Na Ostrym Ogniu recenzja

Na ostrym ogniu

Autor: @cafeetlivre ·1 minuta
2021-03-31
Skomentuj
2 Polubienia
"Świat jest jak płyta gramofonowa, która nigdy nie przestaje się kręcić."
~~~
O książce Elizabeth Acevedo jeszcze niedawno było całkiem głośno. Przyjemna dla oka okładka, ciekawy opis, który wskazuje na tematykę książki i wiele dobrych opinii sprawiło, że sama chciałam sięgnąć po ten tytuł. Czy faktycznie było tak dobrze, jak wspominali inni? Tego dowiecie się w następnej części mojego wywodu :)
Zacznijmy jednak od fabuły. Główną bohaterką "Na ostrym ogniu" jest Emoni, nastoletnia dziewczyna z ogromną pasją do tworzenia wspaniałych potraw. Nikt, poza nią, nie ma takiego daru do dobierania składników, aby potrawy przywoływały nawet najbardziej odległe wspomnienia. Mimo to, w drodze do spełniania marzeń przeszkadza jej wiele rzeczy. Dziewczyna ma małą córeczkę i jako młoda matka, musi liczyć się z ograniczeniami. Nieciekawa sytuacja finansowa również nie polepsza sytuacji. Na całe szczęście, Emoni ma w swoim otoczeniu ukochaną Bunię oraz przyjaciółkę, które w każdej chwili są gotowe pomóc jej pokonać przeciwności losu.
Powiem tak, spodziewałam się czegoś lepszego. Cała książka jest naprawdę bogata w tematy, które warto by było bardziej rozwinąć. Jest to w końcu młodzieżówka, więc problemy w liceum, nastoletnia ciąża, średnia sytuacja finansowa czy wybór studiów są wątkami, które zaciekawią potencjalnego młodego odbiorcę, mogącego znaleźć w tych sytuacjach siebie. Niemniej jednak, uważam, że wszystko to zostało potraktowane trochę po macoszemu. Dodatkowo główna bohaterka, jak i jej rodzina i przyjaciółka reprezentują społeczeństwo czarnoskórych. Na pewno każdy z nas wie, z jakimi problemami mogą się zmagać takie osoby. Temat rasizmu w końcu nie jest nam obcy. Jednak sytuacje tego typu występowały w całej powieści naprawdę rzadko, co praktycznie nie pokazuje wagi problemu. Fabuła? No taka sobie. Bardzo prosta, wszystko można przewidzieć, przez co ma się wrażenie, że jest ona niedynamiczna. Styl pisania pani Acevedo był całkiem przyjemny, co oczywiście jest plusem i sprzyja lepszemu przyjęciu w odbiorze.
Mam mieszanie uczucia co do niej. Z jednej strony mnie zawiodła, bo spodziewałam się czegoś dużo lepszego, ale z drugiej jest to przyjemna młodzieżówka, rozrywkowy zapychacz czasu i w dodatku bardzo lekki. Z pewnością może się spodobać swojej docelowej grupie odbiorców, jednak nie polecam nastawiać się na nie wiadomo jakie cuda.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-03-31
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Na Ostrym Ogniu
Na Ostrym Ogniu
Elizabeth Acevedo
6.6/10

W świecie Emoni Santiago nie ma rzeczy niemożliwych… jest magia! Emoni Santiago to dziewczyna obdarzona niezwykłym talentem – potrafi przygotować dania, które zachwycają wszystkich smakiem i aro...

Komentarze
Na Ostrym Ogniu
Na Ostrym Ogniu
Elizabeth Acevedo
6.6/10
W świecie Emoni Santiago nie ma rzeczy niemożliwych… jest magia! Emoni Santiago to dziewczyna obdarzona niezwykłym talentem – potrafi przygotować dania, które zachwycają wszystkich smakiem i aro...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

,,Świat jest jak płyta gramofonowa, która nigdy nie przestaje się kręcić. My, ludzie, jedynie wybieramy te utwory, przy których schodzimy z parkietu i te, które inspirują nas do tańca''. Emoni to m...

@Czytamybokochamy @Czytamybokochamy

Zakochałam się w okładce jak tylko ją zobaczyłam 😍 chciałam też zakochać się w historii, ale nie do końca się udało... Świetnie się przy niej bawiłam, szybko się ją czyta (zasługa krótkich rozdziałów...

@ainerbooks @ainerbooks

Pozostałe recenzje @cafeetlivre

Nie tak miało być
Nie tak miało być

Posiadacie jakieś comfort movies? To takie filmy, do których często wracacie, z różnych powodów i zawsze zostawiają was z pozytywnymi emocjami. Jednym z moich jest "Dziś...

Recenzja książki Nie tak miało być
Szach-mat
Szach-mat

Jako dziecko byłam zafascynowana szachami. Poznałam je przez jednego członka rodziny i niesamowicie wciągnęłam się w tę grę. Nie na długo - mimo ogromnego zainteresowani...

Recenzja książki Szach-mat

Nowe recenzje

Krzycz, jeśli żyjesz
Koszmar minionego lata, czyli koniec dzieciństwa.
@Mackowy:

Bardziej Jakub Żulczyk niż Raymond Chandler, raczej Blanka Lipińska niż Agatha Christie. "Krzycz jeśli żyjesz" nie jest...

Recenzja książki Krzycz, jeśli żyjesz
Róże i fiołki
Intrygująca i niezwykle klimatyczna!
@maitiri_boo...:

„Róże i fiołki” Gry Kappel Jensen to tom otwierający młodzieżową trylogię fantasy, który przenosi nas do tajemniczego, ...

Recenzja książki Róże i fiołki
Dzieci jednej pajęczycy
Pajęczyna
@CzarnaLenoczka:

W świecie gdzie woda i świeże powietrze nie są oczywistością a towarem luksusowym pajęcza bogini ma oko na wszystkie sw...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy