Zagubiony recenzja

Moje pierwsze spotkanie z Simonem Beckettem

Autor: @papierowamagnoolia ·1 minuta
2022-11-14
Skomentuj
1 Polubienie
Wstyd, naprawdę jest mi wstyd, że tak długo zwlekałam z przeczytaniem czegoś od Simona Becketta. Nie wiem dlaczego wcześniej nie sięgnęłam po żadną jego książkę. Dlaczego w bibliotece tak spokojnie przechodziłam obok jego nazwiska. Jeszcze do niedawna żyłam w kompletnej nieświadomości, że Beckett tworzy doskonałe historie z dreszczykiem.
Ale dzięki Wydawnictwu Czarna Owca miałam okazję przeczytać "Zagubionego" i cóż ... jestem zachwycona i mogę uważać się za fankę Simona Becketta!

"Zrozumiał, że ma kłopoty, dopiero kiedy poczuł zapach krwi."

"Zagubiony" Simona Becketta to historia sierżanta Jonah Colleya, który uwikłany zostaje w morderstwo kilku osób. Wystarczyło, że odebrał telefon od dawnego przyjaciela - Gavina i zdecydował się mu pomóc.
Jest mroczna noc, opuszczony magazyn na Wybrzeżu Rzeźników. To tam pojawia się Johan licząc na spotkanie z Gavinem. Jednak na miejscu znajduje trzy trupy i martwego przyjaciela. Sam zostaje zaatakowany i ledwo uchodzi z życiem. Policja od razu bierze go na celownik. Jego wersja wydarzeń staje się podejrzana. Jest za dużo zbiegów okoliczności, za dużo dziwnych sytuacji, których sam nie wie jak wytłumaczyć. Ale toczące się śledztwo nie będzie jego jedynym zmartwieniem. Okazuje się, że Gavin miał związek z tragedią rodziny Jonaha, jaka wydarzyła się przed laty. Gdy poznajemy przeszłość głównego bohatera sprawa robi się jeszcze bardziej tajemnicza i niepokojąca ...

"Zagubiony" to zawiły, popaprany, okrutny thriller kryminalny. Fabuła jest intensywna, sensacyjna. Wydarzenie na Wybrzeżu Rzeźników to tak naprawdę początek serii niebezpiecznych i mocno powiązanych ze sobą spraw.
Można odnieść wrażenie, że czytelnik zostaje wrzucony w tę historię i przygląda się rozgrywającym się tam dramatom. Zaskoczyło mnie to jak łatwo wsiąknęłam w klimat tej książki, w gęstą atmosferę i specyficzne środowisko.
Już dawno nie czytało mi się tak dobrze kryminalnej historii, w której byłam niepewna każdego z bohaterów i tego, co może się wydarzyć. Skupiłam się na szczegółach a i tak plot twisty namieszały mi w głowie.

"Zagubiony" Simona Becketta to książka, która wciąga od samego początku, z niejednoznacznymi bohaterami, po których nie wiadomo czego się spodziewać. Ja znalazłam w niej to, co lubię w kryminałach i thrillerach: napięcie, zwroty akcji, sekrety. Bardzo polecam 🔥

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zagubiony
Zagubiony
Simon Beckett
7.6/10
Cykl: Jonah Colley, tom 1

Nieprzenikniony mrok, skrzypienie łodzi unoszących się na ciemnej toni i zrujnowany magazyn. Na Nabrzeżu Rzeźników właśnie wybiła północ. Sierżant Jonah Colley nie spodziewał się, że jeszcze kiedyś ...

Komentarze
Zagubiony
Zagubiony
Simon Beckett
7.6/10
Cykl: Jonah Colley, tom 1
Nieprzenikniony mrok, skrzypienie łodzi unoszących się na ciemnej toni i zrujnowany magazyn. Na Nabrzeżu Rzeźników właśnie wybiła północ. Sierżant Jonah Colley nie spodziewał się, że jeszcze kiedyś ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Simon Beckett stał się jednym z moich ulubionych autorów, gdy pierwszy raz sięgnęłam po jego cykl o antropologu sądowym Davidzie Hunterze. Od tamtej pory, zawsze, gdy tylko na horyzoncie pojawi się k...

@Kantorek90 @Kantorek90

Niektóre książki sprawiają, że odczuwamy duży niedosyt i czekamy na kolejną część z niecierpliwością. Taki właśnie jest „Zagubiony” Simona Beckett. W roli głównej sierżant Jonah Colley, który został...

@wiki820 @wiki820

Pozostałe recenzje @papierowamagnoolia

Q. Teoria spiskowa, która zmieniła świat
Q

Już dawno nie czytałam takiej książki, która była zarówno intrygująca, jak i niepokojąca a do tego sprawiała, że wielokrotnie łapałam się za głowę, nie mogąc pojąć głupo...

Recenzja książki Q. Teoria spiskowa, która zmieniła świat
Ptaki bez skrzydeł
Dzieci krwawią od ran swoich przodków.

"Dzieci krwawią od ran swoich przodków." Początek XX wieku, chwilę przed I wojną światową. W czasach gdzie na ulicach Stambułu słychać było 70 różnych języków. W jednej...

Recenzja książki Ptaki bez skrzydeł

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka