Superniania kontra trzyletni Antoś recenzja

Nasz radosny dyskurs adultystyczny

Autor: @Chassefierre ·3 minuty
2022-06-23
4 komentarze
22 Polubienia
,,... osią fabuły jest zmuszenie dzieci do bycia grzecznymi za pomocą systemu nagród i kar.'', pisze o ,,Superniani'' Anna Golus. ,,Grzeczność ta jest rozumiana nie tylko jako posłuszeństwo, ale również doświadczanie wyłącznie pozytywnych emocji i niewyrażanie potrzeb bliskości i bezpieczeństwa.''

I właściwie na tym można byłoby zakończyć, bo to samo w sobie jest wystarczająco straszne. Ale jak się pewnie już domyślacie – opowieść biegnie dalej.


,,Supernianię'' zna chyba każdy z nas. Część z nas pewnie kiedyś oglądała ją w telewizji – jeśli nie całe odcinki, to pewnie urywki, jeśli nie urywki, to chociaż zapowiedzi. Część z nas pewnie była postacią Superniani zachwycona – oto wystarczy wykonać jeden telefon, poczekać na przyjazd Specjalisty przez ,,duże es'' i dziecko zostanie... naprawione.

Ale czy kiedykolwiek było zepsute?


W swojej książce Anna Golus zwraca uwagę na trzy bardzo ważne, przynajmniej w mojej ocenie, rzeczy. Po pierwsze zmienia naszą perspektywę: przestajemy patrzeć na programy typu ,,Superniania'' czy ,,Surowi rodzice'' z punktu widzenia osoby dorosłej. Zaczynamy widzieć to, co się w nich dzieje oczami dziecka – dziecka, którego bezpieczny i spokojny domowy świat nagle zostaje wywrócony do góry nogami, bo w miejscach znajomych i oswojonych pojawiają się obcy ludzie, z obcym sprzętem i obcymi nawykami. I stoją, patrzą, komentują, jakby dziecka obok wcale nie było, jakby dziecko nie było świadome i nie słyszało tego, że ktoś wydaje jego rodzicom polecenia dotyczące tego, jak ma je traktować – uspokajać, usypiać, karmić, kąpać...

Po drugie, autorka zwraca nam uwagę na to, że wobec dzieci dopuszczamy się rzeczy, których nie dopuścilibyśmy się w przypadku osób dorosłych. Rozmawiając z innymi dorosłymi o naszych znajomych dorosłych i ich zachowaniu nie udajemy, że nie stoją oni obok, nic nie słyszą i nie mają nic do powiedzenia. Nie każemy iść im do kąta w ramach kary. Nie ośmieszamy ich, nie filmujemy ich w krępujących lub intymnych sytuacjach – przede wszystkim to w ogóle na początku pytamy ich o zdanie: czy chcą być filmowani? Czy zgadzają się na to?
O dorosłych mówimy z pewnym szacunkiem, a o dzieciach? O dzieciach właśnie, że się ,,zepsuły'' i że trzeba je ,,naprawić''. To przenosi ciężar odpowiedzialności za sytuację w domu z rodzica na dziecko i jest naprawdę niepokojące.

Po trzecie wreszcie, ,,Superniania kontra trzyletni Antoś'' to publikacja, która pokazuje nam to, o czym wszyscy tak naprawdę wiemy, ale o czym notorycznie zapominamy – że to, co widzimy w telewizji jest pewną kreacją, że to show, że nic nie powstaje tam za darmo i z dobrego serca. Że to, co oglądamy ma się sprzedać i przynieść zysk, a najprostszą drogą do tego, żeby tak się stało jest wywołanie w odbiorcy skrajnych emocji. Najlepiej negatywnych.


Anna Golus w swojej książce wypowiada się o ,,Superniani'' ostro i dosadnie – nazywa to, czego wolelibyśmy nie nazwać. Ale to, że tego nie nazwiemy nie sprawia, że stanie się zwykłe i mniej szkodliwe.

Dodatkowego pikantnego posmaczku skandalu dodaje tej publikacji fakt, że Dorota Zawadzka – czyli Superniania – wniosła już do sądu wniosek o naruszenie dóbr osobistych przez autorkę książki. Zobaczymy, jak ta sprawa się rozwinie.


