Paskudna historia recenzja

Na początku jest strach...

Autor: @Betsy ·3 minuty
2015-10-19
1 komentarz
4 Polubienia
W thrillerach najbardziej lubię to, że nigdy nie wiem, czym mnie zaskoczą. Ta nuta niepewności zawsze dodaje książce wyraz tajemniczej powieści, nieco nerwowego oczekiwania: czy będzie to dobry koniec, czy też wręcz przeciwnie; czy finał okaże się niespodzianką, czy może z góry przewidzianą akcją? „Paskudna historia” autorstwa Bernarda Miniera to kolejny thriller, który zagościł na mojej półce. Czy udało mu się mnie zaskoczyć? Oczywiście! Szczerze mogę odpowiedzieć, że to jeden z lepszych tytułów, jaki miałam okazję przeczytać w tym roku. Uwielbiam ten gatunek, często czytuję dreszczowce, jednak książka Miniera zdominowała mój umysł. Niesamowicie się w nią wciągnęłam – chociaż historia jest mocno pokręcona – ale finałem to praktycznie mnie dobił: w życiu bym się czegoś takiego nie spodziewała…

Na jednej z wysp archipelagu San Juan zostają odnalezione zwłoki młodej dziewczyny, która została zamordowana w bestialski sposób. Sprawa przykuwa szeroką uwagę wśród dziennikarzy i mieszkańców, którzy wszyscy nawzajem się znają. Pytanie zatem, kto zgotował nastolatce taki los staje się niezmiernie trudne. Policja wszczyna śledztwo, pojawia się główny podejrzany. Jest jednak ktoś jeszcze, kto szuka sprawcy. I to nie koniecznie z tym samych powodów…

„Orka drapieżna jest jednym z najbardziej okrutnym ze ssaków morskich, ale człowiek wędrowny to najbardziej okrutny ssak na całym świecie. „ [str.14]

Wczytując się w opis, wiemy niewiele. Taki typowy zwiastun kryminalnej historii. Jednak kiedy sięgniemy po książkę, otrzymamy zawiłą, pełną niespodzianek powieść, która przysporzy niejednemu czytelnikowi zawrotów głowy. Zaczyna się „niepozornie” – krótkie wprowadzenie na temat wyspy i jej mieszkańców, następuje morderstwo i w następstwie oczywiście policyjne śledztwo. Pada jednak tajemnicze stwierdzenie: „Odkryłam, kim jesteś” (str.20). I wtedy każde następne wydarzenie budzi mętlik w głowie i mnóstwo podejrzeń, bo nic do siebie nie pasuje. Autor świetnie poprowadził akcję – raz rozbudzał naszą ciekawość, jednocześnie gubiąc czujność, a wtedy odpalał petardę i bam – znów nowe niespodziewane fakty. Przez całą naszą podróż po fabule otrzymujemy kolejne tajemnice i ich rozwiązania i nic nie jest tak, jak od początku myśleliśmy. Cała ta różnorodność zdarzeń, których się spodziewamy, ale nie mamy zielonego pojęcia, jak się potoczą i czym jeszcze uraczy nas Minier sprawia, że mocno angażujemy się w lekturę. I jest to cholernie dobre.

„[…]przemoc, masakry, niesprawiedliwość i okrucieństwa wypływają z jednego źródła: z nas. Tylko my za nie odpowiadamy.” [str. 195]

Można napisać dużo, ale ważne, żeby miało to sens. W książce Miniera wszystko jest logiczne i świetnie poukładane. Perfekcyjnie stworzył historię, która kręci się wokół jednego motywu – morderstwa. Ale wokół tego stworzył odrębną, nawiązując do tytułu: paskudną historię, którą daje nam poznać stopniowo. Dlatego właśnie finał książki okazał się niezwykle fascynujący i przede wszystkim zaskakujący. Muszę przyznać, że dawno nie czułam się tak mocno zaintrygowana do samego końca. A przecież trochę thrillerów już poznałam…

„…każdy początek ma swoje źródło w zbrodni.” [str.34]

Chociaż nie lubię zbyt mocno przeciągniętych opisów, tzw. zbędnego gadania, które pojawiają się miejscowo w tym tytule, to w tym przypadku w ogóle ten fakt mi nie przeszkadzał. A to dlatego, że tutaj wszystko do siebie idealnie pasuje – opisy, dialogi w odpowiednich momentach i też bez zbędnych słów, mnóstwo akcji i spora ilość niespodzianek. Z pewnością to powieść z charakterem, ma swój indywidualny mroczny klimat, a nagłe zwroty akcji, których nie zdołamy policzyć na palcach obu rąk sprawiają, że fabuła staje się jeszcze bardziej interesująca, a czytelnik coraz bardziej się wciąga. Na długo zapada w pamięć, jest spójna i pełna tajemnic – taka właśnie jest „Paskudna historia”. Gorąco polecam.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2015-10-19
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Paskudna historia
4 wydania
Paskudna historia
Bernard Minier
7.7/10

Na początku jest strach. Strach przed zatonięciem. Strach przed innymi – tymi, którzy mnie nienawidzą, którzy chcą mi się dobrać do skóry. I jeszcze – strach przed prawdą. Uprzedzam: to nie jest jakaś...

Komentarze
@sandrajasona
@sandrajasona · około 5 lat temu
Mi jakoś z autorem nie jest po drodze :-()
Paskudna historia
4 wydania
Paskudna historia
Bernard Minier
7.7/10
Na początku jest strach. Strach przed zatonięciem. Strach przed innymi – tymi, którzy mnie nienawidzą, którzy chcą mi się dobrać do skóry. I jeszcze – strach przed prawdą. Uprzedzam: to nie jest jakaś...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Betsy

Druga runda
Warto dać sobie drugą szansę.

Stracić bliską osobę w najmniej oczekiwanym momencie to jedno. Ale jak poradzić sobie później? Czy żałoba ma trwać wiecznie? Jak zrobić krok do przodu, by znów żyć jak...

Recenzja książki Druga runda
Ostatnia prowokacja
Coś zawsze może pójść nie tak...

Powieść detektywistyczna i humor? Takie klimaty uwielbiam. Zwłaszcza, jeśli wątek detektywistyczny jest dobrze rozwinięty – za idealną zagadkę właśnie pokochałam czyta...

Recenzja książki Ostatnia prowokacja

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka