Sekretny język kotów recenzja

Mrauuu

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @pod_lasem_czytane ·3 minuty
2019-12-02
2 komentarze
9 Polubień
W moim domu zawsze były koty. Choć mówi się, że to indywidualiści, samotnicy, do tego dość powściągliwi w uczuciach - to ja mam odmienne zdanie. Mój pierwszy kot, o wdzięcznym imieniu Filemon, codziennie czekał na mnie na ławce przy domu. Kiedy wracałam ze szkoły siadałam na niej, a on wpychał mi się na kolana i łasił tak mocno, aż ścierał mi kolor z oprawek okularów.
 
Autorka książki "Sekretny język kotów" Susanne Schötz jest profesorem fonetyki i wykłada na Uniwersytecie w Lund. Swoją wiedzę i doświadczenie odnośnie mowy wykorzystuje w badaniu kocich odgłosów. Analizuje je w podobny sposób, w jaki odbywa się to w przypadku ludzkiej mowy.
 
Książka jest podzielona na działy, w których autorka wyjaśnia nam dlaczego koci język nadal pozostaje tajemnicą. Dowiemy się co nie co o jej kotach, następnie delikatnie wprowadzi nas do "kociego dla początkujących". Potem omawia najbardziej znane dźwięki z repertuaru kocich śpiewów, by przejść do ludzko-kociej udanej komunikacji i opowiedzieć o możliwych problemach codziennego życia z kotem. Poznamy też jej projekty i dowiemy się nad czym pracuje obecnie. Publikację zamyka dodatek, który pewnie zdziwi niejednego właściciela miauczącego milusińskiego - m. in. zapis kocich wypowiedzi z odpowiednią transkrypcją fonetyczną.
 
Nie wyobrażam sobie domu bez kota, dlatego większość omawianych przez autorkę spostrzeżeń znam i jak się okazuje - dobrze interpretuje. Mimo wszystko dobrze było się utwierdzić w swoim przekonaniu. Dowiedziałam się też wielu ciekawych rzeczy, o tym jak koty "mówią" swojego rodzaju dialektami, jak potrafią nam podpowiadać o co im chodzi mową ciała, która zawsze współgra z tym, co wydobywa się z ich gardła.
Autorka tłumaczy jakim to cudem koty mruczą i które wielkie koty potrafią to samo, co nasi kanapowicze.
Na stronie internetowej MEOWSIC (od meow i music) można odsłuchać nagrania autorki i skonfrontować je z dodatkiem do książki, w którym opisuje w jakich okolicznościach dźwięki zostały nagrane i co najprawdopodobniej kot chciał Susanne Schötz przekazać.

W każdym z działów poświęconych kocim dźwiękom dokładnie je opisuje i zaznacza podczas jakich czynności można te tony usłyszeć.
Niesamowite jest to, że koty miauczą do ludzi. Udomowiły nas chyba bardziej niż my je. Choć leżą na łóżkach i jedzą w porcelanowych miskach, to nadal pozostają drapieżnikami. Można się również zdziwić jak wiele mamy z kotami, w odniesieniu do mowy - wspólnego i jak wcale nie tak trudno jest ich mowę interpretować.
Autorka czasem odbiega trochę od samej fonetyki i przemyca treści odnośnie obserwacji kotów i ich stanów zdrowia oraz problemów behawioralnych, które wynikają często z błędnego przeświadczenia o złośliwości zwierząt lub też pochłonięcia właściciela przez codzienne obowiązki i niezauważania kiełkującego problemu. Nawiązuje również do bezdomności kotów, która zdaje się być w Szwecji dużo lepiej rozwiązywana jak w Polsce. U nas koty nazywa się zwierzętami wolno żyjącymi, bagatelizując podstawowy problem: nie posiadania przez nie domu. Kot wolno żyjący jest kotem BEZDOMNYM.

Książka jest napisana w dość naukowym tonie, ale takie jest jej założenie. W końcu autorka - profesor fonetyki - to naukowiec i podeszła do tematu jak do typowego badania.
Dla niektórych czytelników zasady transkrypcji, czy odnajdywanie w kociej komunikacji samogłosek i spółgłosek może być męczące, toteż autorka zaznacza, które informacje można pominąć.