Najważniejsze powinno być jednak dla nas przesłanie pracy Anny Golus – dzieci nie różnią się specjalnie od dorosłych. Mają swoje problemy i przeżywają je równie mocno, jak my. Równie mocno, jak my, potrzebują uwagi, ciepła, czułości i zrozumienia. I tak samo, jak my, nie powinny uczyć się tłumić swoich emocji i zamiatać ich pod dywan tylko dlatego, że komuś się wydaje, że ,,dziewczynki powinny być grzeczne'', a ,,chłopaki nie płaczą''.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-06-20
× 22 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Superniania kontra trzyletni Antoś
Superniania kontra trzyletni Antoś
Anna Golus
6.7/10

Choć Konwencja o prawach dziecka obowiązuje w Polsce od ponad trzydziestu lat, społeczna pozycja dzieci wciąż znajduje wyraz w powiedzeniu „dzieci i ryby głosu nie mają”, a przekonanie, że „jeden kla...

Komentarze
@Airain
@Airain · około 3 lata temu
Na program kiedyś rzuciłam okiem, ale ja w ogóle nie trawię show w stylu "banda obcych ludzi wtrynia ci się do domu i rządzi, jak masz się ubierać, jeść, chować dzieci i jakie masz mieć meble". Psem takich pogonić, chociaż psa też na to szkoda.
× 9
@Lorian
@Lorian · około 3 lata temu
Bardzo dobra recenzja. Nie słyszałam prawdę mówiąc o Superniani, ale pewnie dlatego, że nadzwyczaj rzadko włączam telewizję ;)
× 4
@Chassefierre
@Chassefierre · około 3 lata temu
A to w sumie nic nie straciłaś. ;)
× 1
@jatymyoni
@jatymyoni · około 3 lata temu
Świetna recenzja. Parę razy obejrzałam i dla mnie to były tortury zadawane dziecku.
× 3
@Vernau
@Vernau · około 3 lata temu
Świetna recenzja 😊👍
× 2
@Chassefierre
@Chassefierre · około 3 lata temu
Dziękuję! :)
× 1
Superniania kontra trzyletni Antoś
Superniania kontra trzyletni Antoś
Anna Golus
6.7/10
Choć Konwencja o prawach dziecka obowiązuje w Polsce od ponad trzydziestu lat, społeczna pozycja dzieci wciąż znajduje wyraz w powiedzeniu „dzieci i ryby głosu nie mają”, a przekonanie, że „jeden kla...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Chassefierre

Skutki uboczne umierania
,,A kim ty jesteś?''

,,Skutki uboczne umierania'' są typową queerową młodzieżówką i jako takie zostały naprawdę ciepło przyjęte - wystarczy się rozejrzeć po różnych portalach czytelniczych i...

Recenzja książki Skutki uboczne umierania
Piaseczniki
Dawno, dawno temu, kiedy siedziałam na wakacyjnym zesłaniu na wsi...

... syn sąsiadów przyniósł mi opowiadanie, które rzekomo sam napisał. Przeczytałam je wtedy z wielkim zainteresowaniem i - co by nie mówić - od razu wpadłam w kompleksy,...

Recenzja książki Piaseczniki

Nowe recenzje

Echa nieodkupionych win
Echa nieodkupionych win
@ewus1703:

Zosia Miszczyk to młoda mama zmagająca się z trudną sytuacją finansową. Z bólem serca zostawia swoją małą córeczkę pod ...

Recenzja książki Echa nieodkupionych win
Warszawa to mój Nowy Jork
Książka, która długo boli
@ewus1703:

Młoda dziewczyna przenosi się do Warszawy z nadzieją na nowe życie. Wierzy, że u boku ukochanego zacznie wszystko od no...

Recenzja książki Warszawa to mój Nowy Jork
Signal
Bardzo udany debiut
@ewus1703:

Tego lata zdecydowanie stawiam na kryminały – to mój ulubiony gatunek, więc nie mogło ich zabraknąć również w mojej wak...

Recenzja książki Signal
© 2007 - 2025 nakanapie.pl