Luna: Nów recenzja

Na niebie Księżyca sierp, cierp, cierp!

Autor: @fprefect ·2 minuty
2019-11-15
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Pięćdziesiąt lat temu dwóch ludzi wylądowało na  Srebrnym Globie (ponoć tak na serio jest bury, ale w to to już nikt by nie uwierzył). Tak mówią, czy tak było, są różne teorie w tym głównie spiskowe. Osiem lat później niejaki Peter Hyams nakręcił film "Koziorożec 1" (Capricorn One) [z czystym sumieniem mogę go polecić naprawdę warto zobaczyć] o wyprawie, co prawda na czerwoną planetę ale wszyscy skojarzyli go z teoriami na temat naszego (piszę tu o ludzkości dla której był to ponoć wielki krok) lądowania na Księżycu. Ale nie o tym będzie dziś pisane, dziś dowiemy się co mogłoby być dalej ale nie było.

Warunki na naszym satelicie nie bardzo sprzyjają życiu, jakiemukolwiek, a już zwłaszcza ludzkiemu. Po pierwsze nie ma tam atmosfery. I nie mówię tu bynajmniej o tym co się tworzy na dobrej imprezie lub koncercie, czy też przy czytaniu książki. Tylko o powietrzu, którym choć czasem z trudem (ukłony dla Krakowa) staramy się oddychać. Po drugie nie ma tam wody. No może gdzieś w skałach jest trochę uwięzionej, ale takiej fajnej ciekłej jak w morzu czy w jeziorze, to ni grama. Po trzecie nic do żarcia, nawet macdonalda nie uświadczysz. Po czwarte nie ma pola magnetycznego więc promieniowanie kosmiczne działa tam lepiej niż roentgen na Ziemi. Po czwarte bardzo kiepska grawitacja, ledwo jedna szósta przyciągania ziemskiego. Na szczęście nie ma tam ludzi, zatem konfliktów też nie ma zbyt dużo, co najwyżej z jakimś meteorytem. No a co gdyby jednak byli?

NMDO czyli nie ma darmowych obiadów, taka zasada obowiązywała w powieściach niejakiego Heinleina traktujących o ludzkich koloniach na Lunie. W książce McDonalda wyraźnie czuje się, że autor czytał te powieści i twórczo je rozwinął.  Chowańce zaś (nie, nie powiem wam co to) to takie dejmony z Mrocznych materii tylko nie eteryczne, a informatyczne. Zaś sceny seksu, kurde jakbym czytał prawiczka, który się zbyt dużo porno naoglądał. 

Nie ma nic za darmo, płacisz za każdy oddech (no dobra pierwsze dziesięć po przylocie jest gratis), krople wody, gram węgla i bit informacji. Ale jak masz pracę nie masz się o co martwić. Gorzej jak nie masz. Plusy są takie, że nie ma policji, a prawo jest takie jakie wynegocjujesz, minusy nie masz gdzie uciec. A poza tym nie myśl, że jesteś nic nie wart, twój mocz i inne wydzieliny ciała są cenne, twoje ciało też.

Wiemy jaki wpływ ma księżyc na naszą planetę. Stabilizuje ją, powoduje pływy oceanów i wzbudza różne emocje. Czasem są to miłosne uniesienia, czasem poetyckie tęsknoty i marzenia, a czasem jest to bezrozumny szał. Ciekawe jaki wpływ na ludzi przebywających na Księżycu może mieć Ziemia w pełni.

Wiadomo są biedni i bogaci jak wszędzie. Poznajemy życie na księżycu od tej jego jasnej i  ciemnej strony. Trochę lepiej poznajemy oczywiście tą bogatą część społeczności. Składa się na nią pięć "rodzin" zwanych smokami, które pomimo bogactwa żrą się między sobą o dominację. I właśnie konflikt narasta.

Książka świetna i zasługuje na co najmniej siedem, ale za to jak autor potraktował mnie jako czytelnika odejmuje mu cały punkt. Jest to pierwszy tom cyklu "Luna" i kończy się w takim momencie, że chcesz czy nie chcesz musisz zdobyć tom drugi, by dowiedzieć się kto przeżył i kto zostanie ostatnim żywym na placu boju jak opadnie księżycowy pył.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-11-15
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Luna: Nów
Luna: Nów
Ian McDonald
6.8/10
Cykl: Luna, tom 1
Seria: Uczta Wyobraźni

Po misternie utkanych fabułach z intrygującym spojrzeniem na przyszłość krajów takich, jak Indie, Brazylia i Turcja, Ian McDonald zwrócił się ku Księżycowi. Luna to wciągający thriller o pięciu rodzin...

Komentarze
Luna: Nów
Luna: Nów
Ian McDonald
6.8/10
Cykl: Luna, tom 1
Seria: Uczta Wyobraźni
Po misternie utkanych fabułach z intrygującym spojrzeniem na przyszłość krajów takich, jak Indie, Brazylia i Turcja, Ian McDonald zwrócił się ku Księżycowi. Luna to wciągający thriller o pięciu rodzin...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @fprefect

Jutro nie nastąpi
Wyrób książkopodobny

Nie wszyscy pamiętają czasy wyrobów czekoladopodobnych (jak chcecie poznać smak i konsystencję owych, to kupcie sobie nowe czekolady i batoniki Wedla). Z grubsza przypom...

Recenzja książki Jutro nie nastąpi
DonnerJack
Ty mi tu mitu tumanie nie nituj

Kiedyś Słońce było bogiem. Teraz wiemy, że jest termonuklearnym reaktorem chłodzonym kosmosem (swoją drogą muszą tam panować niezłe przeciągi jak te kilka miliardów gala...

Recenzja książki DonnerJack

Nowe recenzje

Dziury w ziemi
Niebo jest tam, gdzie jesteśmy szczęśliwi
@mikakeMonika:

„Dziury w ziemi” Grzegorza Mórdas-Żylińskiego to pierwsza i na razie jedyna książka autora. O samym autorze nic mi się ...

Recenzja książki Dziury w ziemi
Na Szewskiej. Sprawa Stanisława Pyjasa
''Ketman'' donosi bezpiece...
@ladymakbet33:

W zeszłym roku premierę miała książka znakomitego dotąd dziennikarza, Cezarego Łazarewicza. Mam tu na myśli reportaż Na...

Recenzja książki Na Szewskiej. Sprawa Stanisława Pyjasa
Polana
„Wycofaj się, póki czas. Zostań, a wchłonie cię...
@zaczytana.a...:

W mrocznych zakamarkach Puszczy Gorzowskiej, gdzie szepty drzew mieszały się z odgłosami ukrytych tajemnic, rozgrywa si...

Recenzja książki Polana
© 2007 - 2024 nakanapie.pl