Zemsta recenzja

Narodziny królowej

Autor: @Mirka ·3 minuty
2023-01-24
Skomentuj
5 Polubień


„Szczęście jest ulotne. Raz jest, raz go nie ma. Dla każdego szczęście ma inne znaczenie.”

Trudno mi jest wyobrazić sobie życie w ciągłym strachu, z widmem śmierci, które może ujawnić się w każdej chwili, świadomości, że najbliżsi nie są bez skazy, mają krew na rękach, ale jednocześnie robią wszystko, by ich dziecko czuło się kochane i wyjątkowe. Tak było u bohaterki dylogii pt.: „Sabatia”, której pierwsza część nosi złowieszczy tytuł „Zemsta”.

Zahara Pederaza przez swoje pierwsze 18 lat miała udane życie, mimo że wzrastała wśród okrucieństwa swojego ojca i braci, ale dla niej stanowili bazę bezpieczeństwa. Urodziła się bowiem, jako córka bossa najpotężniejszego kartelu w Meksyku o nazwie Sabat, więc widziała więcej, niż inni jej rówieśnicy. Nauczyła się z tym żyć, pogodziła się z faktem, że urodziła się w takiej, a nie innej rodzinie, ciesząc się luksusem i miłością, jaką obdarzali ją rodzice: Don Sergio i Isabel oraz bracia Jorge i Markos. Miłość tych braci była jednak zaborcza i nadopiekuńcza, gdyż żaden z nich nie dopuszczał możliwości, by jakikolwiek chłopak zbliżył się do ich ukochanej siostrzyczki.

Oprócz nich jest jeszcze ktoś, w kim budzi się furia, gdy widzi obok Zahary jakiegokolwiek faceta. To Tobias Rejes, zaufany człowiek Don Sergio i od dawna zakochany w Zaharze. Na szczęście nikt o tym nie wie, gdyż ujawnienie tego faktu z pewnością skończyłoby się dla niego tragicznie. Tego dnia, gdy go poznajemy, boss informuje go, że od teraz będzie chronił Zaharitę, co dla Tobiasa jest rodzajem tortury, bo wie, jak trudno mu będzie nad sobą panować. Nie wie jeszcze, że ona odwzajemnia jego uczucia i pragnie go ponad wszystko. Dzień jej urodzin był tym, w którym skończyło się wszystko. Wewnętrznie umarła Zaharia, narodziła się Sabatia, której mroczną i bezduszną osobowość poznajemy w wątkach osadzonych 11 lat później.

Wyprana z uczuć, naładowana żądzą zemsty, bólem, cierpieniem, z bagażem mrocznych doświadczeń buduje swoje imperium i likwidując każdego, kto jej się sprzeciwi. Po dawnej, niewinnej nastolatce nie ma śladu.

Pierwsza część „Sabatii” jest pełna emocji, głównie skupiona na relacji Zahary i Tobiasza, ale on tylko w prologu ukazuje nam swoje odczucia i myśli, natomiast przez pozostałą część fabuły śledzimy wszystko oczami Zahary. To buduje dodatkowe napięcie, gdyż nie znamy innego punktu widzenia, więc nie raz jesteśmy zaskakiwani, tak jak główna bohaterka.

To świetny debiut pani Justyny Wnuk napisany bezpruderyjnie, bezkompromisowo i z polotem, z oryginalnym pomysłem i postaciami o silnych charakterach. Zbudowała powieść opierając fabułę na dwóch przestrzeniach czasowych, ale zostały one przedstawione w ciekawy sposób. Zahara opowiada nam o swoim życiu zarówno nastoletnim, jak i dorosłym. Nie od razu wszystko jest jasne, gdyż wydarzenia z przeszłości ujawniane są stopniowo, a te, które dzieją się obecnie, gdy Zahara ma 29 lat, śledzimy na bieżąco i też nie od razu wszystko jest wyjaśnione. W romansie mafijnym nie może być grzecznie i miło, więc i w tym jest sporo ostrych słów, odważnych scen erotycznych, brutalności, które nadają temu gatunkowi odpowiedniej oprawy i charyzmy.

