Pozycje dla najmłodszych przechodzą ostatnimi czasy moje najśmielsze oczekiwania. Choć nie jest to literatura skierowana typowo do mnie, to jednak z zainteresowaniem śledzę kolejne książki kierowane dla młodych czytelników, by wiedzieć mniej więcej, jakie panują obecnie trendy. Nie ukrywam więc, że sięgając po Motek. Książka o uczuciach Agaty Widzowskiej miałam pewne oczekiwania, ale i wyobrażenia tego, co mogę znaleźć na stronach tej pozycji. Czy ostatecznie polecam ten tytuł?
Głównym bohaterem jest tutaj kotek, którego najlepszym przyjacielem jest motek włóczki. Jest to jego ukochana zabawka, z którą spędza najwięcej czasu. Niestety jednak pewnego dnia motek się gdzieś gubi, a kotek wyrusza na jego poszukiwania. Jakie emocje będą mu towarzyszyć podczas tej podróży? Tego dowiecie się na kartach tej pozycji właśnie.
Ja od razu mówię - to nie będzie typowa recenzja. Nie rozpiszę się tutaj za bardzo, ponieważ ten tytuł akurat jest jednym z tych, o których za wiele napisać się nie da. Mogę natomiast napisać, że autorka za pomocą dość prostej w odbiorze historii pokazuje najmłodszym, jak mogą wyglądać konkretne uczucia i kiedy mniej więcej można się ich spodziewać. Głównym bohaterem jest kotek, czyli postać, która z pewnością wzbudzi u młodych czytelników zaufanie oraz sympatię - w końcu kto nie lubi słodkiego koteczka, któremu poniekąd trzeba pomóc?
Każda strona książki została zaprojektowana z największą starannością, co tylko świadczy o poziomie zaangażowania w to, by ukazać najmłodszym tę historię jak najlepiej. Kolorowe ilustracje autorstwa Ewy Poklewskiej-Koziełło przyciągają wzrok, ale jednocześnie nie są zbyt krzykliwe – wzrok dziecka skupiać się może na wielu elementach, ale w końcu pada on na naszego głównego bohatera, czyli szarego kotka.
Główną rolą tej książki jest pokazanie czytelnikowi, jakie uczucia mogą towarzyszyć nam, gdy z pola widzenia zniknie ktoś dla nas ważny. Początkowy strach, niedowierzanie, a nawet gniew, to tylko kilka takich przykładów. Autorka w bardzo ciekawy sposób przedstawia myśli głównego bohatera, by następnie nazwać konkretnie jego uczucia - młody czytelnik poznaje w ten sposób nie tylko nazwę danej emocji, ale i to, jaki może przybierać ona wygląd. Wiem, że się powtarzam, jednak nie potrafię opisać tego w inny sposób.
Motek. Książka o uczuciach to pozycja, która była dla mnie bardzo lekką przeprawą, jednak pokazała mi, w jak ciekawy sposób można stworzyć przyjazną dla dziecka historię, jednocześnie dostarczając cennej lekcji na temat ludzkich uczuć. Jest to dość prosta historia, a jednak niesie ze sobą bardzo ważną lekcję i z tego powodu gorąco polecam Wam tę książkę, jeśli akurat szukacie czegoś dla swoich najmłodszych bliskich. Motek zdecydowanie zasługuje na uwagę.