Posiadacie jakieś comfort movies? To takie filmy, do których często wracacie, z różnych powodów i zawsze zostawiają was z pozytywnymi emocjami. Jednym z moich jest "Dziś 13, jutro 30", który mimo swojej infantylności zawsze poprawia mi humor i lubię sobie go co jakiś czas obejrzeć. Czytając opis "Nie tak miało być" momentalnie pomyślałam o tym filmie, więc postanowiłam sprawdzić czy może będę miała podobną comfort book do kolekcji.
Główną bohaterką książki jest Charlotte, uczennica ostatniej klasy liceum, która musi mieć wszystko zorganizowane co do najmniejszego szczegółu - i to na wczoraj. Teraz na jej głowie spoczywa przygotowanie idealnego, niezapomnianego balu maturalnego. Jest jednak mały problem, jakim jest jej rówieśnik, chłopak, który "ukradł" jej posadę przewodniczącego samorządu, czyli J. T. Renner. Zaczyna się od sporów o motyw przewodni balu, potem schodzi na samą współpracę, aż w końcu podczas dekorowania sali miejsce ma mały wypadek. Charlotte spada z drabiny wprost na Rennera, po to aby ocknąć się...trzynaście lat później? Bohaterowie mają trzydzieści lat, budzą się razem w jednym łóżku, w całym mieszkaniu wiszą ich wspólne zdjęcia, na których wydają się być szczęśliwą parą, a na dodatek ostatnim czym oboje pamiętają jest felerny upadek z drabiny w liceum. Teraz oboje muszą dowiedzieć się, co działo się przez ostatnie trzynaście lat, bo nie wiadomo czy uda im się wrócić do przeszłości.
Inspirację wspomnianym przeze mnie filmem widać nie tylko w opisie, a w samej treści. Autorka poniekąd sama na to wskazuje, bo pierwszym wynikiem w wyszukiwarce jaki pojawia się po poszukiwaniach odpowiedzi na przeniesienie się w czasie, jest właśnie ten tytuł. Mam wrażenie, że momentami ta inspiracja jest aż przesadzona. Nie chcę za wiele zdradzać, ale gwarantuję, że osoby które znają film od razu wyłapią te szczegóły. Fabularnie więc nie jest to nic odkrywczego, a powielony schemat który już się pojawiał w popkulturze. Nie zmienia to faktu, że przy książce nadal można się dobrze bawić. Jest lekka, zabawna i typowo rozrywkowa. Bohaterowie są stworzeni w taki sposób, że nie da się ich nie lubić, a relację między Charlotte i Rennerem po prostu chce się śledzić. Jeżeli chodzi o ograniczenie wiekowe na książce (12+) to jest ono według mnie adekwatne. Żadne erotyczne sceny się nie pojawiają, a rozmowy na temat seksu są, ale nie szczegółowe oraz nie pojawiają się zbyt często.
Ogólnie sama książka mi się podobała. Nie jest to moje wielkie odkrycie, czymś czym będę zachwycać się przez kolejne miesiące, ale naprawdę dobrze się przy niej bawiłam i nie mogę jej zarzucić, że miałaby mi wcale nie przypaść do gustu. Myślę, że młodsi czytelnicy mogą znaleźć w niej nową historię, którą pokochają. Zresztą to dla nich jest właśnie ona skierowana i według mnie właśnie tej grupie bardzo się ona spodoba. Niemniej jednak, dorośli również mogą się przy niej dobrze bawić.