Pani Justyna Wnuk konsekwentnie i spójnie prowadzi opowieść odsłaniając powoli kolejne wydarzenia z przeszłości, które ukształtowały bezwzględną królową mafijnego światka. Nie stosuje zbyt długich opisów wprowadzających w temat, lecz pozwala czytelnikowi samodzielnie rozeznać się, kto jest kim. Poznajemy wiele osób, których powiązania ujawniają się w późniejszym czasie. Wszystko zostało dobrze rozplanowane, gdyż zawsze w danym momencie wiemy tyle, ile powinniśmy wiedzieć, by potem być zaskoczonymi zwrotem wydarzeń.

Wyraziście dała poczuć osobowość główniej bohaterki, zarówno, gdy miała ona 17 lat, jak i wówczas, gdy skończyła 29 lat. Doskonale jest wyczuwalna różnica między tymi dwoma obliczami Zahary. Mamy wrażenie, jakby były to dwie różne osoby. Mocne, odważne i momentami okrutne opisy pozwalają wniknąć w umysł osoby skrzywdzonej, żądnej zemsty i realizującej swój plan.

Cieszę się, że wydawnictwo Amare zdecydowało się wydać od razu całą dylogię, gdyż finałowe wydarzenia przyprawiają o szybsze bicie serca, pozostawiając nas z olbrzymimi emocjami. Mając, więc na półce drugą część, szybciej zaspokoję swoją ciekawość.

Książkę przeczytałam, dzięki wydawnictwu Amare

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-01-23
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zemsta
Zemsta
Justyna Wnuk
9.3/10
Cykl: Sabatia, tom 1

11 lat przygotowywała się do zemsty. Czy jej plan się powiedzie? Zahara Pederaza to radosna, otwarta na świat nastolatka, która uwielbia malować. Ale jest też córką narkotykowego bossa, który razem ...

Komentarze
Zemsta
Zemsta
Justyna Wnuk
9.3/10
Cykl: Sabatia, tom 1
11 lat przygotowywała się do zemsty. Czy jej plan się powiedzie? Zahara Pederaza to radosna, otwarta na świat nastolatka, która uwielbia malować. Ale jest też córką narkotykowego bossa, który razem ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

‼️RECENZJA PATRONACKA ‼️11 lat przygotowywała się do zemsty. Czy jej plan się powiedzie?Zahara Pederaza to radosna, otwarta na świat nastolatka, która uwielbia malować. Ale jest też córką narkotykowe...

@za_czytamm @za_czytamm

"Z każdej strony czyhało niebezpieczeństwo. Chciałabym zasypiać bez strachu, nie martwiąc się o kolejny dzień. Próbowałam o tym nie myśleć i po prostu żyć, ale to wciąż było trudne, kiedy na moich oc...

AN
@anitka170

Pozostałe recenzje @Mirka

How Does It Feel?
„W mroku można znaleźć piękno, tak jak w świetle czasem kryje się groza”

@Obrazek Elfy z reguły przedstawiane są w świecie fantasy, jako świetliste, pełne delikatności i dobroci istoty, które nie mają złych zamiarów wobec innych osób, a ty...

Recenzja książki How Does It Feel?
Dolina szpiegów
As wywiadu

@Obrazek „Człowiek, nawet jeśli ma cel obiektywnie pozytywny, to zawsze będąc szpiegiem, dopuszcza się zdrady: ojczyzny, narodu, przyjaciół, również tych, których k...

Recenzja książki Dolina szpiegów

Nowe recenzje

Na przekór rozumowi
Serce czy rozum?
@ksiazkawaut...:

Miłość i rozum, tak całkiem odmienne i rzadko zgodne aspekty naszego życia, które od wieków są dylematem wykorzystywany...

Recenzja książki Na przekór rozumowi
Czerń
Zło, które jest stale obecne...
@deana:

Leopold Bilski po zakończeniu poprzedniej sprawy zostaje zesłany do Kartuz. Urokliwe, senne miasteczko raczej obiecuje ...

Recenzja książki Czerń
Tam gdzie mój dom
Gdzie jest jej dom?
@naksiazkach:

"Teraz przychodzi mi na myśl, że moje życie jest jak notatki czynione na zagiętych rogach zeszytu: nieskładne, zawsze w...

Recenzja książki Tam gdzie mój dom
© 2007 - 2024 nakanapie.pl