Często bywa tak, że rzeczywistość pisze najlepsze literackie historie - i to nie tylko na polu obyczajowej, kryminalnej, czy też przygodowej książki, ale też i na gruncie najprawdziwszego horroru. O takiej powieści mam wam przyjemność dziś właśnie opowiedzieć - historii spod znaku apokaliptycznej grozy, która mogłaby właściwie rozegrać się dziś, jutro, za kilka dni. Książką tą jest opowieść pt. "Susza", autorstwa Jarroda i Neala Shustermanów.
Współczesna Ameryka, niewielkie kalifornijskie miasteczko, kolejny dzień upalnego lata. Cały stan, ale też i kraj, zmaga się z największą suszą od stuleci, wobec czego mieszkańcy są zmuszeni przez władze do oszczędzania wody. Tyle tylko, że wkrótce to nie wystarcza i z kranów wydobywa się jedynie syk powietrza. Wszystkich ogarnia istne szaleństwo walki o życiodajną ciecz, zaś ludzie stają się dziką zwierzyną, która nie cofnie się przed niczym, by zdobyć choć szklankę wodę. W tej koszmarnej rzeczywistości przyjdzie walczyć o przetrwanie również trzem nastolatkom - Alissie, jej młodszemu bratu Garretowi oraz chłopakowi z sąsiedztwa - Keltonowi, którzy wspólnie muszą doczekać końca tego horroru...
Neal i Jarrod Shustermanowie - czyli kolejno uznany twórcy powieści science fiction i horrorów oraz początkujący autor opowieści dla młodzieży. To właśnie oni połączyli swoje siły, dale od siebie wszystko to, co najlepsze w ich twórczości, a tym samym stworzyli porywającą powieść spod znaku apokaliptycznej grozy dla młodzieży. I to powieść naprawdę dobrą, która bazuje na wydawałoby się banalnie prostym koncepcie - brak pitnej wody, który to jednak został przedstawiony w tak barwny i zarazem realistyczny sposób, iż naprawdę nie można przejść obok tej książki obojętnym...
Fabułę powieści tworzy wielowątkowa relacja głównych bohaterów, ukazująca przebieg zdarzeń z ich pierwszoosobowej perspektywy. Przede wszystkim głos oddano tu Alissie i Keltonowi, którzy przedstawiają nam kolejne godziny i dni z walki przetrwanie, aczkolwiek wraz z rozwoje akcji pojawiają się tu także glosy innych, drugoplanowych postaci. I relację te wypełnia zarówno walka o wodę, konfrontacja z innymi ludźmi, przemierzanie zdewastowanych dzielnic małego miasteczka, jak i też osobiste perypetie bohaterów, które także jawią się bardzo intrygująco. I jest tu przygoda, nie zabrakło odpowiedniego klimatu, jak i też uświadczymy najprawdziwszego strachu o to, jak potoczą się losy tych trzech młodych ludzi.
O bohaterach możemy zresztą mówić w samych superlatywach - i to nie z uwagi na ich odwagę, geniusz podejmowania kluczowych decyzji, czy też zwycięskie konfrontacje ze złymi ludźmi..., ale przede wszystkim z tego faktu, że są jak najbardziej zwyczajni i naturalni. To nastolatki, które znalazły się w scenerii rodem z horroru, ale które z racji swojego wieku nie do końca zdają sobie z tego sprawę, patrzą na ów dramat nieco naiwne oraz podejmują wiele nieodpowiedzialnych i ryzykownych decyzji. Taka jest Alissa i taki jest Kelton, za co bardzo szybko obdarzamy ich naszą sympatią, współczuciem i życzeniami tego, by wyszli cało ze wszystkich tarapatów.
Mnie osobiście oczarował obraz tej powieściowej rzeczywistości, który owszem - przypomina scenerię z apokaliptycznych filmów o końcu świata, ale znów z odpowiednią dozą realizmu i prawdopodobieństwa, że tak by to właśnie mogło wyglądać naprawdę. Klimatyczny kryzys pociąga za sobą kryzy człowieczeństwa, gdzie to sąsiad staje naprzeciw sąsiada w walce o wodę, a i też nawet bliskie sobie osoby. To mroczna, odważna, ale chyba niestety również i prawdopodobna wizja tego, jacy staliby się ludzie w obliczu takie dramatycznego wyzwania.
Powieść tę czyta się z zapartym tchem w niezwykle szybkim tempie, gdyż każdą z jej stron wypełnia akcja, przygoda i wielki dramatyzm. Efektem jest nasza doskonała rozrywka, przednia zabawa i mocne emocje, którym czasami bliżej do lęku, ale niekiedy także i do uśmiechu, gdyż mamy tu również szczyptę dobrego humoru. Jednocześnie nie można oprzeć się wrażeniu, że książka ta ma za zadanie tyleż nas rozbawić i porwać swoją fabułą, co i również skłonić do ważnych przemyśleń na temat tego, jak bardzo dziś niszczymy wszyscy ten nasz piękny świat oraz jak zachłannie i nieroztropnie korzystamy z jego najcenniejszego zasobu - wody.
Powieść Jarroda i Neala Shustermanów pt. "Susza", to rzecz mocna, niezwykle widowiskowa i ekscytująca od pierwszej, do ostatniej strony. Myślę, że każdy nastoletni miłośnik grozy i przygodowej literatury akcji będzie w pełni usatysfakcjonowany lekturą tego tytułu, który ma wszystko to, co dobra pozycja tego nurtu winna posiadać - barwną fabułę, realistyczne kreacje bohaterów, mroczny i przekonujący do uwierzenia weń obraz świata na zakręcie, jak i wreszcie silne emocje, które udzielają się także nam, czytelnikom. Polecam - naprawdę warto!