Nareszcie moja recenzja

"Nareszcie moja"

Autor: @bookstagramowe.love ·3 minuty
2023-06-14
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Twórczość Lucy Score to moje odkrycie 2023 roku i której książki jej autorstwa bym nie wzięła w swoje lepkie łapki, tak każda mi się podobała. Do czasu. Trafiłam na drugi tom cyklu Miasteczko Benevolence i jak pierwszy bardzo mi się podobał, tak tym jestem mocno rozczarowana. Gdybym wierzyła w klątwę drugiego tomu, to "Nareszcie moja" tylko utwierdziłaby mnie w tym przekonaniu.
Tym razem poznajemy historię Aldo i Glorii, których zarys historii miłosnej poznaliśmy już w "Dziewczynie na niby". Zaraz, zaraz. Czy na pewno tylko zarys? Otóż nie. W pierwszym tomie poznaliśmy całą ich historię, a tutaj tylko czytamy o niej z nowej perspektywy i to jest właśnie największy minus tej książki, ale zacznijmy od początku.
Gloria Parker po latach toksycznej relacji w końcu się uwalnia i próbuje odbudować swoje życie. Jest straumatyzowana i obawia się, że jej były chłopak wróci, żeby nadal ją krzywdzić. Na jej drodze pojawia się jednak przystojny żołnierz - Aldo Moretta, który jest w niej skrycie zakochany od lat. Niestety jego życie także w ostatnim czasie nie oszczędzało. Czy dwójka tak zranionych ludzi będzie potrafiła stworzyć ze sobą coś pięknego i zdrowego?
Sam pomysł na fabułę byłby bardzo ciekawy, gdyby nie zepsuł mi wszystkiego ten pierwszy tom. Śledząc historię Harper i Luke'a, automatycznie poznajemy całą relację Glorii i Aldo. "Nareszcie moja" nie zaskakuje dosłownie niczym, bo wydarzenia w obu tych tomach toczą się równolegle. Ba! Mam wrażenie, że w tym tomie i tak wszystko toczy się wokół głównej pary z pierwszego, a Aldo i Gloria są tylko na doczepkę i ich historia schodzi na dalszy plan, choć powinni być najważniejsi. Jest to dla mnie nie do pojęcia. Podobne sceny, podobne (jak nie takie same, ale już nie chciałam tego sprawdzać) dialogi, tylko odpowiedziane przez innych bohaterów. Ten tom dosłownie nic nowego mi do tej historii nie wniósł.
Nie jest jednak tak, że "Nareszcie moja" to zupełnie zła historia. Ja naprawdę miło spędziłam z nią czas. Aldo jest cudownie wykreowanym bohaterem i kradnie każdą scenę. Ma w sobie coś takiego, co sprawia, że się chce go mocno wyściskać i obserwowanie jego przemiany jest wspaniałym doświadczeniem. Gloria momentami mnie irytowała, ale uważam, że też jest bardzo ciekawą postacią, z ogromnym potencjałem i z czasem też przekonuje do siebie czytelnika.
Mamy tu małomiasteczkowy klimat, charakterystyczny dla tej autorki i bardzo ciężko nie zakochać się w Benevolence i jego mieszkańcach. Postacie drugoplanowe to złoto! A już szczególnie pani Moretta i daję sobie paznokieć uciąć, że takiej bohaterki jeszcze nie spotkaliście. Bardzo oryginalna, a jej relacja z synem za każdym razem bawiła do łez.
Reasumując, nie jest to zła historia. Może bawić, wzruszyć, czyta się szybko i przyjemnie, a nawet potrafi wciągnąć, jednak czegoś mi tutaj zabrakło. Może ktoś, kto nie przeczyta najpierw pierwszego tomu odbierze ją inaczej. Ja niestety czuję się rozczarowana. Nie zaskoczyła mnie niczym, w relację Glorii i Aldo nie uwierzyłam, rozwiązało się wszystko bardzo szybko, a sama końcówka była mocno naciągana i tworzona na siłę, żeby tylko coś się zadziało. W lepszej ocenie nie pomogły nawet moje ulubione motywy - małe miasteczko i on zakochuje się pierwszy.
I nadeszło najważniejsze pytanie. Czy polecam? Niestety, to trochę skomplikowane. Osobom, które czytały pierwszy tom - nie, bo dwa razy przeczytacie o tym samym. Osobom, które nie czytały pierwszego tomu - myślę, że tak, bo ta historia może odrobinę chwycić za serce.
Znajdziecie na pewno lepsze romanse w podobnym klimacie.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nareszcie moja
Nareszcie moja
Lucy Score
8.2/10
Cykl: Miasteczko Benevolence, tom 2

Aldo Moretta był bohaterem. Odwagi z pewnością mu nie brakowało. Nie tylko stworzył w swoim mieście świetnie prosperującą firmę i zadbał o rodzinę i przyjaciół, ale także walczył z bronią w ręku za o...

Komentarze
Nareszcie moja
Nareszcie moja
Lucy Score
8.2/10
Cykl: Miasteczko Benevolence, tom 2
Aldo Moretta był bohaterem. Odwagi z pewnością mu nie brakowało. Nie tylko stworzył w swoim mieście świetnie prosperującą firmę i zadbał o rodzinę i przyjaciół, ale także walczył z bronią w ręku za o...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Gloria ślepo zapatrzona w Glenna nie widziała w jak toksycznym związku żyła. Ból był na porządku dziennym i kiedy w końcu postanawia się od niego uwolnić, z pomocą przychodzą jej życzliwi ludzie. Glo...

@papierowa_ksiazka @papierowa_ksiazka

Książka to drugi tom cyklu miasteczko Benevolence. Glorie jak i Aldo poznajemy w poprzednim tomie ale dopiero tu poznajemy ich z perspektywy ich historii. Poprzedni tom przypadł mi do gustu i z przyj...

@lalkabloguje @lalkabloguje

Pozostałe recenzje @bookstagramowe.love

Powiedz, żebym został
"Powiedz, żebym został"

Do sięgnięcia po „Powiedz, żebym został” Hannah Bonam-Young skusił mnie przede wszystkim ciekawy opis i motywy, które uwielbiam. Mamy tu bowiem: - delikatne od niechęci...

Recenzja książki Powiedz, żebym został
Gniew Halnego
"Gniew halnego"

"Gniew halnego" to debiut Marii Gąsienicy-Zawadzkiej, który skusił mnie przede wszystkim ciekawym opisem. Liczyłam na emocjonującą lekturę, od której nie będę mogła się ...

Recenzja książki Gniew Halnego

Nowe recenzje

Co wyszeptał nam deszcz
czego nie wyszeptał nam deszcz
@aga.misiak3:

Naprawdę lubię Asię Balicką, liczyłam więc na dobrą aczkolwiek łapiącą za serce książkę, jednak niestety się zawiodłam ...

Recenzja książki Co wyszeptał nam deszcz
Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...
Druga część lepsza!
@miguelrafael:

Do recenzji otrzymałem od razu całość dylogii "Stowarzyszenie Srok" - "One for sorrow" i "Two for joy". Jako że serię p...

Recenzja książki Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...
Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
Druga część lepsza!
@miguelrafael:

Do recenzji otrzymałem od razu całość dylogii "Stowarzyszenie Srok" - "One for sorrow" i "Two for joy". Jako że serię p...

Recenzja książki Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl