Miłość na wariackich papierach recenzja

Natalia Boniewicz "Miłość na wariackich papierach".

Autor: @W_ksiazki_zaklete ·2 minuty
2021-09-05
Skomentuj
1 Polubienie
Zosia od pewnego czasu nie może się na niczym skupić. Jej roztargnienie źle wpływa na pracę w korporacji, co nie podoba się szefowej. Stara się wybrnąć z pechowych sytuacji, ale i tak wszystko wychodzi źle. Karolina, jej najlepsza przyjaciółka zaczyna się o nią poważnie martwić. Zosia nie widzi nic złego w swoim zachowaniu.
Zosia umawia się z Karoliną na kawę. Jak zwykle nie może skupić się na rozmowie. Przyjaciółka zaczyna tracić cierpliwość. Chce ją zabrać do psychiatry, ale ona się na to nie zgadza. Wspólnie postanowiły, że wybiorą się na urlop do pięciogwiazdkowego hotelu. Bardzo się cieszyły na ten wyjazd. Pech chciał, że Zosia nie będzie mieć dobrych wspomnień z wakacji. Dostaje się do szpitala psychiatrycznego na oddział dla poważnych zaburzeń psychotycznych.
Czy uda się Zosi wrócić na wolność ze szpitala psychiatrycznego? Czy ktoś wyciągnie ją z tarapatów? Może w końcu uda jej się zażegnać pecha, który ją prześladuje.

Książkę można podporządkować do literatury obyczajowo-społecznej. Autorka stara się przedstawić w swojej książce problem braku akceptacji i zrozumienia dla osób, które wyróżniają się osobowością. Taką osobą jest Zosia. Widzi, że jest inna niż wszyscy. Nie raz zazdrości swojej przyjaciółce, że bez większych problemów osiąga to co sobie wymarzy. Bez pecha i niewiarygodnych wydarzeń. Często o to się kłóciły.
Zosi brakowało zrozumienia w czasie pobytu w szpitalu psychiatrycznym. Nagle musiała sobie radzić sama z domniemaną chorobą i nagłym zamknięciem. Tłumaczyła wszystkim, że nie jest to możliwe, żeby była chora. Tylko Marcin kolega z pracy uwierzył w jej wersję zdarzeń i postanowił jej pomóc, by znów mogła cieszyć się normalnym życiem. Nic nie dzieje się bez przyczyny. Zawsze po złych chwilach, dzieje się coś dobrego i mało spodziewanego. Pech w końcu odejdzie w niepamięć.
Autorka ma świetny styl pisarski. Czytelnik czytając już pierwszą stronę wie, że na tej książce się nie zawiedzie. Fabuła jest spójnia. Nie ma większego problemu ze zrozumieniem treści. Czytelnik musi się przygotować na to, że nie raz będzie się śmiał w głos z przygód Zosi.
Uważam, że warto przeczytać Miłość na wariackich papierach pomimo tego, że jest lekka i niezobowiązująca. Fabuła przypomina czytelnikowi ,co jest ważne w relacjach międzyludzkich. Musimy pamiętać, że każdy człowiek ma inną osobowość. Brak organizacji, czy kolokwialne "roztrzepanie", nie powoduje choroby psychicznej ani inności, która ma piętnować. Każdy z nas potrzebuje akceptacji i miłości, by móc cieszyć się życiem i brać z niego całymi garściami. Do tego szczęścia zazwyczaj potrzebny jest ktoś, kto wyciągnie do nas pomocną dłoń. Nie bójmy się prosić kogoś o pomoc i nie bójmy się pomagać innym. Pomoc nic nie kosztuje, a może wiele zmienić.

Za egzemplarz recenzencki książki dziękuję Agencji WydawniczejErgos.










Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Miłość na wariackich papierach
Miłość na wariackich papierach
Natalia Boniewicz
7.6/10

Zosia, roztrzepana pracownica korporacji, zostaje pomyłkowo zamknięta w szpitalu psychiatrycznym i ląduje na oddziale poważnych zaburzeń psychotycznych. W bohaterce rośnie żal do przyjaciółki, która ...

Komentarze
Miłość na wariackich papierach
Miłość na wariackich papierach
Natalia Boniewicz
7.6/10
Zosia, roztrzepana pracownica korporacji, zostaje pomyłkowo zamknięta w szpitalu psychiatrycznym i ląduje na oddziale poważnych zaburzeń psychotycznych. W bohaterce rośnie żal do przyjaciółki, która ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Niesamowite jak długo jedna błędna diagnoza może rzutować na postrzeganie człowieka. Do tego stopnia, że nawet profesjonalni psychiatrzy nie są w stanie zauważyć stanu faktycznego.” Zosia to mło...

@przewracam_strony @przewracam_strony

„Miłość na wariackich papierach” to książka z gatunku, po który sięgam bardzo rzadko. I chociaż zaczęłam czytanie z dużą dozą niepewności, a pierwsze strony delikatnie mnie rozczarowały, to na szczęś...

@kat.czyta @kat.czyta

Pozostałe recenzje @W_ksiazki_zaklete

Generał zemsty
Witold Horwath "Generał Zemsty".

Witold Horwath, a właściwie Witold Łagnowski urodził się w 1957 roku w Warszawie. W latach 1976-1982 studiował polonistykę i psychologię na Uniwersytecie Warszawskim, a ...

Recenzja książki Generał zemsty
Casa Della Felicita
Melitta Ambrossini "Casa Della Felicita".

Ola jest dziennikarką śledczą, która nie lubi kontaktu z innymi ludźmi. Dom staje się jej przystanią dzięki, której czuje się bezpiecznie. Uwielbia rozwiązywać krzyżówki...

Recenzja książki Casa Della Felicita

Nowe recenzje

O miłości
Mamy prawo popełniać błędy, mamy prawo się z ni...
@karolareads:

O miłości ks. Piotra Pawlukiewicza to książka, którą pochłonęłam w jeden wieczór. Nie mogłam oderwać się od stylu, w ja...

Recenzja książki O miłości
O Małej Hydrze, która nauczyła się latać
O MAŁEJ HYDRZE, KTÓRA NAUCZYŁA SIĘ LATAĆ
@marcinekmirela:

„O MAŁEJ HYDRZE, KTÓRA NAUCZYŁA SIĘ LATAĆ” WSPÓŁPRACA REKLAMOWA — AUTOR: Artur Tojza WYDAWNICTWO: SELF PUBLISH...

Recenzja książki O Małej Hydrze, która nauczyła się latać
Żelazny Płomień
W pogoni serca za rozumem
@podrugiejst...:

To, jak macie już imie dla swojego smoka? Chciałabym napisać tak wiele, ale wszystko wydaje mi się nijakie i spłaszczon...

Recenzja książki Żelazny Płomień
© 2007 - 2024 nakanapie.pl