Naucz mnie kochać recenzja

Stereotypy, uprzedzenia, strach przed nieznanym, inna religia, inne kultura, inny kolor skóry – to niejednokrotnie powoduje, że jesteśmy wrogo nastawieni do uchodźców, trudno się dziwić, kiedy znamy tylko przekaz medialny z obozów. A przecież to tacy sami ludzie jak my, z ambicjami, planami, chęcią rozwoju, tylko los sprawił, że z różnych powodów nie mają możliwości realizować swoich pasji – są jednak wyjątki, takim jest główny bohater książki „Naucz mnie kochać” Gael Selemani, utalentowany piłkarz z Burundi, który przeszedł piekło by stanąć na szczycie. Choć święci triumfy i znajduje się na świeczniku, to chowa się przed fleszami aparatów, a na czerwone dywany wchodzi tylko wtedy kiedy musi.

Gael staje się celem Mariny de Angelis, włoskiej celebrytki, słynącej z upodobania do luksusu i będącą główną bohaterką w tabloidach – czy dwa odległe bieguny. Czy ludzie o tak różnych systemach wartości, wychowani w dwóch zupełnie różnych kulturach i zupełnie innymi historiami mogą stworzyć szczęśliwy związek? Czy kochająca wyłącznie siebie księżniczka Mediolanu może pokochać pełnego traum człowieka z ubogiej afrykańskiej wioski? Książka M.B. Morgan to historia takiej miłości, która zrodziła się wbrew wszystkiemu.

Autorka poruszyła w swojej książce wiele wątków, w tym sporo kwestii budzących spore kontrowersje, chodzi właśnie o wrogość do innych narodowości oraz o rasizm. Pokazała w niezwykle poruszający sposób piekło uciekinierów z krajów ogarniętych konfliktami zbrojnymi oraz ich gehennę w obozach uchodźczych, to każe czytelnikowi spojrzeć na problem uchodźców z zupełnie innej perspektywy, uwielbiam książki, które sprawiają, że czytelnik staje się bardziej empatyczny, zaczyna widzieć problem szerzej i buduje swój własny światopogląd

Ponadto autorka poruszyła temat mediów plotkarskich, żywiących się tanimi sensacjami, przekłamujących rzeczywistość, podających bardzo często nieprawdziwe informacje, które potrafią zniszczyć niejedną karierę. Również w tej książce jej bohaterowie stają się ofiarami takich przekłamań, z drugiej strony jednak mamy pokazane jak można popularność w mediach społecznościowych przekuć w coś dobrego.

„Naucz mnie kochać” to piękna wielowątkowa opowieść o rzeczach najważniejszych, o miłości, potrzebie akceptacji, o rodzinie, o potrzebie czynienia dobra. Autorka w romans wplotła ważne przesłanie o tolerancji.

Ogromnie polecam tę pouczającą i wzruszającą książkę.
Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.