Książkę dedykujemy wszystkim, którzy próbują przeciwdziałać koszmarnym skutkom zmian klimatycznych – Autorzy
„Wszyscy będą pamiętać, co robili, kiedy w kranach zabra¬kło wody”, myślę. Jak wtedy, gdy zastrzelono prezydenta.
W kuchni za moim plecami Garrett otwiera lodówkę i chwy¬ta butelkę Gatorade o smaku Glacier Freeze. Pije duszkiem, ale powstrzymuję go po trzecim łyku.
– Odstaw to – mówię. – Zostaw coś na później.
– Ale teraz chce mi się pić – protestuje jękliwie.
Ma dziesięć lat, o sześć mniej niż ja. Dziesięciolatki mają problem z odraczaniem gratyfikacji.
Napoju i tak już prawie nie ma, więc pozwalam mu dopić. Sprawdzam, co jest w lodówce. Parę piw. Jeszcze trzy butelki Gatorade, mleko na wykończeniu i różne resztki.
Też wam się zdarza, że nie zdajecie sobie sprawy, jak bardzo byliście spragnieni, dopóki nie zaczniecie pić? Teraz wystarczy mi samo patrzenie na lodówkę, żeby to sobie uświadomić.
Nigdy wcześniej nie ogarnął mnie tak silny niepokój. (...)