Pewnej zimy nad morzem recenzja

Mordercze Święta

Autor: @iszmolda ·2 minuty
2022-01-04
Skomentuj
1 Polubienie
Święta to szczególny czas w roku. To okres, który kojarzy nam się z odpoczynkiem, miłością, rodzinną i ciepłą atmosferą. Jednak Iwona Banach w powieści "Pewnej zimy nad morzem" przedstawia nam inne oblicze Świąt.
Skarbowo, to mała nadmorska mieścina pełna turystów latem, a niemal wymarła zimą. Jednak tej zimy wszystko się zmienia. Do pensjonatu "Magiczna Latarnia" przyjeżdża na promocję książki grupa dziewczyn zafascynowana demonami, ale znająca się do tej pory tylko w wirtualnym świecie. W tym samym czasie do pensjonatu przyjeżdża Julita - bratanica pani Dziubowej dybiąca na spadek starszej pani. Mamy jeszcze grupę pań w średnim wieku, które przez przypadek wywołały demona. W Wigilię Bożego Narodzenia miasteczkiem wstrząsają wieści o dwóch morderstwach, a wiadomości są tym dziwniejsze, że ofiarą jest jedna osoba. Śledztwo prowadzi młody policjant Marek, a pomaga mu córka właścicielki pensjonatu Majka.
Opis z tyłu książki sugeruje, że głównymi bohaterami są Marek i Majka. Jednak autorka stworzyła dużo bardzo wyrazistych i charakterystycznych postaci. Kazi, Baśce, Helence, Sabci, panu Stasiowi, pani Dziubowej czy demonicznym panienkom zostało również poświęcone dużo miejsca w tej powieści i wszystkie odgrywały w niej znaczące role. Wydawać by się mogło, że taka liczba bohaterów spowoduje zamieszanie i wprowadzi ryzyko zgubienia się w tej gęstwinie postaci, jednak są one na tyle charakterystyczne, że nie ma mowy o żadnej pomyłce.
"Pewnej zimy nad morzem" jest powieścią kryminalną, a nawet bardziej komedią kryminalną. Znajdziemy w niej wszystko co powiniem mieć ten gatunek: trupa (a nawet dwa), toczące się śledztwo, barwnych bohaterów i zabawne sytuacje. Ta powieść miała w sobie duży potencjał, który niestety nie do końca został wykożystany. Chyba troszkę zabrakło jej lekkości.
Głównym tematem książki są morderstwa i poszukiwanie sprawcy. Spójnie z wątkiem kryminalnym rozwija się wątek miłosny, jednak próżno tu szukać romantycznych opisów uniesień serca. Autorka przedstawiła bardzo pragmatyczne podejście do miłości. Iwona Banach sprytnie wpletła w powieść pogląd na różne życiowe kwestie. Mamy tu poruszony temat różnych ludzkich wad i przywar jak zazdrość, zawiść, egoizm, niewierność, plotkarstwo, alkoholizm. Poruszone zostały również kwestie wiary w teorie spiskowe, poglądów antyszczepionkowych, wiary w zjawiska paranormalne czy wirtualnych znajomości i przyjaźni. Autorka opisuje i komentuje te tematy w sposób humorystyczny, ale jednocześnie dosadny.
Akcja nie jest równomierna w całej powieści. Początkowo toczy się spokojnym torem. Autorka bardziej niż na akcji skupiła się na charakterystyce Skarbowa i jego mieszkańców, przez to książka może się trochę dłużyć i zniechęcać. Później, gdy przebrniemy przez tą początkową monotonię akcja nabiera tempa i nie ma już miejsca na nudę.
W tej powieści występuje narrator trzecioosobowy, co jest dobrym posunięciem, bo dzięki temu mamy szerszy pogląd całej akcji. Powieść nie jest długa, ale czytanie może utrudniać jej budowa - nie ma podziału na rozdziały, a tekst przy zmianie tematu oddzielony jest tylko gwiazdkami. Autorka pisze w dość specyficzny sposób, który nie kożdemu przypadnie do gustu. Język pisarki jest ostry niczym ten nóż na okładce książki. Komunikuje się z odbiorcą bardzo bezpośrednio bez żadnych aluzji i owijania w bawełnę.
"Pewnej zimy nad morzem" to ciekawa pozycja na zimowe wieczory, szczególnie te przed okresem świątecznym. To książka dla tych, którzy lubią bezpośredni język, wyrazistych i charakterystycznych bohaterów oraz ciekawą kryminalną historię ze zjawiskami paranormalnymi w tle.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-12-22
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pewnej zimy nad morzem
Pewnej zimy nad morzem
Iwona Banach
6.2/10

Senne nadmorskie miasteczko tuż przed Bożym Narodzeniem staje się areną niepokojących wydarzeń. Dwa ciała, które mogą należeć do tej samej ofiary, to dopiero początek… Przystojny policjant Marek rozpo...

Komentarze
Pewnej zimy nad morzem
Pewnej zimy nad morzem
Iwona Banach
6.2/10
Senne nadmorskie miasteczko tuż przed Bożym Narodzeniem staje się areną niepokojących wydarzeń. Dwa ciała, które mogą należeć do tej samej ofiary, to dopiero początek… Przystojny policjant Marek rozpo...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Kazia i jej trzy przyjaciółki: Sabina, Helenka i Baśka narzekały na nudę i brak adrenaliny. Próbowały już wszystkiego co przyszło im do głowy począwszy od spotkań przy szydełkowaniu skończywszy na kl...

@ReniBook @ReniBook

"Pewnej zimy nad morzem" autorstwa Iwony Banach to strzał w dziesiątkę . Jest to kryminał, przy którym uśmiałam się niemalże do łez. Nadmorskie miasteczko, w którym gości monotonia, czeka niespodzi...

@blizej_ksiazek @blizej_ksiazek

Pozostałe recenzje @iszmolda

Maski
Gdy zrzucimy maski

Czasami nie wszystko idzie po naszej myśli. Problemy w pracy czy w życiu osobistym sprawiają, że czujemy się źle, niepotrzebni czy niedowartościowani. Wtedy najczęściej ...

Recenzja książki Maski
Nie musisz być szalony, żeby tu pracować
Chory system

Każdy z nas na jakimś etapie swojego życia musi skorzystać z usług ochrony zdrowia. I chyba każdy w którymś momencie odbija się od ściany zderzając się bezdusznością med...

Recenzja książki Nie musisz być szalony, żeby tu pracować

Nowe recenzje

Najdroższa
Dylematy moralne a obowiązki egzystencjalne
@roksana.rok523:

Tytułowa Najdroższa to główna bohaterka i jednocześnie narratorka opowieści, która w dużej mierze utrzymana jest w form...

Recenzja książki Najdroższa
(Nie)poskromiony Bart
(Nie) poskromiony Bart
@Bibliotekar...:

Miałam okazję przeczytać kiedyś jednną z książek Autorki, dlatego bardzo się ucieszyłam, że podobnie mam taką możliwość...

Recenzja książki (Nie)poskromiony Bart
Zima w zapomnianym schronisku
Tom pierwszy karkonoskiej opowieści
@kkozina:

Co jest najtrudniejsze w świętach Bożego Narodzenia? Dla mnie to puste miejsce przy stole, które kiedyś ktoś zajmował. ...

Recenzja książki Zima w zapomnianym schronisku
© 2007 - 2024 nakanapie.pl