Formuła 1 to najszybsze wyścigi świata, wielkie emocje i mnóstwo adrenaliny. Oczy wszystkich widzów skupione są na kierowcach, ale nie tylko oni stoją za sukcesem swoim oraz całego teamu. Zanurzając się w tej niezwykłej szybkości zapominamy o prawdopodobnie najważniejszych obok zawodników osobach, czyli mechanikach, a świetnie oddaje to książka, o której dziś przeczytacie.
Jako początkujący fan F1, przed lekturą „Mechanika” zastanawiałem się jakie ciekawe historie może mieć do opowiedzenia jej autor, wieloletni pracownik McLarena, Marc „Elvis” Priestley. Czy będą to kwestie czysto techniczne związane z tym jak działają bolidy, z jakiego sprzętu korzystają w pit stopie, itp? Czy będą to opowieści o tym jak ciężka i ważna jest praca mechanika w tej dyscyplinie sportu? Czy może życie prywatne naszego bohatera, samo w sobie jest na tyle ciekawe, że przerośnie temat Formuły 1? Po prostu zastanawiałem się, czy będzie to ciekawa lektura.
Moje obawy względem treści książki zostały jednak rozwiane już po pierwszych przeczytanych stronach. Marc Priestley okazał się być charyzmatyczną i barwną postacią, może nawet bardziej niż niejeden kierowca bolidu! Opowiadając o swojej karierze, zdradzając tajemnice padoku autor z dystansem, w pełni wyluzowany nawiązuje z czytelnikiem dialog, traktując go jak swojego dobrego kumpla.
Oczywiście, same kulisy funkcjonowanie teamu Formuły 1 (konkretnie wspomnianego wcześniej McLarena) są bardzo interesujące, nie tylko dla totalnych amatorów tego sportu, ale także dla najbardziej zagorzałych fanów. Jednakże tym, co najbardziej mnie zaciekawiło i wciągnęło w dalszą lekturę były często przezabawne anegdoty opowiadane przez Priestleya z charakterystycznych poczuciem humoru. Jako, że brał aktywny udział w wielu imprezach towarzyszących wyścigom, niejedną szaloną rzecz widział i niejedną szaloną rzecz zrobił,. By przybliżyć wam skalę owych wygłupów podam taki przykład: grupa w składzie – autor wraz ze swoimi kolegami z zespołu – (wszyscy wstawieni) rozmontowała wnętrze vana, którym była podwożona do lokalnego hotelu! Na szczęście kierowca opanował sytuację.
Formuła 1, to jednak nie tylko duża kasa, imprezy i zabawa na najwyższym poziomie. To także współzawodnictwo, któremu duży wycinek książki został poświęcony. Poznajemy opowieści o rywalizacji najlepszych kierowców z perspektywy osoby, od której w największej mierze zależy ich bezpieczeństwo. Najbardziej pikantne są jednak rozdziały opowiadające o walce dwóch zawodników McLarena, czyli Lewisa Hamiltona i Fernando Alonso, których starcie zapisało się w historii sportu! A jakby to wam nie wystarczyło, znalazło się też miejsce na wydarzenie rodem z thrillerów, czyli wątek szpiegostwa!
Marc Priestley nie poświęca wiele miejsca życiu prywatnemu i niemal w stu procentach skupia się na swoim zawodzie. Zaczyna wszystko od marzenia małego chłopca, które spełnia się o wiele szybciej niż ktokolwiek mógł to przewidzieć. Zdradza nam co pokochał w F1 i co sprawiło, że przez wiele lat udawało mu się pracować i żyć na najwyższych obrotach. Czytając, udziela nam się ten stres początkującego, ta adrenalina związana z padokiem Formuły 1, w którym każda sekunda i nawet najmniejszy błąd ma ogromne znaczenie. Aż czuje się dreszcze czytając o tym napięciu!
„Mechanik”, to pozytywnie zakręcona historia życia człowieka, którego do ciągłego działania napędzają ogromne pokłady adrenaliny. Czytając, udziela nam się charyzma i pozytywne nastawienie Marca Priestleya, który potrafi zainteresować czytelnika zarówno śmiesznymi anegdotkami, dramatycznymi wydarzeniami z poszczególnych Grand Prix, jak i swoją niezwykłą pasją. Jest to lektura, która może tylko wciągnąć w świat Formuły 1, a nigdy was od niego nie odepchnie.