Moja żona wiedźma recenzja

"Moja żona wiedźma" Andriej Bielanin

Autor: @makomt ·1 minuta
2011-12-06
Skomentuj
1 Polubienie
Podobno każda kobieta ma w sobie coś z wiedźmy. Nic więc dziwnego, że nie mogłam przejść obojętnie obok książki Andrieja Bielanina „Moja żona wiedźma”. Zwłaszcza, że z okładki spoglądają na nas lekko karykaturalne postaci: mężczyzny jedzącego posiłek oraz stojącej za nim kobiety, jak domniemamy, tytułowej wiedźmy.

Andriej Bielanin to rosyjski malarz, poeta oraz pisarz fantasy. Zadebiutował powieścią „Miecz bez imienia”, której tytuł dał nazwę nagrodzie przyznawanej przez Bielanina oraz wydawnictwo Armada najbardziej obiecującym debiutantom. W 2009 roku został uhonorowany medalem im. Mikołaja Gogola za zasługi dla kultury rosyjskiej.

„Moja żona wiedźma” jest typowym przykładem fantastyki humorystycznej. Główny bohater, Siergiej Aleksandrowicz, jest poetą oraz szczęśliwym, zakochanym w swojej żonie, mężem. Natasza, już pierwszego dnia po ślubie przyznała się, że jest wiedźmą. Ale czy łatwo jest dorosłemu mężczyźnie uwierzyć w takie wyznanie? Oprócz tego, że małżonka para się czarami ma jeszcze jedną tajemnicę, która będzie miała duże znaczenie w dalszych perypetiach bohaterów.

Cała przygoda rozpoczyna się kiedy Natasza znika, a w kuchni przy, otępiałym i mającym zamiar utopić swe smutki w alkoholu, Siergieju pojawiają się Ancyfer i Farmazon – bracia bliźniacy alter ego głównego bohatera. Ancyfer jest dobrym aniołem, natomiast Farmazon pełni rolę czarnego charakteru. Dzięki tym dwóm postaciom jesteśmy świadkami wielu zabawnych sytuacji i konwersacji. To oni decydują się pomóc Siergiejowi odnaleźć żonę, przy okazji raz pakując go w kłopoty, raz pomagając mu w trudnych przypadkach. Ale czy uda im się odnaleźć Nataszę i bezpiecznie z nią wrócić do domu?

Narracja powieści jest pierwszoosobowa, a tekst jest pełen humoru, dzięki czemu ponad pięćset stron mija bardzo szybko. Jedyne czego mi brakowało to wyrazistości i „wiedźmowatości” tytułowej wiedźmy. Była obecna przez cały czas na kartach powieści, jednak mimo iż jest tytułową, to jednak drugoplanową, bohaterką. Zdecydowanie prym wiedli diabeł z aniołem, a wraz z nimi ich gospodarz, czyli mąż wiedźmy, który w trakcie poszukiwań małżonki zaskoczy czytelnika swoimi umiejętnościami.

Spodobała mi się ta próbka fantastyki humorystycznej, z którą nie miałam wcześniej możliwości się zetknąć. Jeżeli tylko będę miała możliwość to sięgnę jeszcze po utwory Bielanina. Polecam tę pozycję fanom fantastyki, a przede wszystkim wiedźmom i czarownicom, których na pewno nie brakuje wśród czytelników. :)

Moja ocena:

Data przeczytania: 2011-01-01
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Moja żona wiedźma
Moja żona wiedźma
Andriej Bielanin
8.1/10
Seria: Obca Krew

Moja żona jest wiedźmą. Najprawdziwszą wiedźmą. Nie pomoże tu psychiatra ani egzorcysta. Tylko ja mogę wyciągnąć ją z iście diabelskich kłopotów, w jakie się wpakowała. Problem w tym, że żaden ze mnie...

Komentarze
Moja żona wiedźma
Moja żona wiedźma
Andriej Bielanin
8.1/10
Seria: Obca Krew
Moja żona jest wiedźmą. Najprawdziwszą wiedźmą. Nie pomoże tu psychiatra ani egzorcysta. Tylko ja mogę wyciągnąć ją z iście diabelskich kłopotów, w jakie się wpakowała. Problem w tym, że żaden ze mnie...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @makomt

Matematyka jest wszędzie. Rodzinne przygody z matematyką
Matematyka jest wszędzie

Jak u Was z matematyką? Lubicie – nie lubicie? Ja zawsze lubiłam. Dlatego też z chęcią sięgnęłam po książkę „Matematyka jest wszędzie. Rodzinne przygody z matematyką”, na...

Recenzja książki Matematyka jest wszędzie. Rodzinne przygody z matematyką
Bangkok 8
"Bangkok 8"

John Burdett to z zawodu prawnik, który przez wiele lat pracował w Hongkongu. Azjatycki klimat zauroczył go tak bardzo, że postanowił zostać pisarzem, a następnie zamiesz...

Recenzja książki Bangkok 8

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka