rolę i rewelacyjnie zinterpretowała treść tej książki. Dodała tym dodatkowego i niepowtarzalnego charakteru.