Muszę wspomnieć jeszcze o wydaniu tego poradnika. Jest estetyczne i po prostu ładne (w środku znajdziemy wiele kocich ilustracji).
To specyficzna książka, z dość mylącym tytułem. Koci język jest bardzo zawiły i nie wiem czy uda się kiedykolwiek sprowadzić naszą wspólną komunikację, na choćby taki sam poziom jak w przypadku psów. Jeżeli interesuje Was naukowe podejście do kociej fonetyki - to z pewnością się Wam spodoba. Z niektórych fragmentów trochę nauki w rozumieniu kotów mogą wynieść osoby rozpoczynające życie z władcą salonów. Jednak nie wydaje mi się, aby był to dobry poradnik do poprawy jakości naszego wspólnego życia z miauczącym pupilem - na pewno na rynku wydawniczym można znaleźć prostsze w odbiorze ludzko-kocie słowniki, z których wyniesie się więcej nauki.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-11-27
× 9 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Sekretny język kotów
Sekretny język kotów
Susanne Schötz
6/10

Co mówi do ciebie twój kot? Czy jego słodkie pomrukiwanie oznacza, że wyznaje ci miłość, czy właśnie planuje podbój twojego mieszkania? Może mruczeć, fukać, prychać, a nawet krzyczeć lub dać długi ko...

Komentarze
@gala26
@gala26 · prawie 5 lat temu
Bardzo dobrze napisany tekst .
× 1
@pod_lasem_czytane
@pod_lasem_czytane · prawie 5 lat temu
Bardzo dziękuję :)
× 1
@Danuta_Chodkowska
@Danuta_Chodkowska · około 4 lata temu
Dom bez kota jet pusty :D
To książka dla mnie - ale chyba jest z tych, co trzeba poczytać i pomyśleć, zanim będzie się czytać dalej ....
Sekretny język kotów
Sekretny język kotów
Susanne Schötz
6/10
Co mówi do ciebie twój kot? Czy jego słodkie pomrukiwanie oznacza, że wyznaje ci miłość, czy właśnie planuje podbój twojego mieszkania? Może mruczeć, fukać, prychać, a nawet krzyczeć lub dać długi ko...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Miau co byś kotku chciał? Wiersz Juliana Tuwima zna każdy. Niezależnie, czy jest się dzieckiem, czy dorosłym. Kociarze wiedzą, że miau nie zawsze oznacza to samo. Wiadomo, kot miauczy, gdy jest głodn...

@Zaczytane_koty @Zaczytane_koty

Dzięki „Sekretnemu językowi kotów” możesz się tego dowiedzieć. Ale pytanie brzmi, czy warto... Autorka, Suzanne Schotz, jest fonetyczką i wielką miłośniczką kotów. Udało jej się połączyć te dwie rzec...

@arcytwory @arcytwory

Pozostałe recenzje @pod_lasem_czytane

Przełęcz Diatłowa. Tajemnica dziewięciorga
Było ich dziewięcioro

Historia tragedii na Przełęczy Diatłowa nie jest mi tematem kompletnie obcym. Co jakiś czas wracam do niej myślami. "Przyciąga nas to, co dręczy nasze sumienie". Anna ...

Recenzja książki Przełęcz Diatłowa. Tajemnica dziewięciorga
Krok trzeci
Kiedy myślisz, że wiesz wszystko...

"Lubiła kochankę męża. Nie miała jednak pojęcia, co stało się z jej ciałem." Tyle właśnie powinien wiedzieć o fabule czytelnik, który postanowił przeczytać "Krok...

Recenzja książki Krok trzeci

Nowe recenzje

Trędowata. Część 2
Klasyka gatunku
@ewelina.czyta:

Dzień dobry serdeczne! Dziś przyszła pora napisać kilka słów o drugim tomie książki, o której napisane i powiedziane zo...

Recenzja książki Trędowata. Część 2
Kuchnia narodowa
Apetycznie
@olilovesbooks2:

*współpraca reklamowa z Wydawnictwem BoWiem* Była to dla mnie książka niespodzianka. Szczerze mówiąc sama od siebie ni...

Recenzja książki Kuchnia narodowa
Łobuziary. Najfajniejsze bohaterki literackie
Łobuziary. Najfajniejsze bohaterki literackie
@Anna30:

Twórczość co poniektórych pisarek bywa na ogół bardzo różna. Mogłam, się o tym przekonać czytając książkę pt. ''Łobuzia...

Recenzja książki Łobuziary. Najfajniejsze bohaterki literackie